Skocz do zawartości

Vedia A3 - subiektywna ocena małżonki


TomPL

Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw wyjaśnię, że małżonka (tak jak i ja) nie należy już od dawna do najpopularniejszego przedziału wiekowego 18-24. Nie jest też blondynką. Jej doświadczenia z playerami to najpierw mp3powerplay-noname a ostatnio iRiverT50. Player służy jej do słuchania lekcji angielskiego, słuchania radia (PR2,PR3) oraz do słuchania muzyki niehałasującej typu: classic,(smooth)jazz,łagodny art-rock czy blues).

VediaA3 została zakupiona, gdyż T50 był jednak za duży i miał o ten 1GB pamięci za mało :)

 

A oto jakie wypowiedzi małżonki udało mi się zapamiętać:

- Ale śliczne maleństwo! Można łatwo zgubić, dobrze że jest smyczka

- Te gumki ukrywają całe piękno playera, możesz je sobie... ale dziurawe są, nie przydadzą się ;D

- Rety, na dworzu nic nie widać! I bez okularów też prawie nic nie wyczytam, te malutkie literki w 2 górnych wierszach to bez lupy nie da rady... za to "kbps" wielkie i wyraźne - po co?

- Świetnie leżą w uchu te słuchawki i jaki dobry wyraźny dźwięk, no i możemy razem posłuchać - przecież mamy 2 gniazdka!

- Ależ mały i twardy ten joystick, dobrze że mam pazurki, ale taki twardy skok ma ten joy że można paznokcie połamać :(

- Dlaczego on nie pamięta, że przed wyłączeniem słuchałam radia???!!! I dlaczego te radio tak słabo odbiera?

- To ja chyba pozostanę z T50? Może sprzedaj te A3, taki ładny, na pewno ktoś kupi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności