RAIN PL Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Wstęp Witam w mojej pierwszej recenzji, postaram się w niej opisać jak najdokładniej odtwarzacz iRiver P10. Odtwarzacz ten jest dostępny tylko na rynku azjatyckim, skutkuje to dwoma faktami: jest niezbyt dobrze znany w Polsce i jego menu opisane jest po chińsku ("krzaczki"). Dzięki temu mogłem jednak sprawdzić jak intuicyjny jest interfejs Pierwsze wrażenie Z pudła wysłanego przez firmę MIP (pozdrawiam ) wyjąłem małą, plastikową szkatułkę opakowaną w szary kartonik. W szkatułce znajdował się: odtwarzacz P10, słuchawki, kabelki USB, ładowarka, mini-stojaczek, instrukcja, sterowniki na płytce. Dodatkowo w odtwarzaczu schowany był rysik do obsługi ekranu dotykowego. Odtwarzacz jest bardzo duży i ciężki. Jego wymiary raczej dyskwalifikują go jako player na spacery i raczej nie takie jest jego podstawowe zadanie. P10 sprawia bardzo solidne wrażenie. Biała, matowa obudowa wydaje się być bardzo wytrzymała, nie widać też na niej odcisków palców. Pomimo prostego designu odtwarzacz wygląda bardzo ładnie (IMO ) Niestety głośniczek i mikrofon są umieszczone z tyłu obudowy - jest to fatalne miejsce bo są stale zasłaniane dłonią. P10 mimo swoich gabarytów dobrze leży w ręce. Muzyka Odtwarzacz gra dobrze, ale bez rewelacji. Zdecydowanie brakowało mi w nim basu. Niestety, przy próbie poprawienia tego za pomocą EQ wyszła na jaw wada odtwarzacza - equalizer powoduje mocne przestery. Długo kombinowałem z różnymi ustawieniami, ale dźwięk zawsze pozostawał zniekształcony. Szczególnie system SRS WOW wprowadzał szumy i trzaski. Kolejną wadą jest czas uruchamiania odtwarzacza - około minutę ładuje się menu główne. Jest to dla mnie duża niedogodność, ponieważ zwykle wychodzę z domu w pośpiechu Na plus zasługuje ekran 'Now Playing' - grafika album-art jest duża i szczegółowa, tagi są duże i czytelne, widać wszystkie ustawienia odtwarzania. Wszystko dzięki dużemu, 4,3" wyświetlaczowi. @piotrus-g stwierdził w swojej recenzji, że player jest bardzo głośny. Może i jest ale tylko na dołączonych do zestawu słuchawkach. Nawet na SRS200 słuchałem na 32/40 głośności. Regulacja głośności jest nieliniowa, od 1 do 10 jest ogromny skok, pomiędzy 30 a 40 prawie nie ma różnicy Zdjęcia Zdjęcia prezentują się znakomicie, w pełni ukazują walory wyświetlacza. Kąty patrzenia są znakomite, kolory nie są przekłamane, na wyświetlaczu widać najmniejsze detale zdjęć. Niestety w "krzaczkowanym" menu nie znalazłem funkcji "powiększ". Bardzo łatwo można natomiast ustawić zdjęcie jako tapetę, służy do tego specjalny przycisk na dolnym pasku. Filmy Największą frajdę sprawia na P10 oglądanie filmów. Znakomity wyświetlacz nie jest tu jedynym plusem. Filmy odtwarzane są płynnie, nie uświadczyłem żadnej zacinki. Dodatkowo, wszystkie filmy w .avi jakie miałem na dysku nie wymagały konwersji. Ciekawą funkcjonalnością jest dodawanie zakładek do filmów, bardzo użyteczne gdy chce się zaznaczyć jakiś wyjątkowy moment w filmie E-booki Kolejny ogromny plus należy się P10 za możliwości w zakreise odczytu plików tekstowych. Możemy otwierać pliki txt, doc i CSD. Wszystkie rodzaje plików obsługują polskie znaki. Pliki są wyświetlane jako czarny tekst na białym tle (chyba że w CSD jest inaczej ). Dzięki temu wszystko jest czytelne a wzrok się nie męczy. W plikach doc widoczne są zdjęcia i formatowanie tekstu. Pliki CSD mają opcje odtwarzania dźwięków. Wszędzie możemy dodawać zakładki. Pliki doc możemy dodatkowo powiększać i obracać. Inne opcje Tutaj odtwarzacz niczym nie zaskakuje: zegarek, kalendarz, notatnik, dyktafon, głośniczek i opcjonalnie DMB - to wszystko. Brak tu chociażby radia i prostych gier na rysik. Odtwarzacz ma wyjście TV-Out jednak w komplecie nie było odpowiedniego kabelka i nie mogłem tego przetestować. Bardzo ciekawą funkcją jest możliwość konfiguracji menu głównego. Możemy dowolnie przesuwać, zmieniać rozmiary i kolory ikonek. Szkoda, że jest tak mało kolorów do wyboru, ale i tak można stworzyć coś fajnego Wygoda obsługi Tu niestety P10 zasługuje na naganę Jak już wspominałem odtwarzacz długo się uruchamia. Kolejną wadą jest krótki czas pracy. Co z tego, że odtwarzanie filmów jest znakomite, jeśli nie uda nam się obejrzeć filmu do końca? Ekran dotykowy to kolejna wada. O obsłudze palcem nie ma mowy, a prostokątny rysik kiepsko się trzyma. Niektóre elementy interfejsu są bardzo małe i ciężko w nie trafić. Twardy dysk 33GB to kolejny kiepski pomysł. Powoduje, że odtwarzacz niesamowicie się grzeje a przy odtwarzaniu muzyki często zaczyna hałasować. Podsumowanie iRiver P10 to odtwarzacz o ogromnych możliwościach. Nie ustrzegł się jednak błędów. Jest to jednak znakomity towarzysz dłuższych podróży (zwłaszcza gdy mamy dostęp do prądu ). Nie musimy się jednak martwić, że nie jest dostępny w Polsce, bo z łatwością można znaleźć dla niego dobrą alternatywę. Mam nadzieję, że recenzja Wam się podobała. Dzięki za uwagę! PS Podziękowania dla firmy MIP za udostępnienie odtwarzacza do testów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzienciol Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 iriver znowu wypuścił delikatnie mówiąc przeciętny odtwarzacz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warlock Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Świetnie napisana recka, czyta się rewelacyjnie Ale wniosek jest jeden - niech sobie tam koreańce trzymają to u siebie, raczej nie zatęsknimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 @dzienciol - powyżej przeciętnej na naszym rynku wybija się głównie wyświetlaczem, reszta to rzeczywiście przeciętna przeciętność @Warlock - Dzięki, a jeśli chodzi o alternatywę: Cowon O2 świetnie by go zastąpił, tym bardziej że ma sporą pamięć flash i czytnik SDHC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 @dzienciol - powyżej przeciętnej na naszym rynku wybija się głównie wyświetlaczem, reszta to rzeczywiście przeciętna przeciętność @Warlock - Dzięki, a jeśli chodzi o alternatywę: Cowon O2 świetnie by go zastąpił, tym bardziej że ma sporą pamięć flash i czytnik SDHC. To i ja pisałem w swojej recenzji... Widzę RAIN że również wykorzystałeś film "Na Fali" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAIN PL Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Hehe zdjęcia robiłem jeszcze w pierwszym dniu (na ciemnym tle), toteż wykorzystywałem to co aktualnie siedziało w pamięci. Ogólnie teraz ktoś będzie mógł sobie z niego wyciągnąć koncert Claptona Unplugged i kilka innych ciekawych rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.