Skocz do zawartości

Wczesne szukanie studiow


TOFAN

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiec chodze do 3gim, niedlugo musze wybrac liceum-wlasciwie juz mam- ale nie wiem jaki profil wybrac. Mysle, zeby juz teraz poszukac kierunku i uczelni aby wszystko pasowalo. Jako ze widze tutaj duzo osob z Warszawy, to glownie to nich kieruje to pytanie, gdyz na 99,9% bede studiowal w naszej stolicy :) Interesuje mnie glownie sgh/polibuda i podobne, bo ja bardziej umysl scisly jestem. Na maturze moge zdawac: (polski, angielski) matme, fize, geo, wos, moze chem na upartego jakby byl z tym jakis fajny kierunek :) [na pewno nie biola i hista]. Moglibyscie napisac gdzie studiujecie/liscie i opisac czy sie podoba?

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

miło, że tak przyszłościowo patrzysz, ale przez czas liceum, to kierunek studiów/uczelnia pozmienia Ci się 7milionów razy, a potem jeszcze parę.

tak samo przez ten czas może powstać parę nowych kierunków i w ogóle.

imo nie ma co aż tak na wyrost planować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasciwie teraz jest problem z: mat-fiz, fiz-mat-inf, mat-geo czy szukas czegos innego... Przy okazji nawet nie wiem co bede mogl robic po tych maturach i mam nadzieje ze ktos sie podzieli takowa wiedza. Bo strony uczelni wyzszych naleza do najbardziej powalonych na swiecie i nie wiadomo nawet jakie kierunki sa i co trzeba zdawac ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież to, jaki profil w kierunek pójdziesz w LO nie ma zbyt większego znaczenia przy rekrutacji na studia.

wybierz to co lubisz. jeżeli lubisz inf, to idź na mat-fiz-inf, dla mnie proste.

a takie info, co trzeba zdawać i ile jest punktowane to przecież znaleźć mega banalnie, tylko trzeba wiedzieć dla jakiego kierunku chcesz tego szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Politechniki Warszawskiej to na większość kierunków najbardziej liczy się matma i fizyka i tego na Twoim miejscu bym się trzymał myśląc o tej uczelni.

 

A co do samego kierunku to muszę zgodzić się z przedmówcami, że może Ci się zmienić to jeszcze milion razy.

Ja sam ostateczną decyzję podjąłem na dzień przed końcem rekrutacji, bo do końca nie byłem w 100% zdecydowany. Ale wybrałem to co wybrałem i nie jest źle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom nie odrzucaj UW. Taka ekonomia na UW to jednak bardziej prestiżowa niż SGH mimo wszystko.

 

wcale nie odrzucam(brat absolwent, siostra ciagle tam), tylko pominalem bo tam jedyny kierunek to wlasnie ta ekonomia :)

 

moj kolega jest w 2lic na profilu mat-geo i wlasnie mysle zeby tam isc, bo z fiza mi latwo nie idzie... tylko nie wiem co pojdzie z pol, mat, ang i geo...

btw. co powiecie o ocenie, iz SGH to bardziej uczelnia jezykowa niz gosp/ekon ?? bo spotkalem sie z taka opinia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekonomia na uw na nic ci w sumie nie wpływa przy wyborze matur - jak ja szukałem studiów 2 lata temu to liczyli tam angielski i matmę, podejrzewam że za wiele się nie zmieniło. A co do matur to zdając angielski/matmę/fizykę na rozszerzonym masz start na wspomnianą ekonomię i prawie wszystkie kierunki pw, czyli w sumie dość szeroki wybór, przez czas liceum zdążysz się na coś konkretnego zdecydować. Jeżeli sam wspominasz o polibudzie to na twoim miejscu bym szukał po prostu klas mat-fiz, bo nawet jak się później namyślisz na jakieś sgh np. to się tej geografii sam douczysz - to akurat trudne nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierunek studiów może, ale nie musi Ci się zmienić. Jak wiesz co lubisz to wybierzesz jeden kierunek i się tam dostajesz. Wiem bo ja tak miałem i paru znajomych.

Jak ktos nie wie co chce w zyciu robic to sklda papiery w kilka miejsc co różnie się kończy... lepiej (gdy trafisz na ten wlasciwy) lub gorzej (zmiana kierunku). Nie ma w tym nic złego, ale wiadomo, tracimy cenny czas.

Najgorzej jest jednak zasiedzieć się na czymś co nas kompletnie nie interesują myśląć "co mi tam, przecież papier się liczy".

Z drugiej strony nie polecam też wybierania kierunków, które pomimo, że nas interesują to nie dają perspektyw na przyszłość. Idealiści będą Ci gadać co innego, ale wierz mi nic tak nie wkurza jak marna pensja po tych wszystkich latach zakuwania. Także szukaj złotego środka czegoś co mógłbyś robić z zainteresowaniem i satysfakcją, którą daje m.in. dobre wynagrodzenie. Ja bym szukał na PW (z resztą tu właśnie jestem ;) )

 

Aha, jak chcesz dobrze zarabiać po studiach to zacznij pracę już w trakcie nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo nie ma co aż tak na wyrost planować :)

 

******ły Pan opowiadasz! Gdybym zamiast pić z kolegami tanie wino w gimnazjum, poważnie zastanowiłbym się nad wyborem profilu to bym teraz nie rzucał studiów i nie martwił się "co by tu wybrać po tym humanie".

 

Z drugiej strony nie polecam też wybierania kierunków, które pomimo, że nas interesują to nie dają perspektyw na przyszłość. Idealiści będą Ci gadać co innego, ale wierz mi nic tak nie wkurza jak marna pensja po tych wszystkich latach zakuwania. Także szukaj złotego środka czegoś co mógłbyś robić z zainteresowaniem i satysfakcją, którą daje m.in. dobre wynagrodzenie. Ja bym szukał na PW (z resztą tu właśnie jestem ;) )

 

Aha, jak chcesz dobrze zarabiać po studiach to zacznij pracę już w trakcie nauki.

 

I tak i nie. Bardziej liczy się wspomniana praktyka w zawodzie/doświadczenie zdobywane w trakcie nauki, języki i dopiero na końcu sam kierunek, który studiujesz. No, chyba, że wybierzesz stosowane nauki społeczne, albo demonologię, to Cię wtedy nic nie uratuje. Problem z perspyktywicznymi kierunkami jest taki, że przestają bardzo szybko być perspektywiczne, gdy tylko zrobi się na nie większe parcie.

 

No i języki ważna rzecz, głupi byłem, uczyć się nie chciało, to teraz będę bulił za kurs i robił certyfikaty, a na karku już prawie 20stka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego tak wszyscy mówicie że preferencje co do kierunku/uczelni się 10 razy zmienią. Ja od gimnazjum chciałem iść na informatyke na PWr i tam poszedłem, moim zdaniem idąc na polibude najlepiej wybrać mat-fiz (bo najpewniej te przedmioty się będą liczyły przy rekrutacji). Nawet jeśli jesteś słaby z fizyki to masz dobrą okazję nadrobić zaległości, na polibudzie też będziesz miał fizykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

******ły Pan opowiadasz! Gdybym zamiast pić z kolegami tanie wino w gimnazjum, poważnie zastanowiłbym się nad wyborem profilu to bym teraz nie rzucał studiów i nie martwił się "co by tu wybrać po tym humanie".

ja mimo chlania win, dokładnie wiedziałem gdzie chce iść na studia i na co.

miał być WAT i jakaś informatyka ewentualnie elektronika.

potem się okazało, że na WAT nie mogę iść, to wymyśliłem sobie inną uczelnie, poza miejscem zamieszkania, okazało się, że to jednak zbyt duży wydatek kasy, aby iść na studia, nie pracując, a na pierwszym roku, by mi raczej czasu brakło na pracę jeszcze.

potem się okazało, że informatyka mi się znudziła, jest niefajna i w ogóle nieelo, więc wybrałem kierunek raczej na szybko i żałuję, bo jestem teraz rok w dupsko.

I tak i nie. Bardziej liczy się wspomniana praktyka w zawodzie/doświadczenie zdobywane w trakcie nauki, języki i dopiero na końcu sam kierunek, który studiujesz. No, chyba, że wybierzesz stosowane nauki społeczne, albo demonologię, to Cię wtedy nic nie uratuje. Problem z perspyktywicznymi kierunkami jest taki, że przestają bardzo szybko być perspektywiczne, gdy tylko zrobi się na nie większe parcie.

dokładnie tak, jeżeli ma się jakieś hobby, człowiek chce się rozwijać,samozaparcie, do tego łeb na karku, to nawet z przepychania kibli zrobi dobry biznes i dobry szmalec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego tak wszyscy mówicie że preferencje co do kierunku/uczelni się 10 razy zmienią. Ja od gimnazjum chciałem iść na informatyke na PWr i tam poszedłem, moim zdaniem idąc na polibude najlepiej wybrać mat-fiz (bo najpewniej te przedmioty się będą liczyły przy rekrutacji). Nawet jeśli jesteś słaby z fizyki to masz dobrą okazję nadrobić zaległości, na polibudzie też będziesz miał fizykę.

 

Należysz jednak do wyjątków, rly ;) Fakt, że jest dużo osób, które upierają się od 12stego roku życia, że chcą być strażakiem, informatykiem, lekarzem, albo prawnikiem, ale ****o z tego wychodzi często. Najlepiej jest tak jak wspomniałeś wybrać mat-fiz, bo to daje największy wybór kierunków. Po biol-chem + fizyka też jest nieźle.

 

JUZ prawie 20 ? wink.gif to ty masz jeszcze mleko pod nosem, nie narzekaj wink.gif

 

No tak, ale jeżeli teraz s*******ę i przebaluje zamiast zdobywać skille i papierki, to będę jak Ferdynand Kiepski. W dodatku niejeden 19sto latek ma jednak niezły start na studia - rodzice opłacili najlepsze szkoły językowe w mieście, korepetycje przez całe liceum + 100% hajsu na utrzymanie, czasami prywatne liceum i inne bzdety.Tutaj nie chodzi o to, że jestem już "taaaaki stary", tylko że jest dużo rzeczy, których sam będę się musiał nauczyć/sam za nie zapłacić, a nie zostały mi podane na tacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i języki ważna rzecz, głupi byłem, uczyć się nie chciało, to teraz będę bulił za kurs i robił certyfikaty, a na karku już prawie 20stka.

Bajki... Języki to nie podstawa jak się obecnie zwykło mawiać. Kiedyś tak było - faktycznie, obecnie moim zdaniem nie ma znaczenia. Mam 4 języki i polski piąty, złożonych podań o pracę mógłbym wyliczyć więcej niż dziesiąt, a i tak pracy nie mam, mimo że pracować bardzo bym chciał, bo mam możliwości czasowe.

 

Nawiasem ja poszedłem ostatecznie na studia na które iść chciałem i nie narzekam w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Piotruś - fakt, że akurat ty nie znalazłeś pracy znając 4 jęz. obce nic nie znaczy -one nadal są podstawą. Nie twierdzę, że nie chcesz znaleźć pracy, czy też za mało się starasz, ale witaj w realnym świecie - kilkadziesiąt rozesłanych CV czy listów motywacyjnych to niestety tyle, co nic :/ Jak roześlesz kilkaset/tysiac i nic się nie trafi, to możesz wtedy mówić, że nie możesz znaleźc, masz pecha czy co tam. Takie moje zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Piotruś - fakt, że akurat ty nie znalazłeś pracy znając 4 jęz. obce nic nie znaczy -one nadal są podstawą. Nie twierdzę, że nie chcesz znaleźć pracy, czy też za mało się starasz, ale witaj w realnym świecie - kilkadziesiąt rozesłanych CV czy listów motywacyjnych to niestety tyle, co nic :/ Jak roześlesz kilkaset/tysiac i nic się nie trafi, to możesz wtedy mówić, że nie możesz znaleźc, masz pecha czy co tam. Takie moje zdanie :)

Witaj, dawno Cię tu nie było :)

oczywiście wiem że taki jest "realny świat" ale wiesz co? co raz częściej słyszę o tym że pewne rzeczy się w CV ukrywa, dlaczego? Bo pracodawca nie zatrudni przecież osoby mądrzejszej od siebie, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również od dzieciaka miałem kilka zainteresowań, jednak tak 2-3 sie utrzymywały. Tylko jeszcze wtedy nie wiedziałem jak nazywaja sie te studia zajmujące się moimi zainteresowaniami, ale jakoś poszło. I naprawdę polecam cos z technicznych kierunków, nawet coś lekiego typu inżynieria środowiska lub transport. Z samym papierem Inz, jest łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede cytowal, bo juz nie te strony, odpowiem z pamieci :)

 

Ide do Staszica lub IX.

aml, piotrus- na jakich kierunkach jestescie jesli mozna wiedziec?

i jesli mialbym robic to co chce to albo musialbym wstapic do armi i miec nadzieje ze mnie wezma do GROM'u lub wyemigrowac do USA, dostac obywatelstwo i albo isc na umiwerek i do FBI lub po prostu policja-SWAT ;p

i ogolnie bardziej mysle o tej ekonomi niz polibudzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem umysł ścisły, po gimnazjum byłem przekonany że zwiążę przyszłość z czymś w tych dziedzinach, wybrałem technikum elektroniczne, co ma swoje plusy i minusy, ale na studia wybieram się na 80% humanistyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bede cytowal, bo juz nie te strony, odpowiem z pamieci :)

 

Ide do Staszica lub IX.

aml, piotrus- na jakich kierunkach jestescie jesli mozna wiedziec?

i jesli mialbym robic to co chce to albo musialbym wstapic do armi i miec nadzieje ze mnie wezma do GROM'u lub wyemigrowac do USA, dostac obywatelstwo i albo isc na umiwerek i do FBI lub po prostu policja-SWAT ;p

i ogolnie bardziej mysle o tej ekonomi niz polibudzie...

Ja jestem na Europeistyce w Centrum Europejskim na UW.

 

Jest taki kierunek na UW jak bezpieczeństwo narodowe czy tam wewnętrzne. Na WAT'cie masz też kierunek wojskowy jakiś, ale tu musisz pytać innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności