Odsłuchy douszne na scenę

[adziopak]

Witam!

 

Gram w zespole weselnym i po jakimś czasie męki z odsłuchami w różnych warunkach akustycznych stwierdziłem dość - pora zacząć dobrze słyszeć i nie denerwować się czy dobrze śpiewam czy nie.

 

Przekonałem się do decyzji nad którą już myślałem od pierwszej zagranej imprezy (tym bardziej, że nasze odsłuchy to jakieś badziewie firmy Skytec) - przechodzę na słuchawki w formie odsłuchów.

 

Nie ukrywam, że byłbym zadowolony gdyby te słuchawki służyły również do codziennego słuchania muzyki z telefonu czy z odtwarzacza.

 

Słuchawki byłyby podpięte do oddzielnego miksera (do którego dochodzi suma z naszego głównego miksera), ja sobie dźwięk moduluje korektorem lub zmniejszam/zwiększam głośność na mikserku, który będę miał zaraz pod lewą ręką (jestem keyboardzistą i wokalistą).

 

Na czym mi zależy?

-Przede wszystkim, wesela to nie raz długie i męczące godziny grania. Ja również mam dobry słuch i nie chciałbym go stracić. Chciałbym, żeby słuchawki nie "męczyły" uszu. Żebym nie czuł skutków tego ciśnienia akustycznego bijącego wprost do moich uszu.

-Izolacja, chce się skupić tylko i wyłącznie na dźwiękach płynących z słuchawek. Zależy mi na bardzo dobrej izolacji otoczenia

-Ładny, czysty i wiarygodny dźwięk - lubię nieco głośniejszy bas. Chodzi o to, abym mógł "zaufać" tym słuchawkom.

-Cena, ograniczenie to max. 400 zł., choć nie ukrywam, że wolałbym mniej - muszę jeszcze dokupić mikserek.

 

Propozycje ode mnie:

Sennheiser IE4 , IE 60

Shure SE215

 

 

Proszę o pomoc,

Z góry bardzo dziękuję.

 

Edytowane 3 Marca 2014 przez adziopak

[daroq]

Cześć,

 

zdecydowanie polecam w tym przedziale cenowym SE215. Sam używałem ich dość długo jako odsłuch sceniczny z systemem Sennheiser IE300. Będą najlepszym wyborem z kilku powodów: to zdecydowanie najlepiej i najbardziej trwale wykonane IEMy w tej klasie cenowej (dokładnie te same materiały jak w topowych SE535), mają odpinany kabel, są wygodne i dyskretne (w wersji clear), całkiem dobrze izolują i nie są przesadnie detaliczne (wbrew powszechnej opinii zbytnia detaliczność w takim zastosowaniu jest męcząca, przekonasz się o tym po dwóch godzinach grania). Poza tym to całkiem fajne słuchawki na codzień- są dość ciemne, ale bez przesady, fajnie słucha się na nich wszelakiej elektroniki, dobrze zgrywają się z jasnymi playerami.

 

Jeśli na torze odsłuchu masz możliwość własnej korekcji dźwięku, to po jakimś czasie zapewne będziesz chciał lekko zbić niskie tony. Poza tym te słuchawki do monitoringu scenicznego nadają się bardzo dobrze.

 

EDIT: doczytałem, że lubisz mocniejszy bass. W takim razie SE215 są jak najbardziej dla Ciebie.

Edytowane 3 Marca 2014 przez daroq

[adziopak]

A jak one się mają do Sennheiserów IE60 ? Jest okazja, chodzą po 420zł.

[adziopak]

A jak to jest z grą z takimi słuchawkami?

Można spokojnie 11 godzinną imprezę przegrać z takimi słuchawkami założonymi na dwoje uszu?

@up

[Ermac]

A jak to jest z grą z takimi słuchawkami?

Można spokojnie 11 godzinną imprezę przegrać z takimi słuchawkami założonymi na dwoje uszu?

@up

O ile shury są bardzo wygodne z piankami, mają bardzo mocną izolację, to raczej przy 11 h używania jakiekolwiek dokanałówki powodują pewien dyskomfort z racji swojej konstrukcji (brak wentylacji ucha, zwiększone ciśnienie itp.)

Nie miałem nigdy se 215 więcej niż 3h bez przerwy, ale po tych 3h nie odczuwałem żadnego dyskomfortu.

Jeśli zdejmowałbyś je co parę godzin i dał odpocząć uszom przez kilka minut powinno być ok.

Wystarczy dopasować pianki z zestawu, odpowiednio zagiąć prowadnice i będą pewnie leżeć w kanałach.

Edytowane 5 Marca 2014 przez Ermac

[adziopak]

Tzn no to na pewno byłyby przerwy. 8-10 utworów w turze a potem przerwa 15 minut. i tak do końca. niekiedy dłuższe przerwy ze względu na posiłki.

[Ermac]

Tzn no to na pewno byłyby przerwy. 8-10 utworów w turze a potem przerwa 15 minut. i tak do końca. niekiedy dłuższe przerwy ze względu na posiłki.

Powinno być ok.

Ale jak to w audio bywa nigdy nie można powiedzieć że tak będzie na 100%.

Każdy ma inaczej zbudowane uszy i to co dla mnie jest wygodne dla innych już niekoniecznie musi takie być.

Faktem jest że do 350 zł nie spotkałem jeszcze wygodniejszych doków (i wątpię żeby takowe istniały).

[daroq]

Sennheisery prawdopodobnie sie szybciej posypią. Nie miałem do czynienia z tanszymi modelami, ale IE8, które miałem pewien czas, nie wytrzymalyby miesiąca takiego traktowania jak SE215, czy SE535.

Mysle, ze nie ma co kombinować, Shure masz za ok 350 zł, nie widzę sensu dopłacania do Senków, zwl biorąc pod uwagę to, jak chcesz je używać.

 

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[adziopak]

Dzięki, biorę SE 215.

 

Temat do zamknięcia