douglaz Opublikowano 31 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2008 Tak czy siak jeśli mają go jeszcze mniej niż Aurvany, to to już nie jest naturalny bas, tylko wyciety bas imho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xKOZIKx Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Chciałbym się przesiąść z Sennheiserów PX100 na aurvanki, poczuję jakiś niedosyt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buaszeyos Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 basu.Niebo a ziemia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xKOZIKx Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Trochę offtop, ale co tam To skoro aurvana nie będzie mi pasować, to jakaś alternatywa z dokanałówek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 To skoro aurvana nie będzie mi pasować, to jakaś alternatywa z dokanałówek? alternatywna czyli podobna dźwiękowo ? Shure e3c, e4c, scl2 Ja mam teraz sony MDR-EX85LP które mają defacto jeszcze słabszy bas chyba że nie wykorzystujesz ich potencjału w postaci użycia EQ i byc moze to wina twoich odtwarzaczy bo na H320, iHP-120 basu jest na potęge NIe wiem co wy się tam czepiacie basu w aurvanach, jest go mało, ale to wogóle nie przeszkadza owszem jest go mało i mozna go wyciagnąć, lecz pomimo tego jest bezpłciowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adriang Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Trochę późno, ale miałem 4 pary tych słuchawek i postanowiłem podzielić się opinią Wcześniej długo używałem EP-630 czy Kossów Plug i muszę powiedzieć, że po kilku miesiącach chętnie wróciłem do 630, osobiście słyszałem jakieś różnice, ale nie były bardziej znaczące od braku basu, którego na iPodzie Touch nie mogłem wtedy wyciągnąć. Jednak nie to było przyczyną takiej ilości par tych słuchawek od stycznia do czerwca. Jest to niesamowita awaryjność, wprawdzie używałem tych słuchawek często i nie w domowych warunkach, jednak nawet w porównaniu do EP-630 czy Kossów, które wytrzymują mi średnio pół roku, średnio 1,5 miesiąca dla słuchawek kupionych wtedy za 185 zł to za dużo. Fakt, Creative bez problemów je wymieniał, nawet dość szybko, tylko te przedwysyłkowe procedury w Internecie się ciągnęły nawet 2 tygodnie. W 3 pierwszych parach pojawił się ten sam problem, mianowicie wtyczka się psuła dając efekty trzeszczenia w obu słuchawkach, na początku rzadko, potem coraz częściej. Niemożliwe, żeby to była wina złego użytkowania, a jeśli tak, to za tę cenę w porównaniu do 3-4 razy tańszych słuchawek powinny działać w każdych warunkach. Wtyk po prostu się giął. Trwałość i fakt, że do końca gwarancji było tylko pół roku, zaważyły na ich sprzedaży (de facto drożej, niż kupiłem). Nie polecam osobom, które słuchają dużo w autobusach, w biegu itd. W domu za to świetne, gdyby jeszcze ten bas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g_betiuk Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Awaryjność bierze się z niedbałości użytkowników - jak się owija słuchawki wokół playera albo rzuca je jakoś luzem do kieszeni, gdzie kabel zagina się jak chce to nic dziwnego, że nie wytrzymują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rytek Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Awaryjność bierze się z niedbałości użytkowników - jak się owija słuchawki wokół playera albo rzuca je jakoś luzem do kieszeni, gdzie kabel zagina się jak chce to nic dziwnego, że nie wytrzymują... Owszem, jedną z przyczyn jest niedbałość. Ale w przypadku aurvan, główną jest jakość wykonania. Nosiłem je w dołączonym pokrowcu-nawijarce, dbałem o nie najlepiej jak potrafię, a mimo to, po 2 miesiącach, zaczęły dziać się cuda (w negatywnym tego słowa znaczeniu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Awaryjność bierze się z niedbałości użytkowników - jak się owija słuchawki wokół playera albo rzuca je jakoś luzem do kieszeni, gdzie kabel zagina się jak chce to nic dziwnego, że nie wytrzymują... No ale właśnie do tego służy sprzęt przenośny..... Producent powinien o tym pomyśleć i zastosować lepsze okablowanie. Tak samo jakbyś kupił auto terenowe i powiedział że nie powinno się nim jeździć po błocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
g_betiuk Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 Nie chcę wszczynać flame-war, ale powiedz mi w takim razie, dlaczego moje słuchawki używane przenośnie: obydwie pary AKG, Aurvany i PMXy działają aż miło? Użytek przenośny to jedno, a podstawowe szanowanie sprzętu to drugie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beamerkun Opublikowano 26 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2009 g_betiuk, tu chodzi o to że jedne słuchawki u mnie działają aż miło już 2 lata, a aurvany po 3 miesiącach przeszły rejacking, po kolejnych 6 zaczęły przerywać przy jednej ze słuchawek, przy oczywiście porównywalnym traktowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.