Gość wygodnicki Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 Chcialem sie dowiedziec jaka wydacie opinie tym sluchawkom i tej firmie: Słuchawka stereofoniczna Bluetooth Pulsar 590 Pulsar Dodam ze interesuja mnie one bo sa male i moglbym je nosic na ulicy bez okablowania ale nie wiem jak sie ma jakosc ich dzwieku np do tych ==> Sennheiser RS-65 Wiem ze bezprzewodowe sluchawki maja gorsze brzmienie od kablowych ale moze jakas technologia pozwala juz na jakies dorownanie w jakosci dzwieku normalnym sluchawka? PS.Przepraszam za mamieszczanie tego tematu w dziale forum ogolnego ale w dziele sluchawki nie moglem..... - "nie masz uprawnien do zamieszczania tematu w tym dziale...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyborca Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 ...interesuje mnie odpowiedz na podobne pytanie. W koncu bluetooth to cyfra, wiec nastepuje korekcja bledow, czyli zaklocenia nie powinny wplywac na ostateczny odbior, bo kod sygnalu jest korygowany. Myle sie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 niby teoretycznie tak, ale jak potężne przetworniki DA można zamontować w takiej słuchawce jeżeli jeszcze zasilanie musi się tam zmieścić (mam na myśli teraz takie "uliczne" ) pozatym jeżeli player ma wbudowane bluetooth, jak np. niektóre MSI (a zakładam że o takim mowa) to jakość/moc wyjścia playera nie ma nic do rzeczy i liczy się tylko jakość/moc słuchawek - więc lepiej kupić dobre ostatnia sprawa - transmisja danych... korekcja oczywiście jakaś jest, i w zasadzie to niezła - jakkolwiek ne powinno nic trzaskać to licz się że raz na ruski rok coś może być nie tak ;] dwa - przepływność - gdyby player wysyłał nieskompresowane dane 44,1kHz, 16bit, to przepływność wyniosłaby (jak dla pliku WAV) 1411kbps przepływność bluetooth to max 1mbps (723.1kbps wg. http://en.wikipedia.org/wiki/Bluetooth) więc mniej niż przepływność odpowiadającego nieskompresowanego strumienia... nie wiem czy kompresja jest stratna czy bezstratna - nigdzie tego nie pisze tak jak nie wiem czy w praktyce jest to słyszalne ;] zakładam że nie - MP3 też może być "przeźroczyste" :] ale ceną wygody jest ponowna kompresja strumienia audio i uniezależnienie się od jakości samego odtwarzacza... [edit] zauważyłem że te konkretnie słuchawki działaja na zasadzie "mikrofonu-i-słuchawki" - one łapią sobie dźwięk z wyjścia playerka/czegokolwiek, transmitują to i wreszcie "odtwarzają" na słuchawkach... więc dochodzi kwestia jakości przetwornika AD ;] szczerze? za taką cenę nie zdecydowałbym się uważam że kabel to naprawdę nie jest taki problem - a tak sam niebardzo wiesz co kupujesz [edit2] Sennheiser RS-65 bez wątpienia brzmią lepiej (nie wiem czy po prostu lepiej, czy znacznie lepiej - nie mam porównania ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wygodnicki Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 A jesli uzyje do mojego playera i tych sluchawek wzmacniacza przenosnego: ==> np taki ==> lub taki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 ale to nie ma znaczenia wzmacniacz jest przecież po to, żeby z odtwarzacza przenośnego dało się nagłośnić duże, "audiofilskie" słuchawki o impendancji rzędu setek (czasem tysięcy) omów... te słuchawki bluetooth możesz najwyżej spalić jak mniemam są one dostosowane do 16 albo 32 omów... tak jak pisałem - działa to na zasadzie takiej że ** normalne słuchawki** odtwarzacz daje dźwięk na wyjście audio (cyfrowy->analogowy) -> leci kabelkiem -> słuchawki to odtwarzają (ten analogowy) ** słuchawki bluetooth ** odtwarzacz daje dźwięk na wyjście audio (cyfrowy->analogowy) -> łapie go nadajnik bluetooth (analogowy->cyfrowy+kompresja) -> leci "powietrzem" -> łapią toto słuchawki (cyfrowy->analogowy) -> słuchawki to odtwarzają (ten "drugi" analogowy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaGie Opublikowano 10 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 Osobiscie, kable nie sa dla mnie takim utrapnieniem, zeby placic te 700 zl za to, zeby ich nie miec. Do tego jakosc tego sprzetu jest niepewna. A playera trzymam w kieszeni a kable mam puszczone "tylem" tj. na plecach. I w ogole mi nie przeszkadzaja. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
świstak Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 ze sluchawkami bt to jest troche dziwna sprawa. pewien gosc zrobil test sluchawek bt z palmem asusa. i byl taki myk ze palm najpierw konwertowal mp3 do nizszego bitrate a potem to bylo rozkodowywane i grane przez sluchawki spodziewam sie ze taka role dekodera pelnily by te nadajniki wsadzane w minijacka swoja droga widzialem sluchawki bt creative do sprzetu przenosnego z mozliwoscia podlaczenia przez microjack za 440 zl w empiku na marszalkowskiej. jeszcze tez sa takie logitechy w podobnej cenie o ile mnie pamiec nie myli ogolnie rzecz biorac moj kumpel moze to sobie sprawi wiec kiedys od niego pozycze i pobawie sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 byl taki myk ze palm najpierw konwertowal mp3 do nizszego bitrate a potem to bylo rozkodowywane i grane przez sluchawki wow O_o hardkor BTW nie dekoder tylko enkoder :] i tak, napewno tą rolę spełnia "toto podłączne małym jackiem" bo zakładam że player do którego to podłączacie nie ma BT (znaczy ze nie jest to ani MSI ani nic podobnego ;] ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.ksy Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Miałem okazje bawic się Bluetake i-PHONO BT420+BT430. W sumie to swegoc zasu spsiałem na ten temat recezje. Ale ogolnie sprzet fajny, ale wlasnie do sprzetów przenosnych, bo do korzystania w domu to nie bardzo - przemieszcac sie nie mozna nadajnik musi byc blisko odbonika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek242 Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Z kablami da się żyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Serwus Opublikowano 11 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Ja mam słuchawki bezprzewodowe Thomson WHP 540 i nie jestem z nich zadowolony, jedyne co w nich jest dobre to brak przewodu , mogę chodzić po całym mieszkaniu, a mam same żelbetowe ściany i sygnał zawsze jest dobry i na tym zalety się kończą, a wady to : 1. głośność ustawia się w słuchawkach i nie ma znaczenia głośność w bazie, więc jakiekolwiek wzmacniacze nic by nie dały (byc może słuchawki, o których mowa wyżej działają identycznie ), jeśli do bazy dochodzi za cichy dzwięk to "słuchawki" same sobie podgłaśniają, jeśli odwrotnie to na odwrót. Regulacja głośności stanowczo za słaba. 2. Basów nie wolno używać, bo po prostu słuchawki charczą 3. Słychać, że to słuchawki "radiowe", słychać zakłócenia, nie umiem tego opisać, ale podobnie jest ze stacjami radiowymi, nigdy nie da się ich idealnie ustawić nawet jeśli sygnał jest silny. chcę kupić jakieś nowe do sprzętu stacjonarnego i najlepiej jakby to były bezprzewodowe ale nie wiem czy są jakieś o dobrej jakości dzwięku słuchawki przewodowe trochę byłyby kłopotliwe bo kabel musiałby przechodzić po przekątnej pokoju , ktoś przchodząc mógłby się o ten kabel potknąć i wyrwało by mi słuchawki, że o sprzęcie nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djtomas Opublikowano 12 Grudnia 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 ja mam thomsony HED750 chyba najwyższy model... wszystko ok dźwięk na masę (ale nie mam zbytniego porównania, porównywałem jedynie w sklepie (MM) z jakimiś sennami itp. i wypadły lepiej thomsony) wada to to że mając okulary podczas długotrwałego słuchania muzy/grania na kompie trochę mnie uwierają (przez okulary :/) POzdr. PS. chyba je będę musiał sprzedać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jacques La Fey Opublikowano 12 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2006 mysłe nad kupnem jaichś pożądnych słuchawek do ok 600 PLN, i pojawiają się w takim przedziale cenowym SENNHEISER RS 140, czy ktoś miał do czyninia z tymi słuchawkami, czy nadają się do słuchania w pobliżu komputera przy domu znajdują się tez przewody wysokiego napięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markus (L) Opublikowano 13 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2006 mysłe nad kupnem jaichś pożądnych słuchawek do ok 600 PLN, i pojawiają się w takim przedziale cenowym SENNHEISER RS 140, czy ktoś miał do czyninia z tymi słuchawkami, czy nadają się do słuchania w pobliżu komputera przy domu znajdują się tez przewody wysokiego napięcia Od jakiegoś miesiąca posiadam słuchawki, o których wspomniałeś. Po pierwsze jeżeli słuchasz muzyki elektronicznej, z dużą ilością rytmicznego basu, to tutaj te słuchawki wypadają blado. Co prawda potrafią wygenerować napradę głęboki, czysty bas, ale w przypadku szybkich, rytmicznych bitów basu praktycznie nie ma, zlewa się z całą resztą. Kolejna kwestia to stosunek sygnału do szumu, jest on niezbyt duży (>68 dBa), przez co w cichszych fragmentach utworu słychać szum, szczególnie jak się słucha przy dużej głośności dźwięku. Generalnie głośność też nie jest na rewelacyjnym poziomie, jak dla mnie są to słuchawki w miarę ciche, chociaż można się do tego przyzwyczaić (i zaoszczędzić trochę słuchu przy okazji;) ). Jeżeli chodzi o odbiór sygnału to tutaj też bez rewelacji. Możesz być w tym samym pokoju co nadajnik, oddalony od niego o 1-2 metry i w odpowiednim ustawieniu słuchawek w stosunku do stacji nadawczej słychać lekki trzaski, szum. O ile w niedużej odległości od nadajnika jest jeszcze to mało uciążliwe, to gdy np. pójdę do kuchni (nadajnik i kuchnię dzielą dwie ściany [z wielkiej płyty]) to trzaski i szumy są już bardziej słyszalne i w większej ilości miejsc słychać zakłócenia (na szczęście przy głośnieszych fragmentach utworów jest to praktycznie nie słyszalne, ale nieco przeszkadza, jak akurat leci cichszy, spokojnieszy fragment) . Do plusów należy napewno zaliczyć ogólne brzmienie tych słuchawek (oprócz wspomnianego przeze mnie wcześniej odtwarzania rytmicznego basu), dobrą dynamikę (110 dB), wygodę noszenia (są one bardzo lekkie, wogóle nie czuć, że coś ma się na głowie) no i oczywiście brak kabla. Jeżeli miałbym jeszcze raz kupić te słuchawki, to przyznam, że bym się zastanawiał, ponieważ widać (a raczej słychać ), że pod względem technologicznym trochę temu sprzętowi brakuje. Jeżeli jednak bardzo zależy Ci na braku kabla, bardzo dobrej jakości dźwięku (z powyższą niedogodnością), a zdarzające się (przy przemieszczaniu) zakłócenia nie są dla Ciebie dużym problemem (chociaż można się do tego przyzwyczaić), to z pewnością będziesz z nich zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jacques La Fey Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 o nie nie nie ..., tak nei może być musze więc poszukać wśród słuchawek innych producentów może ktoś miał do czynienia z: AKG K 206 lub 306 AFC Sony MDR-RF850RK JVC HA-W500 Philips SBC HC8850 Panasonic RP-WF930 Vivanco FMH7090 lub innymi godnymi polecenia, wymagania: brak szumów trzasków i innych zakłuceń, wyska jakość dźwięku, wygoda w uzyciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzooma Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Firma vivanco cie nie odstrasza? Jedyne co od nich mam to gąbeczki do moich pchełek ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markus (L) Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 "wymagania: brak szumów trzasków i innych zakłuceń" Niestety, jeżeli chcesz mieć odbiór dźwięku taki, jak w słuchawkach przewodowych, to raczej musisz poczekać jeszcze kilka lat. Wydaje mi się, że obecnie technologia nie jest na tak zaawansowanym poziomie, żeby sprostać Twoim wymaganiom. Słyszałem, że bodajże Sony (czy jakaś inna firma, nie pamiętam dokładnie ) pod wzgędem odbioru miała lepsze słuchawki od Sennheisera, jednak jakość dźwięku była duuużo gorsza. Najlepiej, jakbyś mógł odsłuchać sprzęt przed zakupem, ale że z reguły jest to nie możliwe, to cóż... Przed zakupem tego sprzętu poczytałem conieco co o nim sądzą inni użytkownicy, jeśli znasz dobrze angielski, to zajrzyj na stronę sklepu Amazon.com z opiniami ludzi, o tych słuchawkach (jeśli jeszcze chcesz coś apropo nich wiedzieć ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The Player Opublikowano 21 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 Ja właśnie też się gęsto zastanawiam nad Sennheiserami RS 140. Ktoś może się o nich jeszcze wypowiedzieć? Czy warto wydać te 550zł na nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.