iRiver T30 - wymieniać, czy nie...

[DrLastContaQt]

Od prawie dwóch używam już tego odtwarzacza. Muzyki słucham zawsze kiedy wychodzę z domu (co najmniej 2 godziny dziennie, bo tyle zajmuje mi drogo do i z pracy). Jestem zadowolony z mojej T30stki (1GB), jednak coraz cześć zastanawiam się nad wymianą odtwarza na nowszy i przede wszystkim mniejszy (no może nie mniejszy, tyle co innego kształtu). W T30 denerwuje mnie jego kształt. Wyciągnięcie go z kieszenie spodni, kiedy siedzę w busie, jest dość kłopotliwe. Wyciągnięcie np komórki jest dużo łatwiejsze z uwagi na jej kształt (Samsung U600, cieniutki). Np takiego Meizu czy Sanse łatwiej wydobyć z kieszenie w pozycji siedzącej, a i kieszeni tak nie wypycha jak T30 (aktualnie od dwóch miesięcy użytkuje T60 kumpla, potrzebował line in, to pożyczyłem mu swój, ten to dopiero ciężko wyciągnąć).

 

Czy waszym zdaniem jej sens wymieniać T30 na np Meizu M3, czy iAudio 7 (mógłbym się szarpnąć na te 400 PLN za 2GB)? Wymiana dałaby mi większą pojemność (choć nie zależy mi na tym specjalnie) oraz wygodę noszenia odtwarza (na czym zależy mi dużo bardziej). Jakość dźwięku jest w T30 dla mnie idealna, także to też nie byłoby kryterium wymiany.

[Strodus]

Jeżeli czujesz potrzebę zmiany to jak najbardziej warto. Nie ma się co oszukiwać, że T30 jest jakimś wyznacznikiem super jakości czy też wygody użytkowania. Z mojej strony mogę Ci polecić iAudio F2. Imo jest to świetny odtwarzacz mp3. Jeżeli nie zależy Ci na bajerach typu dotykowy panel (jaki możemy spotkać w iAudio 7) to będzie to player idealny dla ciebie. Jest malutki (minimalnie mniejszy niż iAudio 7), świetnie leży w kieszeni i brzmi prawie tak samo jak iAudio 7 a jest od niego o wiele tańszy. W cenie iAudio 7 2GB masz F2 wersję 4GB. Według mnie F2 oferuje dużo lepszą jakość dźwięku aniżeli iRiver T30. Ja przesiadłem się na F2 z iRivera T10 i jeśli chodzi o wygodę noszenia w kieszeni (a na tym Ci chyba najbardziej zależy) to między nimi jest po prostu przepaść. F2 praktycznie nie czuć w kieszeni i można nim operować bez wzrokowo. Według mnie iAudio F2 to naprawdę świetny player, który spełniłby twoje oczekiwania. Pozdrawiam

[g_betiuk]

Strodus: wszystko pięknie i ładnie, ale różnica dźwięku między T-series irivera a F2 jest dosyć duża i jakkolwiek iadio grają całkiem fajnie, to nie każdemu ich dźwięk może przypaść do gustu. Bez odsłuchu IMO ani rusz. Pomijam już fakt, że obsługa F2 do zbyt intuicyjnych nie należy i jakkolwiek łatwiejsza bez instrukcji niż i7, to wymaga chwili przyzwyczajenia.

[Strodus]

Strodus: wszystko pięknie i ładnie, ale różnica dźwięku między T-series irivera a F2 jest dosyć duża i jakkolwiek iadio grają całkiem fajnie, to nie każdemu ich dźwięk może przypaść do gustu. Bez odsłuchu IMO ani rusz. Pomijam już fakt, że obsługa F2 do zbyt intuicyjnych nie należy i jakkolwiek łatwiejsza bez instrukcji niż i7, to wymaga chwili przyzwyczajenia.

Jeżeli autor wątku wymienia iAudio 7 to podejrzewam, że wie jak brzmi Cowon. Także kwestię gustu odłóżmy na bok. Co do obsługi F2 to uważam, że jest ona bardzo prosta. Faktem jest, że do każdego nowego playerka trzeba się przyzwyczaić. Jeśli o mnie chodzi, to F2 opanowałem naprawdę szybko i mogę nim teraz spokojnie sterować w kieszeni nie patrząc na wyświetlacz. Jest to po prostu kwestia wprawy. Myślę, że dużo trudniej opanować obsługę iAudio 7 ( po przez dotykowy panel).

[DrLastContaQt]

Wymieniać iAudio wymienia, ale nie wie jak brzmi...

[Strodus]

Wymieniać iAudio wymienia, ale nie wie jak brzmi...

Brzmi na pewno inaczej aniżeli iRiver. Według mnie lepiej... Na forum był już kilka razy poruszany temat iAudio vs iRiver. Możesz się tam mniej więcej dowiedzieć jakie są różnice, ale najlepiej byłoby gdybyś sam przesłuchał interesujące Cię odtwarzacze.

[DrLastContaQt]

Generalnie to na razie pytanie brzmi "czy warto" w moim przypadku. Jeżeli będę pewny, że warto wydać parę stówek, to wtedy będzie się zastanawiał na co. W końcu na T30 wydałem prawie 400 PLN dwa lata temu niecałe, a teraz jakbym go chciał sprzedać, to może pójdzie za 100 na Allegro. rachunek jest prosty: 300 PLN w plecy, a na nowy trzeba wydać 300-400...

[g_betiuk]

Na utratę wartości nic nie poradzisz, ja za Zena Nano Plus zapłaciłem swego czasu prawie 600 zł (sic!), a sprzedałem za niecałe 200... Co do tego czy warto - przesłuchaj, bo to ty musisz podjąć decyzję.