Po napisaniu tejże, nie tagowałem jej w Muzo jako recenzji, wprost pisałem nawet, że nie jest to recenzja, ino rzut ucha, albo kabaretowe wygłupy.
Niedługo miesiąc minie od jej napisania , sporo osób już ją czytało, wielu wkurzyła, bo nie ma w niej konkretów o dźwięku, tylko metafory. Na dodatek są to metafory sportowe.
Po miesiącu myślę, że jednak dobrze dobrane i między wierszami tych metafor naprawdę sporo można wyczytać.
Toteż wrzucam dzieło swoje tym razem, żeby honoru bronić A że fikuśne? Może to i lepiej?
https://muzostajnia.wordpress.com/2021/03/16/anew-x-one-ksw-czy-ufc-cabaret-sportif/