Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Praedo Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2023 Siemanko!Nadarzyła się okazja porównać najlepsze według mnie IEM-y ze sobą, więc do dzieła.Źródła na jakich słuchałem:Fiio M17(qobuz)Matrix Element M2(streaming qobuz, hqplayer qobuz)Szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że Kinera dorówna czy wręcz przewyższy słuchawki dokanałowe(Odin), które do tej pory uważałem za najlepsze.Zaczynając od niskich częstotliwości, które obie pary mają na niespotykanym w innych słuchawkach poziomie,to nadal Odin popisuje się tu potęgą, wygarem, niesamowitym zejściem, zróżnicowaniem jak i doskonałą kontrolą jakich próżno szukać gdziekolwiek indziej.Loki również posiada wszystkie te cechy jednak źródło uderzenia i wybrzmiewania jest trochę bardziej odsunięte co za tym idzie jest go po prostu troszeczkę mniej.W Kinerach spodobało mi się jeszcze coś w stylu fizyczności tego basu(chyba za sprawą przewodnictwa kostnego). W zależności od nagrania jest przybliżony lub oddalony.W Odinie subbas jest też trochę bardziej wyraźny ale w stosunku do Kinery ciężko stwierdzić czy to zaleta. Nowe słuchawki tego producenta dostały bas jakby spersonalizowany pod moje preferencje. Jego potęga jest trzymana w ryzach z chirurgiczną precyzją lecz jakby troszkę bardziej miękka w stosunku do EE.Podobnie wygląda sprawa ze średnicą ale i tutaj również można zauważyć pewne różnice. Loki ma delikatnie mniej dociążenia na niższych wokalach. W wyższych jest coś delikatnie podciągnięte, jednak nie idzie to w stronę nosowości, bo różnice są naprawdę niewielkie.W jednych i drugich są świetnie oddane emocje ale barwa w Odin bardziej trafia w mój gust. Tutaj też jest pewien haczyk, Loki troszkę odsuwa wokale, oczywiście w zależności od nagrania(czasem bardzo daleko) i jest w tym pewna swoista magia.EE tutaj jest bardziej bezpośredni i intymny, w kinerach też potrafi być intymny ale w koncertówkach odsuwa się znacznie.Moim zdaniem górne partie zdominowała Kinera, pierwszy raz się spotykam z tym żeby były tak rozciągnięte. Odin przy swojej świetnej scenie ,pełnej głębi i szerokości przy Kinerach wypada kameralnie. Nie mam pojęcia jak to się udało stworzyć ale jest lekko i soczyście Zakres sprawia wrażenie, że nie powinienem tego chyba fizycznie móc słyszeć, na początku szczęka mi opadła, wow.Można wyciągać jeszcze więcej mikro i makro niż w Odinach. Robią scenę tak samo precyzyjnie pozycjonowaną ale wszystko jest rozsunięte dalej.Do brzmień blach nie można się przyczepić ani w jednych ani w drugich, słychać dokładnie uderzenie w talerz i wybrzmiewanie, to coś czego w słuchawkach z niższych półek zawsze mi brakuje.Wybór nie należy do najłatwiejszych, bo obie pary prezentują najwyższy poziom z jakim się spotkałem. Odin ma nieco mniejszą tulejkę, co ma znaczący wpływ na wygodę. W Kinerach średnica jest dość duża, sam rozmiar słuchawki też jest nieco większy.Kabelki, Stormbreaker - ponoć nie warto szukać jakiegokolwiek innego, jest świetny. Nie sprawiał żadnych problemów, może oplot mógłby być bardziej gładki aby było łatwiej rozwijać.Kinera udostępnia dwa kabelki. Ten w stylu sznurówki jest chyba najwygodniejszym jaki spotkałem, oba są stworzone przez Effect Audio co jest kolejną zaletą.Podziękowania dla:Kuropa z HiFi Pro za udostępnienie Kinery Loki i Matrix Element M2Maystra z Audeos za udostępnienie EE Odin. Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka 7 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VexAv Opublikowano 15 Sierpnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2023 (edytowane) Miałem okazję porównywać obydwie pary przez ponad 2 godziny, przy okazji mojej ostatniej wizyty w HiFiPro(mp3store) w Warszawie. Wstępne odczucia są następujące: Loki są nieco cieplej zestrojone, a ich średnica jest podawana spokojniej, nie tak bardzo "w twarz", jak w przypadku Odinów. Natomiast góra w Loki jest delikatnie podbita, przez mają nieco więcej powietrza i łatwiej wychwycić detale, w Odinach górne pasmo jest bardziej neutralne. Strojenie sopranów przekłada się nieco na scenę, która to wydaje się trochę szersza w Kinerach. Empire Ears'y, mimo iż grają bardziej "skupionym" dźwiękiem, posiadają lepszą głębie oraz separację, dodatkowo uważam, iż prezentują nieco przyjemniejszy tembr w dolnych rejestrach. Kontrola/rozdzielczość dolnego i średniego pasma jest, moim skromnym zdaniem, zauważalnie lepsza lepsza w Odinach. Jedna kwestia, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie w przypadku Loki, to realizm pozycjonowania źródeł pozornych. Loki wydają mi się nieco bardziej uniwersalnymi słuchawkami - jedyny problem, może stanowić pewien brak koherencji między przetwornikami dynamicznym i kostnym oraz resztą armatur/elektretów. Efekt jest zauważalny raczej tylko przy szybszych i bardziej technicznych gatunkach muzycznych - w szczególności niektórych podgatunkach elektroniki (glitch, psydub etc.) oraz ekstremalnym/progresywnym metalu - podczas słuchania tego typu muzyki, kilkakrotnie odniosłem wrażenie, że dół nie nadąża za resztą pasma. Podsumowując - jeśli ktoś szuka topowych dokanałówek oraz w jego bibliotece dominuje głównie nowoczesna / dobrze zrealizowana muzyka, to w tym przypadku lepiej może sprawdzić się Odin ze swoim bardziej syntetycznym i krystalicznym brzmieniem. Jeśli natomiast czyjaś biblioteka jest bardziej zróżnicowana i zawiera sporo starszych/gorzej zrealizowanych nagrań - Kinera, ze swoim bardziej naturalnym charakterem, może okazać się bezpieczniejszą opcją. Jak ktoś jest szalonym zbieraczem, to uważam, że obydwa modele są bardziej komplementarne, niż konkurencyjne. Chciałbym spędzić kiedyś jeszcze trochę czasu z Loki i pobawić się trochę z kabelkami, gdyż uważam, że obydwa kable od Effecta nie są optymalnie sparowane. (Wspomnę jeszcze, że w przypadku Odinów nie mamy tego problemu, bo 2-żyłowy PW 1960s oferowany w zestawie, moim skromnym zdaniem, gra z nimi ze świetną synergią i ciężko tu znaleźć zauważalnie lepsze opcje na kablowym rynku wtórnym). Słuchane były na odtwarzaczach: Shanling M9+ (średni i wysoki tryb wzmocnienia) oraz Lotoo Paw Gold Touch (tylko wysoki tryb wzmocnienia). Edytowane 15 Sierpnia 2023 przez VexAv 4 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.