Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'słuchawki do biegania' .
-
Witam wszystkich biegających melomanów. Postanowiłem założyć nowy wątek, bo widzę sporo biegaczy tułających się po naszym forum w poszukiwaniu słuchawek, które będą dobrze wspierać ich sportowe przedsięwzięcia. Wbrew pozorom, bieganie stawia dość specyficzne wymagania słuchawkom. Z doświadczenia wiem, że to, co sprawdzi się na siłowni, na rowerze a nawet podczas nordic walkingu, niekoniecznie będzie się dobrze sprawować w czasie biegania. Przyczyn jest kilka i wszystkie wynikają z kilku typowych dla biegania a nie występujących w innych sportach (bądż występujących w mniejszym zakresie) zjawisk. - dynamiczny ruch - nie pozwala na korzystanie ze słuchawek ciężkich, wokółusznych. Zdarzało mi się podczas biegania spotkać kilku biegających w AKG Y50 ale mocno współczuję takim desperatom - mocny krok i związany z nim silny efekt mikrofonowania - nie pozwala na korzystanie większości słuchawek dokanałowych. Wiem, że wiele osób w tym momencie się oburzy, ja jednak mocno upieram się przy moim zdaniu. Oczywiście - przebiegnięcie 10 czy nawet 20 km w coraz bardziej uszczelniających się (na skutek pocących się i nabrzmiewających od wysiłku uszach) dokach jest możlwe, ale szukamy rozwiązania, które da nam przyjemność a nie będzie stanowić kolejnej przeszkody do pokonania. - silne wydzielanie potu - częściowo wspomniałem o tym w powyższym akapicie przy okazji doków. W zależności od osoby, dystansu, temperatury zewnętrznej, ubioru pocenie rózni się i pewnie są osoby, które nawet po przebiegnięciu maratonu nie są spocone (zazdroszczę). Jeśli jednak pocisz się w czasie biegania w miarę normalnie (czytaj - obficie), to wszelkie słuchawki z nausznicami welurowymi, skórzanymi, tekstylnymi odpadają. Odpadają też doki, które nie mają specjalnego filtra zabezpieczającego przed potem. Zapewne jest jeszcze wiele ograniczeń, które na słuchawki nakłada nasz ulubiony sport. Zapraszam wszystkich biegających audiofilów i muzykolubów do dzielenia się swoimi doświadczeniami i sposobami radzenia sobie z zasygnalizowanymi przeze mnie problemami. Oczywiście proszę też o zgłaszanie słuchawek, które pozwalają na wygodne i bezpieczne bieganie. Ja zgłaszam mojego faworyta - Koss Porta Pro. Słuchawki, które są produkowane od ponad 30 lat i ciągle są jednymi z popularniejszych słuchawek na rynku. Lekkie, nauszne o bardzo rozrywkowym a jednocześnie już rasowym brzmieniu. Wielu audiofilów rozpoczynało swoją pogoń za króliczkiem od tych brzydactw. Świetnie trzymają się głowy, trzeba naprawdę mocno się starać, żeby zmienic ich pozycję. Jednocześnie nie wywierają zbyt dużego nacisku na uszy - można zupełnie komfortowo spędzić z nimi kilka godzin - maraton jest jak najbardziej w zasięgu. Niewątpliwie ważną ich cechą jest brak izolacji od otoczenia. Zwykle jest to wada, ale jeśli zdarzyło ci się "prawie" wpaść pod koła samochodu, którego nie słyszałeś, to wiesz, że czasem dzięki otoczenia są ważne. Co ciekawe, brak izolacji jest z góry wliczony w charakterystykę brzmieniową słuchawek i nie osłabia uzyskiwanego efektu. Gdyby nie ich kosmiczny wygląd (czy po prostu brzydota), byłyby to słuchawki idealne dla biegacza (a szczególnie dla biegaczki) Jeśli biegacze będą zgłaszać i motywować swoje typy, możemy utworzyć swego rodzaju ranking słuchawek biegowych - oczywiście bardzo subiektywny, co nie znaczy, że nieprzydatny. Jeszcze raz zapraszam Biegający Lesiu - Belesiu