Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'amp8' .
-
Kupię DAP'a jak w temacie. Najchętniej z rodzimej dystrybucji od @bigmaras lub AMP8.
-
- ibasso
- ibasso dx220
- (i 4 więcej)
-
Hej, hej po głębszych analizach i przewertowanych stronach na forum, doszedłem chyba do wniosku że zamiast DAP'a bardziej mi się przyda jakiś lepszy jakościowo i z większą mocą DAC/AMP, który też nie będzie stricte stacjonarny ale mobilny aby w ramach mieszkania móc go przenieść, zabrać ze sobą w jakieś inne miejsce (hotel, teściowie itd...) W chwili obecnej mam AQ DFR i to on pełni główną rolę mobilną. Jak jeżdżę do i z pracy "środkami masowego rażenia", wtedy zabieram komórkę i wpinam albo iBasso it01s lub Aune E1 (póki co chętniej E1 bo lepiej mi się zgrywają DFR'em nie jazgoczą tak na górze ale it01s jeszcze w trakcie wygrzewania). DFR mały, kompaktowy, nie trzeba ładować zewn. ładowarką daje rade. Mobilnie jak dla mnie cudo. Jak pracuje z domu to wtedy DFR ląduje w laptopie i podpinam do niego AQ NightOwle. W pracy niestety nie nadają się do podpięcia bo za bardzo przepuszczają na zewn. i albo zakładam E1 albo it01s lub jak chce odpocząć od doków to AKG K518DJ. Dlaczego DAP mi się nie przyda? 1. Telefon + DFR = więcej możliwości 2. Nie mam jakiś swoich ulubionych albumów, które zrzucałbym offline więc nawet opcja TIDALa z opcją offline chyba nie rozwiązałaby sprawy bo słucham wszystkiego co popadnie a znając siebie nie chciałoby mi się co wieczór siedzieć i kombinować z playlistami i je zrzucać na kartę pamięci 3. DAPy szybciej się starzeją. Systemy wolniej chodzą vs telefon, nie będzie za jakiś czas aktualizacji, wyjdzie coś nowego i ta funkcjonalność DAPa przestaje być atrakcyjna nawet jak ma opcje DAC/AMPa. Po co wtedy więcej płacić za urządzenie combo jak można kupic DAC/AMPa bo źródło się ciągle zmienia (telefon, tablet, komputer...) a dac dalej będzie pełnił swoją funkcję. Oczywiście to są moje subiektywne opinie ale tak to właśnie widzę. Niestety nie mam w domu czasu aby usiąść na 1h w spokoju i oddać się słuchaniu. Niestety praca, rodzina wykluczają takie opcje. Nie mam czasu taczki załadować i w trakcie takiej godziny mogę załatwić 15 innych rzeczy lub żona znajdzie mi jakieś zajęcie skoro się nudzę więc słucham tylko w drodze do i z pracy lub w trakcie pracy. Jeśli chodzi o DAC/AMP to moją uwagę przykuł Chord Mojo ale tematów tyle opinie. Moglibyście mi jeszcze podrzucić jakieś pomysły DAC/AMPów które mógłbym rozważyć kompaktowych wymiarów, lepszych jakościowo od DFR'a ale które będę mógł zabrać do łóżka podpinając do komórki czy tabletu. Z przeczytanych tutaj wiadomości już wiem (przynajmniej z opisu), że ideałem dla mnie do słuchawek które posiadam byłby DAC/AMP grający jak iBasso dx150 + AMP8. Nie lubię pudełkowatego basu ani naturalności/neutralności. Lubie mocny dół, wybrzmiewający subbas, bas, lekko cofniętą średnicą (nie za bardzo, lekko), no i nie ostrzącą górę. Nie, że góry nie lubię, lubię! Tylko jak podpiąłem iBasso it01s fakt, nówka z pudełka do DFR'a i włączyłem to szkliwo na jedynkach mi się zarysowało Po kilkudziesięciu godzinach gry jest zdecydowanie lepiej. Co radzicie? Pchać się w Chord Mojo czy będzie za mdły, jeśli nie Chord Mojo to co mniej więcej wielkości tego DAC'a?