Skocz do zawartości

Bezprzewodowe ładowanie Akumulatorka Odtwarzacza


KHRoN

Rekomendowane odpowiedzi

ale nie chodzi przecież o wytworzenie łuku elektrycznego :) tylko o indukcję przepływu elektronów...

 

podobną jak np. w prądnicy przez przemieszczający się magnes czy na tej samej zasadzie (na tej samej? nie znam szczegółow, bo strona na której to pisze jest przeciążona i padła ;] ) działa np. wykrywacz metalu... albo kiedyś coś takiego zastosowano w maszynkach do golenia (drogie były jak licho) - żeby ją naładować wystarczyło położyć ją na specjalnej podstawce, nie było żadnych kabli ani metalowych połączeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczy idea prądnicy znana jest ludzkości od dawna... tylko że mało kto ją w praktyce stosuje ;]

 

ja bym najchętniej kupił sobie taką "latarkę z prądnicą" (machając wajchą ładuje się akumulatorek), wykręcił żaróweczkę, podłączył do tego odtwarzacz i pojechał do lasu ;)

 

tymczasem co się stanie, to prawdopodobnie zostanie ustanowiony jakiś "standard bezprzewodowego przekazywania energii", tak jak np. obecnie prąd w gniazdku też jest "standardowy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...szczegółow, bo strona na której to pisze...

 

Ajć... :P

 

No cóż -> ciekawe rozwiązanie. Japończycy wymieniają się już elektronicznymi wizytówkami uściskiem dłoni, także nie mam nic przeciwko, żeby za kilkanaście lat uwolnić się od złowieszczych kabli :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z indukcją jest taki, że działa ona dla dotyku (szczoteczki elektryczne do zębów są tak ładowane od dawna, a4tech ma w swojej ofercie model NB zasilany z podkładki), ale wydajność takiego połączenia jest kiepska, a więc urządzenia o większych akumulatorkach ładowały by się wieki. Z drugiej strony, przesyłając większą energię na większą odległość, należy się właśnie liczyć z odgrodzeniem ludzi od obszaru jej przepływu o czym już wspomniano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie (generalnie) nie posiadają metalowych części, więc fale elektromagnetyczne na ludzi nie działają (ludzie są dla fal elektromagnetycznych "przejżyści") ;)

 

poza tym przypomnijcie sobie takie nalepki z diodami na komórki - niektóre posiadają bateryjkę (taka konstrukcja), a inne nie... a mimo to świecą... a wcale nie chodzi o pocieranie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no...

 

całkiem nieźle. Te diody na komórki pojawiły się chyba z rok temu, nie? ;]

 

skoro przez rok dokonał się ogroomny imo skok "od diody do żarówy", to całkiem ciekawie zapowiada się kolejny rok :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KHRoN: wszystko pięknie, ładnie, ale jedna dioda potrzebuje do świecenia znikomych ilości energii, co innego odtwarzacz. Żeby natomiast przesłać taką jej ilość, jej gęstość musiała by być stosunkowo duża, a wtedy wiele rzeczy może się wydarzyć, w zależności od długości fali promieniowania e-m, vide np. działa mikrofalowe, niektóre lasery (OK, przykłady cokolwiek ekstremalne, ale zawsze) - wszystko zależy od mocy wiązki promieniowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpiszczie sobie w googlach "mit 60 watt bulb" i poczytajcie... ja też poczytam jak coś zjem

 

The key is to get the charging device and a gadget to resonate at the same frequency _ allowing them to efficiently exchange energy.

 

It's similar to how an opera star can break a wine glass that happens to resonate at the same frequency as her voice. In fact, the concept is so basic in physics that inventor Nikola Tesla sought a century ago to build a huge tower on Long Island that would wirelessly beam power along with communications.

 

---

 

a tu "iPod bez kabla" http://www.boston.com/business/ticker/2007...iscovery_c.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ciekawe - jedyne, co mnie martwi, to właśnie gęstość przekazywanego strumienia energii - czy nie będzie groźna dla ludzi mogących go przeciąć. Z drugiej strony - dookólne pole o takiej energii?

PS. Poczytałem o tym eksperymencie z MIT - faktycznie, w tej postaci, przy niewielkiej ilości wypromieniowywanej wolno energii mogło by to być nawet bezpieczne, a 60W jest wystarczające dla większości "domowych" laptopów, na przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile już takich "pól energii" istnieje dziś...? linie wysokiego napięcia, linie niskiego napięcia, nadajniki: radiowe, telewizyjne, GSM, CB, jakieś amatorskie/pirackie, poza tym satelity komunikacyjne, GPS, GALILEO, etc.

 

... mam wymieniać dalej? na szczęście nawet ludzie z rozrusznikami serca nie mają jak dotąd problemu...

 

a jakoś nikt nie zginął, stając pomiędzy nadajnikiem radiowym a odbiornikiem radiowym we własnym odtwarzaczu (przecież masa kabla słuchawek - będącego anteną - idzie do uszu, a więc w bezpośrednie pobliże mózgu)

 

... a co z godzinnymi rozmowami przez telefony komórkowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile już takich "pól energii" istnieje dziś...? linie wysokiego napięcia, linie niskiego napięcia, nadajniki: radiowe, telewizyjne, GSM, CB, jakieś amatorskie/pirackie, poza tym satelity komunikacyjne, GPS, GALILEO, etc.

 

... mam wymieniać dalej? na szczęście nawet ludzie z rozrusznikami serca nie mają jak dotąd problemu...

 

a jakoś nikt nie zginął, stając pomiędzy nadajnikiem radiowym a odbiornikiem radiowym we własnym odtwarzaczu (przecież masa kabla słuchawek - będącego anteną - idzie do uszu, a więc w bezpośrednie pobliże mózgu)

 

... a co z godzinnymi rozmowami przez telefony komórkowe?

za dwa lata zdziwisz się, jak zobaczysz, że masz zieloną skórę :)

 

A tak w temacie to zanim takie odkrycia i wynalazki zostaną wprowadzone do życia to minie kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KHRoN: powtarzam do upadłego - wszystko jest kwestią energii wiązki!!! Słyszałeś o broniach "non-lethal"? Jednym z jej rodzajów jest działko/armatka mikrofalowa "strzelająca" bardzo spójną, punktową praktycznie wiązką mikrofal - człowiek wytrzymuje na jej drodze 1, max 2 sekundy. Chodzi mi cały czas o to, że takie "wiązki zasilające" musiały by mieć sporą gęstość i być skupione aby nieść odpowiednio dużą energię, ale wtedy wszystko na ich drodze mogło by być palone (vide lasery dużej mocy), a czym różni się taki wyłączony z użytkowania obszar od kabla? Z drugiej strony, przy dookólnym promieniowaniu energii straty były by potężne, o czym zresztą wspomina jeden z artykułów w tym temacie. Tyle na gruncie klasycznych rozwiązań, bo sam pomysł z rezonansem jest b. ciekawy, eliminuje znacznie straty ze względu na niewielką moc promieniowania, tylko czy coś z tego wyjdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niee... nie mówię o mikrofalach... tylko o ogólnie o wykorzystaniu wiązek fal w obrazowaniu :)

 

no jedyna wiazka to wiazka rentgenowska (znaczy spojna) uzywana w badaniach tomografii transmisyjnej, no (ale mniej spojna) to klasyczny rentgen. inne techniki obrazowania to juz troche inna para kaloszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności