zaki Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Słuchawki otrzymujemy w estetycznym czarno-złotym kartoniku, ładnie wyeksponowane, co niestety utrudnia ich wyjęcie, łatwo sobie pociąć palce o kablu nie wspominając. Czar pryska po wyjęciu wszystkiego "na blat", najwyższa seria słuchawek od Vedii nie poraża ilością dodatków. Człowiek spodziewałby się co najmniej zestawu znanego z SrSów200, a tu zamiast sztywnego pokrowca odpornego na wszelkie mechaniczne próby zniszczenia znajdujemy woreczek, wykonany co prawda solidnie, ale uchroni tylko, co najwyżej przed zerwaniem kabla, przed zgnieceniem niestety już nie. Przedłużki w ogóle nie ma. Dostajemy za to 2 komplety tipsów, niestety nie ma się co za naddto cieszyć. Drugiego kompletu nie można używać jako zamiennika gdy zgubimy jedną "gumkę" z tej prostej przyczyny, iż jest innego koloru. W razie zgubienia trzeba zmieniać na 2 zestaw. Ja osobiście wolałbym zamiast przezroczystych tipsów komplecik foamów, albo parkę bi-triple flangów, może producent pomyśli nad taka zamianą w przyszłości. Wygoda noszenia? Producent proponuje dwa sposoby noszenia: "standardowy" i kabel za uchem. W rzeczywistości "normalnie" nie za bardzo da się je nosić, obudowa przystosowana jest kształtem do 2 sposobu noszenia. Przy zwykłym włożeniu nie dopasowuje się do ucha, przez co słuchawka łatwo się porusza, a to z kolei prowadzi do rozszczelniania tipsów, i zmusza do ciągłej poprawy. No to kabel za ucho, słuchawka układa się dobrze, za to kabel nie jest przystosowany do takiego noszenia. Jest to zwykły "pchełkowy" kabel, i nie bardzo chce się ułożyć za uchem. Co doprowadza do tego, że przy Ruchach głową słuchawki znowu się rozszczelnią. Nie tak często jak za pierwszym razem, ale jednak co jakiś czas trzeba którąś poprawić. Dałoby się to całkowicie wyeliminować stosując foamy, które nie tak łatwo rozszczelnić, ale jak już pisałem takowych w zestawie nie znajdziemy. Jednak gdy już ułożymy je w odpowiedni sposób, słuchawki leżą wygodnie, i nie przeszkadzają, zapewniając kilka godzin( z poprawką co godzinkę) wygodnego słuchania muzyki. Sam kabel jest trochę za sztywny, co zwłaszcza ma zimnie wspomaga efekt mikrofonowy, producent dodaje do zestawu mały klips do przypięcia, co skutecznie likwiduje tę dolegliwość prawie w 100%. Zauważyłem też ze jack, jest typu "iphone friendly" , co mnie trochę zirytowało. Jeden producent (apple) zrobił tragiczny błąd produkując za mały otwór, i teraz cała reszta, zamiast to wykorzystać i napiętnować, produkuje słuchawki pasujące do odtwarzacza konkurencji. Co najlepsze potrafią sią tym jeszcze chwalić "pasuje do iphona" (VEDIA na szczęście oszczędziła nam takiego napisu) ,a o minimalnej ilości gumy na jacku i łatwością z jaką można zniszczyć tam słuchawki jakoś już nie wspominają. Gratulacje dla Stive'a, który potrafi z błędu zrobić ogólnoświatową zaletę. Dochodzimy do najważniejszej rzeczy, mianowicie dźwięku. A jak to brzmi? Dobrze, powiedziałbym nawet bardzo dobrze. Przy pierwszym podłączeniu słuchawki zaskakują sporą ilością basu, trochę problemów będą mieli właściciele np. iriverów, ale jeśli ktoś nie lubi zbyt ciepłego brzmienia, drobne ingerencja w EQ pomoże. Zapomnijcie o odsłuchach symfonii, to nie są słuchawki stworzone do tego, więc wielbiciele muzyki klasycznej mogą dobie darować. Nie odtwarzają wiernie dźwięku, mają tendencję do wyciągania perkusji na pierwszy plan, co zapewnia wiele radości podczas odsłuchu. Z początku wydaje się że mają solidnie ściętą "górę', ale potrafią na prawdę solidnie wyciągnąć wysokie dźwięki, szkoda że nie przez cały czas. Separacja, stoi na niezłym poziomie, choć jeśli wejdzie np. więcej niż trzy gitary trochę się gubią. Bardzo czysto brzmi za to perkusja, pianino ( rewelacja!), czy choćby trąbka/saksofon. Taka charakterystyka grania przypomina trochę koncerty masowe typu Opener czy Coke Live, z wysuniętą perkusją i basem, grającymi w tle gitarami, i nagłymi i intensywnymi wejściami np. pianina czy trąbki. Daje to wiele radości przede wszystkim przy odsłuchu rocka, czy rapu, reggae i pokrewnych. Podsumowanie: VEDIA wydała świetne słuchawki z powodzeniem mogące walczyć w swojej półce cenowej. Słuchawki są wielką niespodzianką, nie pozwalają się nudzić słuchającemu, a ich sposób grania niezmiennie wywołuje uśmiech na twarzy, im więcej się ich słucha tym większą się ma na nie ochotą. A przecież o to właśnie chodzi. Wielkie gratulacje Dla VEDI! Czekam na konkretne opinie, i krytykę, dziękuje Łukasz Słuchawki do testów dostarczył sklep MEDIAstore.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruno63 Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 fajna recka, ale kodowanie ładnie ją "zniszczyło" :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki Opublikowano 6 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 fajna recka, ale kodowanie ładnie ją "zniszczyło" :/ Pół godziny poprawiałem w edytorze...:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.ksy Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Dzięki za recenzję! Pozwoliłem sobie poprawić tą sieczkę, która powstała przez kodowanie forum. Zapraszam do dyskusji. ps. Przy okazji przypominam wszystkim testerom SV500 o zasadach testu i zachowania owych w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Fajnie przeczytać coś z czym się zgadzam - pokrewne ucho. Eksperymenty z gumkami wskazane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 A jak z wokalem? schowany, czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 A jak z wokalem? schowany, czy jak? lekko w tyle, i od czasu do czasu wyskoczy np. przy krzyku czy czymś podobnym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.ksy Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 Czar pryska po wyjęciu wszystkiego "na blat", najwyższa seria słuchawek od Vedii nie poraża ilością dodatków. Człowiek spodziewałby się co najmniej zestawu znanego z SrSów200, a tu zamiast sztywnego pokrowca odpornego na wszelkie mechaniczne próby zniszczenia znajdujemy woreczek, wykonany co prawda solidnie, ale uchroni tylko, co najwyżej przed zerwaniem kabla, przed zgnieceniem niestety już nie. Przedłużki w ogóle nie ma. Dostajemy za to 2 komplety tipsów, niestety nie ma się co zanadto cieszyć. Drugiego kompletu nie można używać jako zamiennika gdy zgubimy jedną "gumkę" z tej prostej przyczyny, iż jest innego koloru. W razie zgubienia trzeba zmieniać na 2 zestaw. Ja osobiście wolałbym zamiast przezroczystych tipsów komplecik foamów, albo parkę bi-triple flangów, może producent pomyśli nad taka zamianą w przyszłości. Co do futerału to sprawa jest dość prosta. Futerał usztywniany był by droższy sam w sobie. Po drugie podniósł by koszt całości jeszcze w jedyny sposób - większe pudełko. Większe pudełko to wyższe koszty transportu, więc i wyższy koszt samych słuchawek. Tego co jest mogliśmy nie dać. Ale było by gadanie, że nie ma żadnego, a w ogólnym rozrachunku cena by nie spadła z tych 99. Druga sprawa - tipsy. Zestaw oferowany przez producenta jest dokładnie taki. 2x 6. Faktycznie mogłem pomyśleć, aby wziąć 2x czarne, ale jakoś nie zastawiałem się nad tym nawet sekundy. Bo czy jest znaczenie jaki kolor ma coś co jest w uchu i jest niewidoczne? Nie wiem... Co do bi-flangów to owy Koreański producent nie oferuje takowych i musieli byśmy zapłacić za development takowych, a wbrew pozorom nie są to małe kwoty, które też trzeba doliczyć do ceny produktu. Dlatego na wszystkie sprawy zawsze można patrzeć z różnych stron. Zaraz któryś (już nie pamiętam który ) wyskoczy z jego ulubionym pytaniem "a co to obchodzi klienta"? No więc dużo go to obchodzi, bo analizując choćby "Co kupić" można zauważyć, że klienci raczej pytają o słuchawki do 100 zł, a nie do 150 czy 200 Dlatego magiczna kwota 99 zł była dla na ważna w obliczu masowej sprzedaży. Konkurencja w segmencie "dokanałowe do 100 zł" jest duża. Dużo Philipsów ale i innych firm. Jasne, że chcieli byśmy powtórzyć sukces EPk, ale na razie czekamy jak słuchawki przyjmą się na rynku i czy się podobają. A wydaje nam się, że w tej cenie, zestaw jest ciekawy, więc kwestia czy brzmienie pasuje. ps. Nie wykluczam, że np. w ramach MEDIAstore zostanie zaoferowany komplet tipsów do SV500 w którym będą bi-flange itp, ale zmiana zestawu SV500 to niestety zmiana pudełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaki Opublikowano 8 Listopada 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 Zestaw 2 razy czarne tipsy nie byłby tak zauważalny... Faktycznie, większość ludzi myśli " ile więcej by ich to kosztowało gdyby dali foamy? 15gr? " ale trzeba brac to co daje producent, inaczej trzeba z osobna zamawiac etc.. a to już podnosi koszty, i nikt inny nie zapłaci więcej jak my, uzytkownicy.. Taki dodatkowy zestaw nie byłby głupi.. myśle ze sporo ludzi by je kupowało bo przeciez pasowałyby nie tylko na SV500.. Edit: Uf.. "Wersja Międzynarodowa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.ksy Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 Tak przy okazji. Prosił bym o to, aby po zakończeniu okresu testów podesłać do mnie na PW linki do wszystkich skapców, for, serwisów ect. - a nie wysłać po jednym linku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.