KHRoN Opublikowano 6 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 >> WZMACNIACZE by Xin (sklepik i cennik) << --- XIN SuperMacro-III Headphone AMP - the very best! --- XIN SuperMini-III Headphone AMP - the favorite! --- XIN SuperMicro-III headphone amp - the cutest! --- fajne, nie? wszystkie full-wypas :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoC Opublikowano 6 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 no fajne tylko troche drogie... ja sobie chyba zrobie CMOY'a widzieliscie to ? maja to w takich puszkach po landrynkach :-) podobno gra niezle... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Zawsze myslalem, ze wzmacniacz sluchawkowy ma za zadanie wzmocnic surowy sygnal z wyjscia danego urzadzenia np. wyjscie chinch ze wzmacniacza /tape out/ lub wyjscie chinch odtwarzacza cd, badz dvd. potrzeba taka zachodzila poniewaz albo urzadzenia nie mialy wlasnego wyjscia sluchawkowego /tuner, dvd/ badz mialy takie wyjscia - ale wyposazone w kiepskiej jakosc wzmacniacz. Wtedy to lepiej bylo wzmocnic surowy sygnal z niskiej czestotliwosci /chinch/ wyspecjalizowanym wzmacniaczem, co ma sens jak ma sie sluchawki high-endowe i idealny sluch oraz duze wymagania. Nie moge natomiast znalezc sensu w podlaczanie odrebnego wzmacniacza sluchawkowego do playrka mp3 - gdzie sygnal na wyjsciu sluchawkowym juz jest "wzmocniony, obrobiony" przez wewnetrzny wzmacniacz. Rozumiem, ze na zdjeciu jest H120, ktory ma wyjscie line-out i tutaj wzmacniacz sluchawkowy ma sens - o ile jest takowy wzmacniacz lepszej klasy niz wbudowany w h120. Natomiast co taki wzmaczniacz pomoze przy mpio fl 100, ktory jest zapewne podpiety pod wyjscie sluchawkowe to sam nie wiem. a moze ktos wie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 7 Marca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 bardzo prosty podłączenie słuchawek o (bardzo) wysokiej oporności lub małej skuteczności do odtwarzacza przenośnego skutkuje cichym i pozbawionym dynamiki dźwiękiem... ... więc taki wzmacniacz pozwala zrobić to, co kiedyś ćwierć forum chciało zrobić ale nie wychodziło - podpiąć "salonowe" modele Sennheiser do odtwarzacza w autobusie czy na rowerze - po prostu wzmacnia sygnał, poszerza skalę głośności odtwarzacza (niektórzy przecież mówią że 15mW na kanał to mało) ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignacy Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Powiem tak: majac np. hd 600 o impedancji 300Ohm nie idzie tego podlaczyc pod playerka To po pierwsze. Po drugie, nawet jezeli moj stacjonarny player ma wystarczajacej mocy wyjscie to brzmi to h*** w porownaniu z stacjonarnym wzmacniaczem sluchawkowym. Taki wzmacniacz oprocz mocy, daje lepsza dynamike, barwe, szczegolowosc... Slowem wszystko Do przenosnych playerkow sprawa ma sie podobnie. Z wielu sluchawek bez odpowiedniego wzmacniacza nie mozna wykrecic nawet 1/2 mozliwosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 co do samego wzmocnienia sygnalu - tak, to ma sens. i da sie ruszyc wtedy sluchawki wysoko-omowe. jednak pelnia szczescia jesli wzmacnia sie sygnal z niskiej czestotliwosci / surowy / a nie juz obrobiony przez wbudowany wzmacniacz / czesto kiepskiej jakosci/. wyciety, znieksztalcony sygnal moze byc tylko wzmocniony przez dodatkowy wzmacniacz - ale w takim przypadku sama jakosc dzwieku bedzie niska. sygnal mocny, dzwiek byle jaki. Stad te moje watpliwosci przy podlaczaniu do wyjsc sluchawkowych playerkow mp3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iRiver-Man Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 wbudowany wzmacniacz / czesto kiepskiej jakosci/ Wydaje mi się, że wzmacniacze wbudowane w iRiverach nie są tak kiepskiej jakości. Druga rzecz, to oczywiście wzmacniamy sygnał bez rzadnych włączonych dodatków (EQ itp). Jeśli ktośby wzmacniał dżwięk, który jest już ubarwiany przez dodatkowe EQ, czy SRS może wyjść z tego galimatias. Jak już wspominano, dźwięk otrzymany przez słuchawkowy wzmacniacz nie jest tylko głośniejszy czy też umożliwia jedynie podpięcie wysoko omowych słuchawek, ale uwydatnia ich ukryte możliwości. Jakość dźwięku zmienia się niepowtarzalnie na lepsze. W zależności od wzmacniacza możemy otrzymać np. bas, którego jeszcze nie słyszeliśmy, ogólnie zmienia, poszerza nam pasmo i dodaje przestrzenności. Przynjamnie tyle co wyczytałem to moge powiedzieć i nie sądze, aby opinie te brane były z kapelusza. Dla nie wtajemniczonych mamy dwa rodzaje wzmacniaczy: - Lampowy - dźwięk ogólnie jest cieplejszy i okrąglejszy - tranzystorowy - dla miłośników mocniejszego basu Tak można krótko scharakterycować oba rodzaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 to ja jeszcze z innej beczki napisze - moze bedzie to dosadny /przesadzony/ przyklad. jak podlacze superek wzmacniacz dodatkowy pod wyjscie sluchawkowe playerka, ktorego wbudowany wzmacniacz tnie pasmo to: dodatkowy wzmacniacz sluchawkowy nie spowoduje wzmocnienia dzwiekow, ktore zostaly juz utracone we wbudowanym wzmacniaczu. zostanie wzmocniony sygnal taki jaki jest ze zrodla i sygnal te wysteruje wysoko-omowe sluchawki. ale nie zagra to tak jak powinno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iRiver-Man Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Krótko pisząc wzmacniacz słuchawkowy wzmocni to co dostanie od źródła. Jak źróło zniekszałci dźwięk, to cudów zmacniacz nie zrobi (przecież nie stworzy nowego, nieskazitelnego sygnału ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 czuje sie w pelni uszczesliwiony dokladnie to mialem na mysli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iRiver-Man Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Tak to w teorii powinno być . . . Jednak polece ci przeczytać tą opinię Holdegron Audio Lab HAL (opinia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Tak to w teorii powinno być . . . Jednak polece ci przeczytać tą opinię Holdegron Audio Lab HAL (opinia) Pytanie do znawców tematu: Jakie moce daje wspomniany XIN na wyjsciu - podejrzewam ze to sie reguluje. Podobne odczucia jak te w recenzjach zamieszczonych przez "iRiver-Mana" mam po przejsciu na RIO KARME z U3 (moc: 60 a U3 30). Ale UWAGA -> głownie na PX100. Na AKG jest niewielka różnica. One już dobrze grały na U3. PX-y na KARMIE ozyły znacząco. Pojawił sie bas - co teoretycznie wskazywałoby na potrzebe uzywania do PX100 wzmaka To moze lepiej kupic od razu KARME ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 7 Marca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 pojawienie się basów dzięki "większej mocy" na słuchawkach o jednej i brak efektu na słuchawkach o innej charakterystyce da się wyjaśnić dzięki prawom fizyki... ;] ale do tego jeszcze nie doszedłem ;] ten sam efekt słychać na EX51 i EP-630 (wtedy sprawdzałem to na T10 - 15mW na kanał i mojej karcie muzycznej - 60mW na kanał) ... jak tylko sprawdzę czy to "działa" (na sobie ;] ) to napiszę jak samodzielnie sobie sprawdzić ATH (Absolute Threshold of Hearing, Próg Słyszalności) i sporządzić jego wykres w zależności od częstotliwości... :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 ... jak tylko sprawdzę czy to "działa" (na sobie ;] ) to napiszę jak samodzielnie sobie sprawdzić ATH (Absolute Threshold of Hearing, Próg Słyszalności) i sporządzić jego wykres w zależności od częstotliwości... :] Brzmi groznie - mam nadzieje, że nie ryzykujesz utratą zdrowia lub słuchu dla dobra nauki (lub forum) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 Tak to w teorii powinno być . . . Jednak polece ci przeczytać tą opinię Holdegron Audio Lab HAL (opinia) Sam nie wiem ... moze i prawda. ale jak czytam, ze koles odroznia mp3 od ape sluchajac na zintegrowanej kardzie dzwiekowej kompa to zaczynam miec watpliwosci. oczywiscie nie chce sugerowac niczego. nie wiem na ile mozna te wypowiedzi wziac za obiektywne. na pewno jednak tak wzmak to fajna sprawa i kto ma ochote powinien kupic, uzywac i sie tutaj pochwalic efektami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 7 Marca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 ejj... ale co to za filozofia odróżnić MP3 od APE? ... ja to od dawna ze słuchu potrafię zrobić (może niekoniecznie LAME@standard w 100% przypadków... ale inne kodeki spokojnie ;] ) sztuczka leży w tym, że w plikach MP3 brakuje częstotliwości ponad 16kHz a to SŁYCHAĆ :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 tylko ze zintegrowane karty dzwiekowe typu AC'97 to ucinaja chyba juz 14 khz, a wtedy zycze powodzenia. na pewno da sie odroznic mp3@96 inna sprawa, ze im nowsza plyta glowna tym i lepsze karty dzwiekowe sa integrowane. dlatego nie pozwolilem sobie na jednoznaczne osady czy sie da, czy sie nie da. wiadomo, nie da sie tylko chelmu na lewa strone zalozyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 7 Marca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 zależy co (jaki model) konkretnie... to prawda że były karty muzyczne obcinające na 15...16kHz niezależnie od tego co grały... ale nie uogólniajmy "normalne" karty muzyczne przenoszą uczciwie do 19...20kHz co jest bardzo łatwo sprawdzić przypominam że 20kHz to i tak max. konstrukcyjne kart muzycznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 "normalne" karty muzyczne przenoszą uczciwie do 19...20kHz co jest bardzo łatwo sprawdzić tak, tylko w tamtym artykule z linka gosc pisal, ze slucha w pracy na kompie ze zintegrowana karta muzyczna. potem, ze zmienil mp3 na ape i niby lepiej mu zaczelo grac. ja tego nie kwestionuje - skoro slyszy to zalozmy, ze slyszy. ale skoro jestesmy przy wzmacniaczach to temu gosciowi zagralo dobrze dopiero jak podlaczyl wzmacniacz sluchawkowy. skoro jest zadowolony to pelnia szczescia. tylko, ze ja jakos nie jestem przekonany do tego co napisal. naszym celem nie jest chyba ocena wiarygodnosci tego co tamten gosc twierdzil jestem pewien, ze taki wzmacniacz sluchawkowy ma swoje niezaprzeczalne zalety - chodzi tylko o to, aby kupic taka rzecz swiadomie i rozwarznie - bo te wzmaki tez nieco kosztuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iRiver-Man Opublikowano 7 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2006 bo te wzmaki tez nieco kosztuja. Ale na szczęście tylko nieco (możesz mieć już od 300zł) Najlepiej to kupić i samemu się przekonać, bo teoria często się nie zgadza z praktyką. Opiszę wrażenia jak tylko posiądę wzmacniacz, z tym może to trochę potrwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 8 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2006 Opiszę wrażenia jak tylko posiądę wzmacniacz, z tym może to trochę potrwać oczywiscie, to jest najlepsze wyjscie. problem jest tylko w ludzkiej naturze - najtrudniej oceniac samego siebie (tutaj wlasny sprzet). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imacman Opublikowano 8 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2006 Zacytuję tu fragment opisu twórcy wzmacniacza słuchawkowego Holdegron: >Wzmacniacz "HOLDEGRON" w wersji 3.5 oferuje pełne, nasycone brzmienie, bardzo nisko schodzący bas oraz piękne, aksamitne soprany. Fantastyczna jest szczegółowość pozwalająca śledzić poczynania muzyków i realizatorów - jeśli zostało to uchwycone na płycie. Bez sygnału źródła w słuchawkach panuje absolutna cisza, nie ma mowy o jakichkolwiek szumach czy przydźwięku. Równocześnie wzmacniacz jest bardzo "przezroczystą" konstrukcją. Czasami z tego powodu nienajlepiej zrealizowane płyty lub ostro brzmiące źródło może "dać po uszach". Ostateczna ocena dźwięku należy oczywiście do słuchacza. Otrzymywałem już niemal krańcowo różne opinie - rzecz normalna zważywszy na różnorodność sprzętu używanego do słuchania oraz preferencji i upodobań odbiorcy<. W tym musi coś być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.