pq_ Opublikowano 2 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 tu na headwize Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 2 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 Hm... 200$ to jakieś 750pln...za pchełki?? I to jeszcze Sony!? Co za zdzierstwo... Przecież Sony nie umie robić dobrych pchełek a i zwykłe słuchawki nie wychodzą im najlepiej. Kupiłem już 3 razy ich słuchawy a w tym pchełki. Te pchełki to od sony (kosztowały 119pln!) brzmią tak jak się je nazywa. W ifp-180TC to tak do 30 poziomu głośności da się przeżyć ale powyżej zaczyna się nieznośna dla ucha człowieka kasza!! Dźwięk jest po prostu BEZNADZIEJNY. Słuchaweczki Iriver są od nich lepsze prawie w każdej kategorii oprócz wyglądu. Sony są naprawdę estetyczne, nie potrzebują gąbek żeby się trzymać no i są mniejsze. Jeszcze gorzej jest z pchełkami dołączonymi do CD Walkmana Sony. Niedość, że się w uchu wogóle nie trzymają to jeszcze skrzeczą cały czas niezależnie od głośności. Ludzie!! Nie tykajcie pchełek Sony do 120pln!! (może droższe są po prostu lepsze ale ja w to nie wierzę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliver Opublikowano 2 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2004 Podobne z zewnatrz dp moich Sony MDR EX 71 SL ale ciekawe jak sie roznia brzmieniem, sa drozesze od moich 4x (kosztowaly 50euro) Chetnie bym ich przesluchal ale w Polsce pewnie dostepne beda za rok jak nie za dwa lub wogole Nie dla psa kielbasa. Ludzie!! Nie tykajcie pchełek Sony do 120pln!! (może droższe są po prostu lepsze ale ja w to nie wierzę) Szczerze przyznam ze nie widzialem w zyciu dobrych pchelek ale sluchawki tego typu jak wprowadzane do kanalu sluchawego sa juz o wiele lepsze i ze wzgledu na konstrukcje , budowe a zarazem i tez ze wzgledu na tlumienie zewnetrzne a wiec i dzwiek czystszy bo mozna sluchac przy nizszych poziomach glosnosci. Nie zrazaj sie tak do konca, w takich przypadkach sugestie sa baaardzo mylne. Nie ma innej rady jak przesluchac sluchawki i to nie jakis jeden model z jednej klasy tylko kazde, bo kazdy model w danej klasie potrafi brzmiec inaczej................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 3 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2004 Takich wprowadzanych do kanału słuchowego to jeszcze nie próbowałem. Zapewne jest z nimi lepiej, bo, jak mówiłeś oliver27, można słuchać równie dobrze przy niższym poziomie głośności. Trzeba się zaktualizować o takie słuchawki przynajmniej poprzez ich jednorazowy odsłuch... Ale wydaje mi się (jest to tylko moje zdanie) że Sony nie umie robić dobrych pchełek w przedziale przynajmniej do 120zł, oraz dużych słuchawek otwartych (tzn. MDR-605 za 269pln) na których trochę się zawiodłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 3 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2004 To kup sobie shure E5 za 2000 zł, może będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReGie Opublikowano 11 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2004 Koss robi dobre pchełki, z The Plug na czele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 16 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2004 Szczerze przyznam ze nie widzialem w zyciu dobrych pchelek ale sluchawki tego typu jak wprowadzane do kanalu sluchawego sa juz o wiele lepsze i ze wzgledu na konstrukcje , budowe a zarazem i tez ze wzgledu na tlumienie zewnetrzne a wiec i dzwiek czystszy bo mozna sluchac przy nizszych poziomach glosnosci. Nie zrazaj sie tak do konca, w takich przypadkach sugestie sa baaardzo mylne. Nie ma innej rady jak przesluchac sluchawki i to nie jakis jeden model z jednej klasy tylko kazde, bo kazdy model w danej klasie potrafi brzmiec inaczej................ Wrocilem okazalo sie ze znow ktos glupoty wypisuje. Po pierwsze pchelki sa niezdrowe, nawet bardzo, po prostu sie gluchnie, sprawdzone przez wielu, mi tez to sie przydazylo, co wiecej obniza sie Twoja wrazliwosc muzyczna, i genaralnie jakby mniej slyszysz - glupie ale prawdziwe - oczywiscie dzieje sie to z czasem - czyt. np. po 2 tygodniach sluchania na pchelkach dzien w dzien - wtedy mozna zaobserwowac konkretne skutki tak wiec sluchawki wprowadzane do kanalu sluchwego z pewnoscia maja jeszcze bardziej destukcyjne dzialanie, to jest dobry patent dla artystow na duze sceny gdzie masz wielki halas i jest kupa roboty z ustawieniem odsluchow, wtedy wlasnie inwestuje sie w monitory douszne i reszte zabawy plus zatrudnia sie kolesia ktory tym zarzadza i po klopocie a na scenie jest tak cicho ze mozna rozmawiac ( wrazenia kolegi grajacego w jednym z topowych zespolow polskich). Patent powszechny w USA , u nas jeszcze rzadki , glownie ze wzgledu na cene takiego systemu. Poza tym nie wierze ze przy sluchawkach za (do) kilkuset zlotych jest roznica miedzy konkretnymi "egzemplarzami" tego samego modelu, bo jest to masowka - chyba ze zle zrozumialem przeslanie OLIVIERA27. Pozdrawiam wszystkich iriverowcow, aha znajomy ktory mial przez dlugi czas mx 300 kupil irivera 550 i tez potwierdzil ze sluchawki iriverowskie lepiej graja , a koles nie jest laikiem w tej materii...-ale to juz w sumie na inny temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 16 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2004 oczywiscie dzieje sie to z czasem - czyt. np. po 2 tygodniach sluchania na pchelkach dzien w dzien - wtedy mozna zaobserwowac konkretne skutki tak wiec sluchawki wprowadzane do kanalu sluchwego z pewnoscia maja jeszcze bardziej destukcyjne dzialanie Ha ha ha ha Sorry guest, ale ja juz slucham muzy na pchelkach 10 miesiecy, w tym okolo 3 miesiace przez wprowadzane do kanalu sluchowego (2-3, a nawet 8 godzin dziennie) i zadnych skutkow ubocznych... Aha, przy glosnosci 25-30 :-) Wyluzuj sie stary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 17 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2004 immanuel gdzies na jakims innym forum ( nie chce mi sie szukac) napisales ze jestes osoba obdarzona srednim sluchem - wiec nie mialem na mysli takich ludzi jak TY wybacz, jesli sie slyszy srednio ,to po co kupowac irivera, dla swiecacego pilota czy just to promote yourself??? nie czaje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliver Opublikowano 17 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2004 Szczerze przyznam ze nie widzialem w zyciu dobrych pchelek ale sluchawki tego typu jak wprowadzane do kanalu sluchawego sa juz o wiele lepsze i ze wzgledu na konstrukcje , budowe a zarazem i tez ze wzgledu na tlumienie zewnetrzne a wiec i dzwiek czystszy bo mozna sluchac przy nizszych poziomach glosnosci. Nie zrazaj sie tak do konca, w takich przypadkach sugestie sa baaardzo mylne. Nie ma innej rady jak przesluchac sluchawki i to nie jakis jeden model z jednej klasy tylko kazde, bo kazdy model w danej klasie potrafi brzmiec inaczej................ Wrocilem okazalo sie ze znow ktos glupoty wypisuje. Po pierwsze pchelki sa niezdrowe, nawet bardzo, po prostu sie gluchnie, sprawdzone przez wielu, mi tez to sie przydazylo, co wiecej obniza sie Twoja wrazliwosc muzyczna, i genaralnie jakby mniej slyszysz - glupie ale prawdziwe - oczywiscie dzieje sie to z czasem - czyt. np. po 2 tygodniach sluchania na pchelkach dzien w dzien - wtedy mozna zaobserwowac konkretne skutki tak wiec sluchawki wprowadzane do kanalu sluchwego z pewnoscia maja jeszcze bardziej destukcyjne dzialanie, to jest dobry patent dla artystow na duze sceny gdzie masz wielki halas i jest kupa roboty z ustawieniem odsluchow, wtedy wlasnie inwestuje sie w monitory douszne i reszte zabawy plus zatrudnia sie kolesia ktory tym zarzadza i po klopocie a na scenie jest tak cicho ze mozna rozmawiac ( wrazenia kolegi grajacego w jednym z topowych zespolow polskich). Patent powszechny w USA , u nas jeszcze rzadki , glownie ze wzgledu na cene takiego systemu. Poza tym nie wierze ze przy sluchawkach za (do) kilkuset zlotych jest roznica miedzy konkretnymi "egzemplarzami" tego samego modelu, bo jest to masowka - chyba ze zle zrozumialem przeslanie OLIVIERA27. Pozdrawiam wszystkich iriverowcow, aha znajomy ktory mial przez dlugi czas mx 300 kupil irivera 550 i tez potwierdzil ze sluchawki iriverowskie lepiej graja , a koles nie jest laikiem w tej materii...-ale to juz w sumie na inny temat Musze w wiekszosci przyznac racje w tym co opisuje ten Guest ale Poza tym nie wierze ze przy sluchawkach za (do) kilkuset zlotych jest roznica miedzy konkretnymi "egzemplarzami" tego samego modelu, bo jest to masowka ale nie w tym przypadku tutaj sie nie zgadzam. Pozatym osoby ktore mialy mozliwosc dokonywac odsluchow przez dluzszy czas na sluchawkach dousznych (wprowadzanych do kanalu sluchawego) jak i poprzez zwykle pchelki wie pomiedzy tymi typami isnieje roznica dzwiekowa wywolana cisnieniem - niczego nowego tu nie odkrylem ale.... pragne przypomniec Guest`owi ze my tutaj zajmujemy sie wyborem sprzetu przenosnego uzywanego najczesciej i ile nie tylko w ekstremalnych warunkach, i nie wydaje mi sie aby uzywanie sluchawek wprowadzanych do kanalu sluchawego w takich warunkach powiedzmy ulicznych/terenowych nie mialo sensu bo chodzi tak jak w warunkach wielkiego halasu podczas koncertow o wytlumienie halasu, nie sluchamy muzyki na poziomie 40 (choc przyznam ze na poczatku mi sie to zdarzalo) ale po pewnym czasie zauwazylem ze cos jest nie tak z moim sluchem na szczescie mylilem sie, to wytworzenie zbyt duzego cisnienia spowodowalo znieksztalcenia i po czesci moze maksymale wykorzystanie mozliwosci sluchawek. Nie ma spraw czysto bialych ani czarnych pozostaje wiele odcieni szarosci i ta sprawa pewnie ma ktorys z nich.............. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
immanuel Opublikowano 17 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2004 immanuel gdzies na jakims innym forum ( nie chce mi sie szukac) napisales ze jestes osoba obdarzona srednim sluchem - wiec nie mialem na mysli takich ludzi jak TY wybacz, jesli sie slyszy srednio ,to po co kupowac irivera, dla swiecacego pilota czy just to promote yourself??? nie czaje.... Dyskutujemy o głośności, a tu nagle zmiana tematu. Co ma piernik do wiatraka? Co ma jakość mojego słuchu i to że mam iRivera do głośności ?? Hehe A iRivera nie kupiłem wcale po to, żeby siebie promować. Bo dla większości ludzi wtedy, kiedy go kupowałem był to po prostu shit Dwie moje kumpele mają Sony DNE-1 i jak zobaczyły mojego playera to mnie wyśmiały... Więc nawet jeżeli chciałbym się promować, to nic z tego Mam średni słuch, ale szanuję muzykę i po to kupiłem iRivera. Nie zapłaciłem za niego dużo - 480 zł. Za tyle kasy nie kupiłbym lepszego sprzętu. Trzymaj się guest. P.S. Nic do Ciebie nie mam. Jesteś spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliver Opublikowano 17 Lipca 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2004 immanuel gdzies na jakims innym forum ( nie chce mi sie szukac) napisales ze jestes osoba obdarzona srednim sluchem - wiec nie mialem na mysli takich ludzi jak TY wybacz, jesli sie slyszy srednio ,to po co kupowac irivera, dla swiecacego pilota czy just to promote yourself??? nie czaje.... No wlasnie to jak ktos ma sredni sluch to ma kupowac sredniej klasy sprzet - paranoja............... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.