Skocz do zawartości
  • 0

Dylemat słuchawkowy i częściowy nawrót Audio ADHD


Mihu83

Pytanie

Witam po dłuższej przerwie.

Właśnie stoję przed dylematem zakupowym - moje HD669 dogorywają i mimo, że lubię ich dźwięk, to ze względu na marne wykonanie nie planuję zakupu kolejnej pary.

Odnośnie dźwięku HD669 - nie jestem wielbicielem przesadnego basu i trochę się dziwię, że wielu odbiera 669 jako basowe potwory. Oczywiście basu jest sporo ale dla mnie nie jest on natarczywy, odbieram go raczej jako tło. Fajnie, że nacisk został położony na sub bas, więc nie ma tendencji do dudnienia i zamulania, czego wybitnie nie znoszę. Basik tupie i wibruje sobie w tle. Co mi się w HD669 nie podoba, to chwilami ostra góra(mogłaby być minimalnie stonowana) i trochę słaba średnica.

Skuszony recenzjami kupiłem ISK HD9999 - niby podobne do HD669 ale to jednak nie to, bas zmiękczony, a góra dziwnie szorstka, sucha i metaliczna. ISK poszły dalej w świat.

Następne były ATH-M40X jako najbardziej zrównoważone z rodzinki i znowu zonk. Góra całkiem fajna, średnica również ale bas to rozczarowanie. Ewidentne podbicie w mid basie i w związku z tym tendencja do dudnienia i zamulania. Dodatkowo problem z balansem. M40X wracają do sklepu, a szkoda bo konstrukcja nawet fajna.

 

Do rzeczy - rozglądam się za dokami lub słuchawkami pełnowymiarowymi, choć coś z mobilnych konstrukcji też może być.

 

W chwili obecnej próbuję wybrać coś z następujących konstrukcji:

- RHA MA750 - zawsze mnie kusiły ale mam problem z wyobrażeniem sobie ich brzmienia. Recenzje są dosyć sprzeczne, z jednej strony czysty, jasny przekaz, z drugiej niby basowe... nie potrafię tego wypośrodkować, każdy recenzent kładzie nacisk na inny aspekt.

- RE400 - miałem, znam i lubię. Bardzo zrównoważony przekaz ale boję się, że teraz odebrałbym je jako nudne.

- Etymotic HF5 - sprawdzone, świetnie grające doki, choć jak to Ety, aplikacja kontrowersyjna. Pamiętam, że z Vienną tworzyły świetną parę.

- Soundmagic HP151 - również sprawdzona konstrukcja i jedne z moich ulubionych słuchawek zamkniętych, tak samo jak Ety, świetnie zgrywają się z Vienną . Jedyna obawa, to przypadkowe pęknięcie widełek. Niby coś tam poprawili ale chyba tylko mechanizm składania, więc widełki będą tak samo liche i podatne na pękanie.

 

Jak widać, każde z powyższych słuchawek są inne i każde oprócz RHA znam i lubię, ale skłaniam się ku RHA ze względu na ich wykonanie, więc fajnie gdyby ktoś znający powyższe słuchawki porównał je do MA750 i rozwiał moje wątpliwości odnośnie grania RHA.

 

Wypadłem trochę z obiegu i nie wiem co się dzieje na rynku, więc każda propozycja mile widziana.

 

Wytyczne odnośnie dźwięku:

- góra - wyraźna, czysta ale nie szorstka i bez tendencji do sybilantów

- średnica - najlepiej nie wycofana

- dół - lekko podbity bas może być ale raczej z tych szybszych, twardszych, dobrze kontrolowanych i osadzony w sub basie.

V-ka również wchodzi w grę ale musi być kulturalnie podana, coś ala HP100/150. Wszelkie HyperXy odpadają.

 

Źródło:

- Ulefone Vienna - dosyć kapryśne źródło ale z powyższymi słuchawkami tworzy fajny duet.

 

Budżet:

- doki - najlepiej do 400 zł

- pełnowymiarowe - do 550 zł

Pod uwagę biorę nówki i używki, używki szczególnie w przypadku Etów i RE400.

Edytowane przez Mihu83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
9 minut temu, Mihu83 napisał:

Heh, że też musiało mnie najść na poszukiwanie słuchawek, a już miałem spokój z tą chorobą. Niby tyle tego jest na rynku ale trafić coś, co wpasuje się w gust i nie wypruje portfela, to już jest wyczyn.

Wiem o czym mówisz, też miałem spokój i mnie dopadło. Z pół roku szukałem. Na początku fajnie pod koniec już byłem zmęczony :)

 

Dobrze, że na te Bangi wpadłem. Najlepsze allroundery jakie miałem i znowu jest spokój na parę lat.

 

Z Listenami jest loteria. Podobno są ludzie, którym dobrze leżą na głowie. Ja, znajomy, drugi znajomy, żona. Wszyscy mieliśmy z nimi problem.

Nie chodzi do końca o imadło (chociaż to też, one mają seala jak doki, aż zasysa) a o kształt pałąka i ucisk w jednym konkretnym punkcie na czubku głowy. Po pół godziny lekki dyskomfort zmieniał się u mnie w ból i nie dało się cieszyć ich magicznym dźwiękiem. Jak wydadzą kiedyś wersję z innym pałąkiem, pierwszy kupuję, na razie mówię pas.

 

Jak masz okazję kupić w okołomorelowej cenie, odsłuchaj, są naprawdę wyjątkowe i w sumie cieszę się z tego krótkiego romansu z nimi. Trochę sadomaso, ale takiego też warto spróbować ;)

 

Góry się w nich nie musisz absolutnie obawiać. To ich najmocniejsza strona.

 

 

Edytowane przez zdzichon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wygląda na to, że mogą mieć ten sam problem co Shure 440, w nich też pałąk dawał się we znaki, właśnie w jednym miejscu na czubku głowy.

Udało mi się dopaść Listeny w bardzo dobrej cenie, poniżej morelowej ceny, więc chyba zaryzykuję.

 

Kiedyś rozważałem jeszcze Harman Kardon CL ale u nas chyba nikt ich nie ma, a opinie na head fi nie budzą mojego zaufania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ok, dotarły Listeny i... fuck, to był strzał w dychę! Przyznam, że tak grających zamkniętych jeszcze nie słyszałem, są specyficzne, jasne ale gładkie i do tego fajny basik. Ładnie współpracują z Vienną ale możliwe, że za jakiś czas zainwestuję w lepsze źródło, może Shanling M1.

Na chwilę obecną trafiają do mojego top 3 słuchawek zamkniętych do 1000 zł(AKG K551, HP100, Listen - kolejność bez znaczenia).

 

p.s.

W jakimś stopniu(mocno z pamięci) przypominają mi zwiewnością otwarte SHP9500 ale Philipsy to jednak nie ten poziom. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Palpatine napisał:

A nie mówiłem??

Ile zapłaciłeś?

Z wysyłką wyszły mnie poniżej górnej granicy budżetu jaki sobie założyłem(pierwszy post), więc dla mnie bardzo spoko, szczególnie że w tym budżecie nie widzę alternatywy która by mi odpowiadała. Niby Soundmagic HP151 chodzą niewiele drożej ale tej konstrukcji nie bardzo ufam, no i dźwiękowo Listeny podchodzą mi bardziej.

Edytowane przez Mihu83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 godzin temu, zdzichon napisał:

No ciekawy jestem czy cię nie wymęczą. Jak jesteś jedną z tych osób o czaszce kompatybilnej z Listenami to zazdro ;)

Póki co nie mam problemu z wygodą ale zobaczymy jak będzie przy odsłuchach powyżej 1 godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Updejt:

Jednak pałąk zaczyna dawać się we znaki, nie mocno ale trochę irytuje.

Ktoś się bawił w jakieś mody? Zastanawiam się czy nie kupić gąbki od jakichś Sennheiserów albo opaskę od Beyerów DT770. O ile z pianką trzeba by trochę pokombinować żeby zrobić nieinwazyjny montaż, o tyle opaska od Beyerów nie będzie stwarzać problemów. Pozostaje kwestia wymiarów opaski DT770, ciekawe czy będzie pasować na pałąk Listenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hehehe. A nie mówiłem? Sorki nie mogłem się powstrzymać. ;)

 

Przerabiałem to. Projekt pałąka w listenach jest ewidentnie zrypany. Opaska od bajerów za wąska. Ja sobie wyciąłem kawałek gąbki i podkładałem  pod pałąk. Półśrodek, i tak też działał.

 

Kolega w temacie o focalach podpowiedział żeby do kaletnika się udać i taki miałem zamiar, ale dałem sobie spokój w końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
21 godzin temu, zdzichon napisał:

Hehehe. A nie mówiłem? Sorki nie mogłem się powstrzymać. ;)

 

Przerabiałem to. Projekt pałąka w listenach jest ewidentnie zrypany. Opaska od bajerów za wąska. Ja sobie wyciąłem kawałek gąbki i podkładałem  pod pałąk. Półśrodek, i tak też działał.

 

Kolega w temacie o focalach podpowiedział żeby do kaletnika się udać i taki miałem zamiar, ale dałem sobie spokój w końcu.

Luz, nie twoja wina że konstrukcja jest dziwna, w Shure SRH440 było to samo.

Tak myślałem, że Beyerowa opaska może być za wąska.

 

Sprawdzałem patent z gąbką i niby jest lepiej, można wysiedzieć trochę dłużej ale po czasie i tak zaczyna boleć głowa, dłużej niż godz. w nich nie wytrzymam.

Kaletnik odpada, raz że nie ma w pobliżu, dwa że kolejne koszty.

 

Obawiam się, że ostatecznie polecą dalej, a szkoda bo alternatywy za podobny hajs nie widzę.

 

Hm, może zostanę przy HD669 i kupię jakieś doki, np. RE400... na alledrogo można je wyrwać za niecałe 300 zł.

Edytowane przez Mihu83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mówię ci, wypróbuj te h6-tki. Też myślałem że mnie po listenach nic nie zadowoli w tych widełkach cenowych i będę musiał dorzucić taczkę pieniędzy do pm3 czy czegoś w tym guście, a tu proszę. Brzmienie jak dla mnie spokojnie w lidze focali. Trochę mniej aksamitne. Za to stereofonia - fiufiu. No i mega funowe. Po prostu radość ze słuchania.

 

Skąd jesteś? We Wrocławiu mogę dać posłuchać. Jakby co to dalej mam dwie pary bo się coś nie mogłem zabrać za Allegro :) gen 1 na półtorarocznej gwarancji będę sprzedawał niedługo, zawsze mogę je przetrzymać chwilę bo mi się nie pali.

 

A co do listenów, to nie bez powodu tylu ludzi je sprzedawało.

 

Ten sam schemat:

 

Wspaniałe - Boli - ała ała - sprzedam :)

Edytowane przez zdzichon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No nic, jeszcze pomyślę co zrobić z Focalami ale obawiam się, że jednak polecą.

Gdybyś sprzedawał swoje H6 to daj znać, nic pewnego ale może się skuszę, tylko najpierw Focale muszą pójść w świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Potwierdzam, można H6 słuchać po Listenach bez skrzywienia. Góra i średnica co prawda ciut słabsza jakościowo ale fajniejszy, bardziej zaznaczony bas i lepsza przestrzeń. O wygodzie już nawet nie piszę bo leja Focale w tym względzie ostro. Fajne słuchawki. Piszę o wersji 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
15 minut temu, Karmazynowy napisał:

Potwierdzam, można H6 słuchać po Listenach bez skrzywienia. Góra i średnica co prawda ciut słabsza jakościowo ale fajniejszy, bardziej zaznaczony bas i lepsza przestrzeń. O wygodzie już nawet nie piszę bo leja Focale w tym względzie ostro. Fajne słuchawki. Piszę o wersji 2.

Ja to nawet HD669 mogę słuchać bez specjalnego skrzywienia;)

 

Jak się ma sytuacja w przypadku wersji 1, miałeś okazję słuchać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dużo się naczytałem przed zakupem w paru recenzjach i na head fi jak to druga wersja ma dużo więcej basu. A na moje ucho wynika, że zmiany są kosmetyczne. Słuchałem je łeb w łeb parę razy. Rev 2 trochę jakby bardziej zaokrąglone na dole. W paru numerach trochę więcej midbasu.

 

Rev 1 Maja trochę większy docisk. Aluminiowe boki trochę bardziej łapią zabrudzenia.

 

B&O uparcie twierdzi, że drivera nie zmieniało. Może zmienili dostawcę i stąd drobne różnice.

 

Z tym że daleko mi do złotouchych z forum i ja na przykład kabli nie słyszę. 

Edytowane przez zdzichon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności