iDaft Opublikowano 20 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2013 (edytowane) Słowem Wstępu Odkąd sięgam pamięcią produkty Shure bardzo mi się podobały dźwiękowo i stylistycznie głównie za sprawą nietuzinkowej średnicy, która dla mnie stała się elementem charakterystycznym tej marki. Jednak Sidney N. Shure, założyciel amerykańskiego giganta rynku muzycznego starał się stworzyć słuchawki uniwersalne. Sam pomysł wypalił i teraz możemy cieszyć się analitycznym dźwiękiem wyższych modeli, miniaturowymi IEMami, a także całą paletą mikserów i mikronów. Jednakże pomimo tak rożnych charakterów grania nadal możemy odkryć Święty Graal Shurowski, wspomniane przeze mnie na początku pasmo - średnicę. Czy nowa rewizja produktu, który parę lat temu namieszał w swoim przedziale cenowym okaże się warta wydanych nań pieniędzy? Tego dowiecie się po przeczytaniu tego krótkiego testu. Po więcej zapraszam na: http://pochlaniaczczasu.blogspot.com Edytowane 21 Października 2013 przez iDaft 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.