Skocz do zawartości

Koss Ksc55,philips Sbchs820,sony Mdr-g54lp


chojnyw71

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zaczne od tego ze jeszcze nie kupiłem sluchawek do mojego MP3 ale jestem coraz blizej.Walka toczy sie pomiedzy

1) SONY MDR-G54LP-testowałem na moim sprzecie i naprawde był zaskoczony jakoscią, krystalicznie czysty sopran i ten bass, dyanamika- super.Jednak nie kupiłem bo nie mam porównania z innymi "rywalami"

2) Philips SBCHS820- tego modelu nie testowałem , testowałem model Philips SBCHS550 i nie byłem zachwycony,mam nadzieje ze bede miał okazje przetestowac obecne dzieło philipsa

3) Panasonic RP-HG70 nie testowałem tego modelu testowałem model RP-HG11 i grały lepiej niz SBCHS550- ogólnie grały dosc dobrze, biorac pod uwage ze miedzy tym modelem a najnowszym jest jeszcze pare innych mysle ze model RP-HG70 moze zaskakiwac

4) Sennheiser Pmx-60 nie testowałem tego modelu , testowałem Sennheiser Pmx-40 - słuchawki dławią sie na tonach niskich i to je wyklucza, byc moze nowa wersja Pmx-60 jest duzo lepsza, musze sprawdzic

5) Koss KSC55 nie testowałem wogle, podobno dobre ale trzeba na własnych uszach to sprawdzic

Czekam na wasze opinie,opinie osób które testowały i mogą cos napisac na bazie swoich doswiadczen a nie na podstawie wiadomosci wyczytanych w internecie czy tez na bazie parametrów. I mała prosba moze ktos wie gdzie moge dokonac odsłuchu wyzej wymienionych słuchawek. Jestem z WROCŁAWIA. Z góry dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o PMX60, to dobre słuchawki, testowałem je przez tydzień, świetny środek i góra, oddające masę szczegółów. Mnie irytował w nich niedostatek basu (jak dla mnie), po prostu jest go mniej, jest bardziej wyważony, można się oczywiście do tego przyzwyczaić. Mankamentem był również dla mnie za słaby docisk do uszu.

Osobiście polecam Kossy Porta Pro, ceny na allegro oscylują już około 170 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ~pulemiot~

Ha!

dokładnie mój problem i moje typy. Zacznę od tego, że mam od roku pmx60 i szczerze je odradzam.

Już piszę dlaczego: otóż mają za mało basu.

Zgadzam się całkowicie z twierdzeniem, że dają piękny, neutralny dźwięk, są fantastyczne w partiach średnich i wysokich, a ich bas jest neutralny. Jednakowoż są to dla mnie słuchawki do słuchania outdoor i tu wychodzi ich brak basu. Cała ta analityczność doskonale się sprawdza w cichutkim pomieszczeniu, a na ulicy niestety ****-blada Byle przejeżdżający obok samochód zagłusza partie niskie i średnie pozostawiając kłujące w uszy soprany. Ich otwarta konstrukcja daje w moim odczuciu gorszy efekt niż sony mdr w24 (douszne na pałąku). Manewry equalizerem tylko "wykrzywiają" muzykę. Co prawda zewnętrzne słuchawki nie powinny całkowicie i dramatycznie izolować od otoczenia (względy BHP ;) ), ale w PMX60 brakuje mi własnej przestrzeni dźwiękowej. W pmx60 słyszę muzykę w ramach otoczenia i jeśli jest trochę hałasu, to magia znika.

 

Stawiam tezę, że w przypadku otwartych słuchawek należy je dobierać również pod kątem środowiska odsłuchu.

 

Podjąłem decyzję o rezygnacji z PMX60. Teraz wacham się nad docelowymi. Ponieważ potrzebuję czegoś do sportu (bieganie i jazda na rolkach), więc musi to być coś lekkiego z pałąkiem i do tego ypu "neck-band" (jeżdżę też w zimie i wtedy czapka i pałąk na środek głowy się wykluczają)

 

pod uwagę biorę właśnie :

 

Ksc55, philips Sbchs820 oraz Ksc55, philips Sbchs750 (ciekawostka - douszne z pałąkiem). Sony nie przypadły mi do gustu z racji konstrukcji pałąka, ale perspektywa lepszego basu może mnie do nich przekonać.

 

Chętnie powymieniam opinie i posłucham czegoś na temat philipsów, a zwłaszcza ich porównania z kossami ksc 55.

 

pozdrawiam

Pulemiot

 

PS

Od razu uprzedzam: słucham wszystkiego od techno w wydaniu Talvina Singha (polecam miłośnikom arabskich dźwięków) poprzez elektronikę Deaad Can Dance i jazz ze stajni Ninja Tune do rocka progresywnego. I nikt mi nie wmówi, że można olać bas słuchając Kate Bush ("keep breathing"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczne od tego ze najwyrazniej trafiłem w problem "słuchawki sportowe" typu neck-band. Jesli moja opinia o Sennheiser Pmx-40 była nie najlepsza i to samo czytam o Sennheiser Pmx-60- hmmmm ...Przedmówca ma racje wszystkie wady które wymienił ja równiez zauwazyłem. Podsumowujac: SŁUCHAWKI Sennheiser Pmx-40 i Sennheiser Pmx-60 odpadają z tego tematu(wiadomo dlaczego.

Więc zostały mi:

1)Philips SBCHS820

2)Panasonic RP-HG70

3)Koss KSC55

4)SONY MDR-G54LP

Prosze nie pisac o słuchawkach dousznych i "nie sportowych". Dlaczego nie dousznych- poniewaz na na takich słóchawkach nie uzyska sie takiego brzmienia tonów niskich jak na słóchawkach ...powiecmy o wiekszej membranie(takie jest moje zdanie) Dlaczego nie sportowych- bo ten wątek dotyczy słuchawek sportowych i prosze nie zmieniac tematu. Czekam na rozbudowe tematu aby ustalic NR 1. nie długo kolejne recenzje z testów .POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3)Koss KSC55

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w mojej liście wyboru Koss'y byłyby na pierwszej pozycji.

 

Dużo sie o nich nie będę rozpisywać. Mają bardzo dobry bass i dobre średnie tony... Wysokie juz tak abrdzo nie zaskują, ale jest ich odpowiednia ilość. Lepszy opis i charakterystykę znajdziesz :: TU ::.

 

Ich przyjemność noszenia jest kwestią gustu i przyzwyczajenie.. Na początrku strasznie cisną w okolicach uszu, ale po 2 tygodniach noszenia da się spoko przyzwyczaić. :)

 

Podsumowując - jesli masz odpowiednia kasy to bierz KSC55 ;) Ja je załatwiłem od ReGie'go za 70 PLN... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:angry::angry::angry: No nie... I ty smiesz mi mówic, że mam zły sprzęt.. :angry::angry::angry:

 

:P Nie miałem z nimi do czynienia, ale zamierzałem je sobie równiez kupić, bo mnie również (!) zainteresowały... Co do tego czy lepsze to się nie wypowiem. :( Jeśliś z Warszawy, to możesz wpaść do Philips Plaza na Świętokrzyskiej chyba i tam posłuchać. :Pwww.philips-plaza.pl :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim podam argumenty, to podam tło:

 

1. Nie znalazłem w Krakowie sklepu, w którym mógłbym posłuchać sobie słuchawek dla porównania. Pracuję od 9 do 18 i w zasadzie jestem skazany na MM lub internet.

2. Nie do końca wierzę w odsłuchanie testowe, bo inaczej brzmi muza w pomieszczeniu, a inaczej w plenerze (sennheisery są boskie w pomieszczeniu. Szwgier, który je odsłchiwał po usłyszniu, że chcę kupić coś innego patrzył na mnie jak na wariata - lub półgłuchego).

 

I teraz przechodzę do argumentów (w zasadzie jednego). Szukałem po sieci porównań pomiędzy pmx60, ksc55 i 820 i tak na dobrą sprawe udało mi się znaleźć tylko wątek Madcoya (parę wątków niżej) w którym były wypowiedzi użytkowników, którzy dłużej niż krócej odsłuchali pmx60 i 820. Nie znalazłem wypowiedzi kogokolwiek, kto słuchał ksc55 i pmx60. Panowie jednoznacznie wskazali na 820 stosując rzeczową argumentację.

 

Narażam sie na zarzuty, że kieruję się bardziej opinią innych, niż własnym głosem. Pewnie to fakt, ale taki mam już neuroprogram ;). Za to wiem, że przez uważne czytanie wypowiedzi różnych ludzi na temat użytkowanego przez nich sprzętu udało mi się kilka razy nie wtopić.

 

pozdrawiam

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra - najpierw warunki wstępne: pmx80 mam od ponad roku, a hs820 od czterech dni i nie ukrywam - są jeszcze niewygrzane.

 

Zacznijmy od wyglądu:

 

Pmx60: klasyka i elegancja. Wyrafinowana konserwatywna linia, matowe czernie i gładkie srebro - to co starej daty miłośnicy sprzętu hifi tolerują i znają. Gąbeczki na słuchawkach, żadnych pozłoceń wtyków. Bardzo staranne wykonanie.

 

Hs820: jakby to powiedzieć. Idealnie pasują do new generation look, włóczkowych czapeczek noszonych w lecie (ulotka z zachętą do rejestracji sprzętu), butów na przezroczystych koturnach, idealnie skomponują się z kolczykiem w pępku lub łechtaczce. W słuchawkach dominuje kolor jasno-plastikowo-szary, głośniki obszyte są materiałem, z którego "stylowo" sterczy metka (Tak metka!) "philips". Kompletnym odjazdem są zewnętrzne obudowy głośniczków z półprzeźroczystego opalizującego plastiku. Producent w komplecie powinien dodawać grzebień z rączką ze sztucznego szylkretu. Wykonanie równie staranne jak shenneiserów.

 

Funkcjonalność:

 

Pmx60: bardzo lekkie, wygodne, nie czuję ich na uszach nawet po kilku godzinach. Nie składają się, ale ich pałąk jest n tyle elastyczny, że bez problemu upychałem je w kieszeni.

 

Hs820: bardzo lekkie, jednakże sztywniejsze od pmx-ów, nieco bardziej dociskają się do uszu. Super sprawą jest ich składanie: składa się zarówno obudowa, jak i przekręcają o 90 stopni głośniki. W efekcie dostajemy małą płaską poręczną plątaninę głośniczków, zauszników, pałąka i kabelka. Plusem jest dłuższy o 20 cm kabelek niż w pmx-ach. Materiał na głośniczkach sprawdza się rewelacyjnie, gdyby jeszcze można było go zdjąć do wyprania ;)

 

Dźwięk. (o dźwięku jednych i drugich napisano dużo - ja skupie się na wypunktowaniu różnic)

 

Pmx60: bardzo delikatne i "kruche brzmienie" słychać pełną scenę od basu po najcieńsze skrzypnięcia, dźwięk jest przy tym nienatarczywy. Szybko zmieniamy na hs820 i ta sama muzyka zyskuje mocy w dolnych rejestrach i przede wszystkim w średnich. Jest jakby bardziej soczysta, zdecydowana. Zmiana na pmx i moc znika - ale czy dźwięk jest słaby? nie. Basy tracą głębię? - nie jednakowoż dźwięki nie są ze sobą połączone - mamy tu większą ich separację, odsłuch staje się bardziej analityczny. Uffff. Chwila przerwy

 

Pora na odsłuch w plenerze.

 

Wybrałem trochę garbarka trochę cinematic orchestra i trochę talvina singha i założyłem hs820 Pierwsze wrażenie od razu ukazuje, że moc sprawdza się w plenerze - wiatr i przejeżdżające samochody nie wbijają się już tak w muzykę. Można być z nią sam na sam. Instrumenty brzmią poprawnie, aczkolwiek w wokalach i instrumentach akustycznych wyraźnie słychać mocniejszą akcentację środkowych tonów. Słuchawki znakomicie radzą sobie z falującą dynamiką. Nieźle też w przypadku muzyki bardziej kameralnej - np. sceny jednego instrumentu - odwzorowanie dźwięków jest poprawne.

Pora na pmx60

W tym samym repertuarze brak im nieco "pary w płucach" są trochę jak skrzypek obok trębacza - jak każesz grać głośniej, to gubi niuanse. I tak samo tu - środowisko zewnętrzne wdziera się niegrzecznie w ich muzykę, a pogłaśnianie jakby wypłaszczało scenę.

 

Wracamy do domu.

 

Odsłuch w pokoju na przeciętnej głośności pozwala pmx-om rozwinąć skrzydła. Porównując z hs-ami dźwięk jest delikatniejszy i pełny niuansów, można wręcz opuszkami palców wyczuć chropawość dźwięku saksofonu, żadna z częstotliwości nie dominuje nad pozostałymi kulturalnie pozostawiając im miejsce. Tego wyrafinowania nie ma w hs-ach. Mam wrażenie, że środkowe częstotliwości nieco tłumią soprany i kosztem głębi dźwięku tracą nieco na analityczności, separowaniu pozostałych dźwięków.

Pmx-y jawią się tu jak płytki potok pozwalający na zobaczenie wszystkich kamyczków na dnie podczas, gdy hs-y to głębsza woda o budzącej respekt mocy, która jednak zamazuje szczegóły na dnie.

 

Wydaje mi się, że philipsy będą lepsze dla muzyki, gdzie dominuje zdecydowana melodyka, a przestrzeń muzyczna jest pełna i niemal graniczy z hałasem. Rock, metal, techno, reggae - w tych klimatach dadzą więcej niż pmx-y. Za to, jeśli kogoś interesują niuanse brzmienia, faktura dźwięku, albo poszukiwanie smaczków, to jednak pmx-y - ale uwaga - nie w agresywnym dźwiękowo otoczeniu.

 

Nie potrafię wskazać lepszych. Mogę dobitnie stwierdzić, że się różnią. Trzeba pamiętać, że w świecie dźwięków nie ma wyznacznika brzmienia. Podobnie jak w świecie obrazów, każdy malarz pokazuje swoją wizję światła, a odbiorcy akceptują ją bądź nie, tak i tu w świece dźwięków mamy przestrzeń dla indywidualnych wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wiem, ze to nie porownanie, ale wczoraj bylem w sklepie i posluchalem chwile tych Sony. Jak dla mnie - zadna rewelacja. Generalnie ciche (jesli lubisz sluchac glosniej niz srednio to nie polecam), i wszyscy w okolo beda doskonale wiedzieli czego sluchasz. Bas - moze byc, ale sa to po prostu srednie sluchawki. Nie lubie sie wypowiadac na temat czegos, czego nie znam wiec temat Philipsow przemilcze.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ~chojnyw71~

juz kupiłem soniaczki...,graja fajnie ale sa dosc nie stabilne jesli chodzi o noszenie,zsuwaja sie- do biegania sie raczej nie nadaja, jeszcze jak sie idzie ulica to sie trzymaja, szukam dalej alternatywy wiec chyba kupie te philipsy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Hs820: jakby to powiedzieć. Idealnie pasują do new generation look, włóczkowych czapeczek noszonych w lecie (ulotka z zachętą do rejestracji sprzętu), butów na przezroczystych koturnach, idealnie skomponują się z kolczykiem w pępku lub łechtaczce.

Pulemiot, nie wiesz nawet jakie wrazenie zrobiles na mnie piszac te slowa.

Oczywistym jest fakt, ze wkomponowanie sie sluchawek w rozne miejsca ciala damskiego ma diametralne znaczenie dla wrazen odsluchowych opisanych przez ciebie w dalszych partiach / tych dolnych partiach/.

 

ciesze, sie, ze jako jedyny potrafiles uchwycic zagadnienia z anatomii o czlowieku oraz akustyki.

sluchawki sa bowiem dla ludzi , co uparcie podkreslam od jakiegos czasu.

 

w calej wypowiedzi zabraklo paru askpektow, ale i tak jest to jeden z lepszych opisow.

brakowalo mi tego slowa, ze sluchawki sie musza skomponowac . yeach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności