I60R Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam W sumie wątpię, że ktoś będzie widział o co chodzi, ale nic nie szkodzi spróbować. Niedawno, podczas próby sprzętu, podczas słuchania przekręciłem gałkę głośności do godziny 10.30-11. Wszystko ładnie, pięknie, bez przesterów, nie słychać żadnych oznak nadwyrężenia, cały dom się trzęsie. Gdy grało już tak kilka dobrych minut podszedłem do wzmacniacza w celu sprawdzenia temperatury. Temperatura w porządku, trochę cieplej niż normalnie, ale bez przesady. Zaniepokoiło mnie coś innego. Grała właśnie piosenka w stylu sam bass (konkretne uderzenia) i wokal. W momencie uderzenia basu zauważyłem, że coś w środku się rozświetla. Tylko w tym momencie. Przy żadnej innej muzyce to nie występuje. O tak: I tak: Podczas spoczynku i innej muzyki wygląda to tak: Te "urządzenia" znajdują się w tym miejscu: Z tego co mi wiadomo największym mocowym wyzwaniem dla wzmacniacza jest wierne odwzorowanie niskich tonów. Pierwsze oznaki, że coś nie tak, czy to z przyczyny niedoboru mocy, czy usterki (jeżeli w ogóle gra w miarę poprawnie) można usłyszeć w niskich tonach. Tak więc co to jest, usterka, czy NAD'owi brakuje mocy? Jeżeli to drugie to oznacza to, że jest to już koniec możliwości wzmacniacza? Na 90% czeka mnie po wakacjach przeprowadzka do jakiś 30m2, więc trochę szkoda by było, gdyby to już był koniec. Swoją drogą dziwna polityka NADa, który montuje w swoich wzmacniaczach tak wyskalowane potencjometry. Na godzinie 8 to już konkretnie ryczy, a ustawienie poziomu głośności "do spania", lub nocnego cichutkiego odsłuchu jest nie możliwe ze względu na czułość. A nawet, gdyby nam się udało to i tak przeszkodzi nam rozjechanie kanałów, tzn. na najniższych poziomach głośności kanał prawy gra zdecydowanie głośniej od lewego, później się zbiegają, ale to już za głośno. Dziękuje za ewentualną pomoc i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I60R Opublikowano 23 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Problem rozwiązany pozytywnie. Temat do zamknięcia. Dla potomnych - to taki system NADa dający dodatkową moc, gdy jest potrzebna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 23 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Swoją drogą dziwna polityka NADa, który montuje w swoich wzmacniaczach tak wyskalowane potencjometry. Na godzinie 8 to już konkretnie ryczy, a ustawienie poziomu głośności "do spania", lub nocnego cichutkiego odsłuchu jest nie możliwe ze względu na czułość. A nawet, gdyby nam się udało to i tak przeszkodzi nam rozjechanie kanałów, tzn. na najniższych poziomach głośności kanał prawy gra zdecydowanie głośniej od lewego, później się zbiegają, ale to już za głośno. Dziękuje za ewentualną pomoc i pozdrawiam. A co jest źródłem dla NAD-a ? Bo mozesz (zazwyczaj) regulować moc wyjsciową (głośność) na wyjsciu CD ... Nie mówiąc o przypadku gdy źrółem jest DAC (wtedy na DAC-u lub PC gdy on jest transportem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I60R Opublikowano 23 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Źródłem jest Beres, a dla niego źródłem jest PS3. To też jest metoda. W sumie już kiedyś myślałem o podłączeniu wzmacniacza do drugiego wyjścia analogowego beresa - tego regulowanego gałką głośności. Podłączyłem działa, problem rozwiązany, ale pozostaje poczucie, że tak nie powinno być - mowa o potencjometrze Nada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.