Amplituner sieciowy do 3000 złotych.

[maluta12]

Wymieniam sprzęt i szukam porady w kwestii amplitunera sieciowego. Kwota jaką przeznaczyłem to 3000 złotych. Wszystko ma grać póki co z Tannoy dc6t.

Zależy mi na dobrym brzmieniu w stereo, ale również opcjach amplitunera. Miło jakby miał DAB, ale tu bez ciśnienia - może być bez.

[micher]

Z tego co widziałem na pokrewnych forach, to Yamaha i Onkyo królują - popatrz w ich ofertach. Zależy jakie brzmienie lubisz. Czego słuchasz?

[pkpowner]

Ja się rozglądałem za podobnym rozwiązaniem i natrafiłem na 3 warte jakiekolwiek uwagi klocki:

 

Onkyo 8150,

Yamaha R-N602,

Pioneer SX-N30,

[micher]

Pioneer ? I jak- słuchałeś tego dobra ?

[pkpowner]

Słuchałem. W czwartek słuchałem Onkyo, a właśnie dzisiaj byłem na odsłuchu Yamaszki i Pioneera. Wrażenia mieszane.

 

Pioneer bardzo fajna obsługa - to pierwsze wrażenie. Wszystko czytelnie, dźwięk sprawia wrażenie mocarnego, ale dla mnie wydaje się skonturowany, jakby zniekształcał górę. Taki lekko kwadratowy. Mocarność kończy się przy odkręceniu głośności do godziny 5. Potem robi się płasko dynamicznie.

 

Yamaha - fajna głębia, duży przeskok co do Pioneer'a, ale brakuje mi nadal dynamiki (przyzwyczaiłem się do systemów aktywnych odsłuchów), szczególnie przy większym powerze przytyka się jakby ( lekko kompresuje), choć lepiej sobie radzi niz Pioneer i to wrażenie pojawia się "dalej" niż w pierwszym urządzeniu. Pozytywnie zaskoczył mnie design. Kawał dobrego klocka, ale bardziej do klasyki chyba,a ja słucham rozrywki.

 

Onkyo, głębia podobna jak w Yamaszce, ale większy zapas dynamiki. Trochę inna charakterystyka dołu w porównaniu do pozostałych, mi się bardziej podobał akurat dół w Pioneer'ze, ale za to od cichego do głośnego słychać dynamikę i że dzieje się, dźwięk jest żywy i głęboki.

 

Wszystkiego odsłuchiwałem Płytą Włodka Pawlika "Night in Calisia" , składanką Michaela Jacksona oraz płytą Quincy'ego Jones'a "Back on the block".

 

Waham się, muszę posłuchać jeszcze innych klocków, ale z tego zestawienia brałbym Onkyo albo Yamaszkę,- w tym momencie bardziej stawiając na Onkyo. Lubię organiczne i naturalne brzmienie.

Edytowane 20 Lutego 2016 przez pkpowner

[Fonzo]

Jakis czas temu tez cos musialem wybrac. Sluchalem i Yamahy i Pioneera, oba sa cienkie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W koncu kupilem Azur 551, ma przynajmniej zapas mocy, ale niestety nie jest sieciowy i niespecjalnie przyjazny. Natomiast pod wzgledem dzwieku przewyzsza wczesniej wymienione zdecydowanie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[adam358]

Może trochę przekroczy budżet cocktail audio x30 ma strasznie dużo bajerów.

Edytowane 21 Lutego 2016 przez adam358

[micher]

Z wymienionych przez kolegę pkpowner'a brałbym Onkyo. Co do Pionera to potwierdzam- nie gra to. Yamahy z tego zestawienia nie słuchałem.

[maluta12]

Niestety nie mam tyle grosza, żeby dołożyć jeszcze pół budżetu. Z tego co widziałem to ten x30 kosztuje 4,5 tysiąca, a to sporo, dlatego nie biorę go pod uwagę. Wolałbym chyba dorzucić do kolumn te pieniążki, ale dziękuję za ciekawą propozycję. Pomyślałem o tym 8130- czy faktycznie różnicy nie wpakować w kolumny. Muszę zbadać jak to gra w porównaniu do tamtych, nawet tego Pioneerka posłucham. Czyli rozumiem że póki co to z tego zestawienia , to Onkyo ?

 

"Night in Calisia" - to ta płytka co do stała Grammy ?

[maluta12]

Kupiłem 8130. W stosunku cena - jakość zdecydowanie zdeklasował resztę ! Bardzo dobrze to gra !