Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'oriveti' .
-
Jest fanklub Lypertek, to warto mieć dodać jeden poświęcony firmie-matce, czyli Oriveti. Pod nazwą to ukrywa się młoda marka z Chin, która została założona w 2015 roku przez zespół złożony jest z ludzi przez lata pracujących dla takich gigantów jak Beyerdynamic, Klipsch, Etymotic czy Ultimate Ears. Firma przygodę z rynkiem rozpoczęła od słuchawek Primacy, które później zastąpił model New Primacy. Ten dostępny jest o jakiegoś czas w sprzedaży w Polsce i doczekał się nawet testów: https://www.audionervosa.pl/2019/01/oriveti-new-primacy-recenzja-woska-uczta.html https://gadzetomania.pl/60445,oriveti-new-primacy-sluchawki-premium-w-dobrej-cenie-test Niedawno firma wprowadziła nowe hybrydy, czyli OH300 i OH500, które są już nawet dostępne w PL (w ofercie sklepu Audeos). Od niedawna mam okazję zapoznać się z nimi, ale już teraz dodam, że warto się nimi zainteresować. OH300 i OH500 mają te same zestawy (bogate jak zwykle) i konstrukcje, ale różnią się liczbą otworów w tulejkach (2 lub 3) oraz kolorem - tańszy model jest czarny, a droższy ma półprzezroczystą obudowę. Oba są wyraźnie większe niż New Primacy, ale komfort jest niezły. Plusem jest brak "driver fleksa", który czasami mógł pojawiać się w ONP. Oba świetnie wypadają pod kątem dźwiękowym: Oriveti OH300 - ewolucja względem New Primacy, grają bardziej naturalnie i spójnie. Basu odrobinę więcej, ale jest on lepszy jakościowo, środek naturalno-neutralny (bardziej z przodu niż w ONP), a góra gładsza niż w poprzedniku, ale niepozbawiona blasku i dobrze rozciągnięta. Największym atutem względem poprzednika jest scena - lepsze pozycjonowanie i separacją, a do tego OH300 lepiej oddają plany. Bardzo konkurencyjna opcja w swojej cenie. Oriveti OH500 - szkoła grania ta sama, ale strojenie nieco zmienione. Środek nieco pełniejszy i gładszy, ale i bardziej szczegółowy. Wokale trzymają się przed twarzą, ale "nie wchodzą w głowę". Góra jest do tego gładsza, ale bardziej szczegółowa i lepiej rozciągnięta. Scena wyraźnie większa niż w OH300, wrażenie robi szczególnie szerokość, ale lepsza jest też głębia (dźwięk wyraźnie poza głową). Więcej powietrza, separacja jeszcze lepsza. To samo z pozycjonowaniem czy oddaniem planów. Świetną opcją do OH500 jest kabelek Affinity. Utwardza dół i poprawia jeszcze zejście (subbasu też nieco więcej), środek jest bardziej przejrzysty i klarowny, nieco bliżej do neutralności, ale nie brakuje muzykalności. Góra dostaje więcej blasku i rozciągnięcia, ale wciąż jest gładka i naturalna. Scena jeszcze zyskuje na szerokości i głębi. Jeszcze trochę testów przede mną (zabawa tipsami, kabelkami, źródłami), ale to materiał na godnego konkurenta dla iBasso IT04 (z CB13).