jezzo Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Ostatnio zakupiłem IEMy, konkretnie Nuforcy. Ogólnie problem jest taki, że trzeba je dość głęboko wsadzać, aby uzyskać optymalny dzwięk. Wczoraj słuchałem przez około 6 godzin i dzisiaj przy zasiskaniu zębów czy przełykaniu strzela mi w uszach. Mam się zacząć martwić i rezerwować laryngologa, czy przejdzie samo? Czy może to być spowodowane tym, że zbyt głęboko wsadzałem? Czy można uszkodzić w ogóle w taki sposób słuch? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart!n3k Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Na pewno głębiej wsadzasz patyczek gdy wygrzebujesz nim złoto, więc imo nie da się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasiasty Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 A boli Cię? Jak nie to chyba jest w porządku. NuForców nie da się wsadzić tak głęboko, żeby uszkodzić elementy ucha środkowego. No chyba, że masz bardzo szerokie kanały i się odpowiednio postarasz. IMO strzelanie może być przyczyną powstawania podciśnienia (nadciśnienia?) w kanale. Wydaje mi się, że za kilka dni się przyzwyczaisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jezzo Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 (edytowane) Bolu jako takiego nie odczuwam, co najwyżej lekkie swędzenie i leciutenkie uczucie ciała obcego w uchu. Czasami ze słuchawkami w uszach lekko zakłuje np. przy wkładaniu, ale to chyba normalne jak tak głęboko się wsadza, zresztą po 2 godzinach słuchania, przy upale, słuchawki zaczynają pływać w kanale usznym i trzeba je poprawiać i wkładać głębiej. Spróbuje jeszcze raz pobawić się ze zmianą zatyczek, aby nie było potrzeby aż tak głębokiego dokopywania, choć przy 1 próbie wszystkich zatyczek najlepsze efekty właśnie uzyskałem przy głębokim włożeniu najmniejszej zatyczki i tej opcji się trzymałem. A być może 4-6 godzin dziennie słuchania przez IEMa to za dużo dla kogoś, kto nigdy wcześniej z tego typu słuchawek nie korzystał. Edytowane 7 Czerwca 2010 przez jezzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dj_spinacz Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 bleblelbelbe jak zaczynają pływać, to się wyciąga, czyści pianki/gumki, wietrzy uszka a najlepiej przemywa wodą, czeka sie pare chwil i wkłada sluchawki z powrotem ;] samo słuchanie na iemach jest mniej szkodliwe. jak juz wcześniej powiedziano - mniejsza głośność etc etc natomiast podczas takiej zabawy jest się narazonym na inne "niebezpieczeństwa" ;p przede wszystkim trzeba znacznie bardziej dbać o higiene uszu, co już pisaliście. natomiast nie zauważyłem niczego o skutkach błędu człowieka/playera. sprawa bardzo nieprzyjemna i równie niebezpieczna. chyba najbardziej, jeśli chodzi o kozystanie z iemów. załózmy ze z jednego playera kozystasz w domu, podpinając go do wzmaka, oraz na ulicy - właśnie z iemami. co robisz w domu? rozkręcasz prawie na full, zgodnie z zasadami podłaczania line outa. a co sie dzieje jak wpinasz dokanałówki? BUUUUM. jeśli nie masz funkcji fade-in, która powoli zwiększa głośność (choć i tak za szybko na reakcje), to mozesz pozegnać się ze słuchem na pare chwil. ze słuchawkami byćmoze tez. podobnie jeśli o playera chodzi. nigdy mi sie to nie zdazyło, ale wiem że np. Sansa Clip potrafiła zachowywać się w taki sposób, że ni stąd ni zowąd zaczynała grać duuużo głośniej. ktoś to gdzieś opisał nawet ;] wniosek jest prosty. trzeba uważać i sprawdzać wszystko dwa razy ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wLL Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Też mam nuforc'y i caly czas sie zastanawiam jaka głośnośc nie jest szkodliwa, mam E30 i słucham na około 12 - 16 kresek i wydaje mi sie że jest troche za cicho, nie słychać tylu szczegółów i bas jesy suaby... CZy jak przeskocze na 20 nie będzie to juz za głośno ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neptune Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Ja dysponuję Zunem I gen i słuchawkami EX85, słucham na 1-2 w domu, w autobusie 1-3, na ulicy nie toleruję słuchawek. Natomiast powiem, że na prawdę można się nauczyć słuchać znacznie ciszej i pomimo tego cieszyć się z muzyki wymaga to tylko trochę samozaparcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jezzo Opublikowano 8 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 Wszystko zależy od playera i od nagrania. Ogólnie nie zaleca się słuchania powyżej 60% głośnosci maksymalnej, ale to jest przecież zmienna liczba zależąca od wielu parametrów. Ja z reguły słucham na 40-60%, czyli w T10 to jest poziom 17-23. Z kolei na komputerze maks. to 30% potencjometru przy maksymalnej systemowej głośności. A co do mojego strzelającego problemu: rano nic nie strzelało, teraz strzela jedno ucho, ale z nim ogólnie dziwne rzeczy się dzieją i idę z nim niedługo do laryngologa Nie ma się chyba czym przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.