Player 01

To jakiego standardu używa się dzisiaj? 🙂 HS-930I będą pasowały do współczesnego telefonu z Androidem?

Jaka jest właściwa różnica między tymi słuchawkami? Chyba pierwszy raz spotykam się z dwoma wersjami jednego modelu - dedykowanym do iPhona i Androida. Może wynika to z tego, że jest to dość stary model i dzisiaj nie ma to znaczenia? Pytam, bo w xkomie jest promocja na model HS-930I. Słuchawki są na prezent, a obdarowywana osoba ma telefon Xiaomi.

Posiadam obecnie monitory JBL LSR308, mające swój własny wzmacniacz. Od jakiegoś czasu rozglądam się za DACiem z regulacją głośności, który pozwoli zapomnieć mi o manewrowaniu poziomem dźwięku w systemie. Co można wyrwać ciekawego w kwocie 500-600 zł.? Mogą być używki. Zastanawiam się też czy nie lepiej szukać amplitunera z wejściem optycznym i wyjściami RCA, ale nie wiem czy to dobry pomysł?

Obecnie posiadam kartę Sound Blaster Z. Przy wypuszczeniu z niej sygnału przez line-out w monitorach JBL LSR 308 słychać wszelkie trzaski i szumy z komputera. Przy większym obciążeniu (np. granie) jest tego jeszcze więcej. Problem całkowicie znika przy wypuszczeniu sygnału przez SPDIF i dalej przez FIIO Taishan. Zastanawiam się czy wyjścia RCA w SB ZxR nie będą miały tego problemu, co line-out w SB Z? Czy ZxR też będzie zbierał syf z komputera?

Gdzie można dostać "rozdzielarny" kabel mini jack - 2x XLR lub mini jack - 2x jack mono? Na Allegro nie znalazłem niestety. Ma to jakieś znaczenie czy jest to jack mono czy XLR?

Apetyt rośnie w miarę jedzenia... Po zakupie 305tek "kiedyś tam" dokupiłbym suba 310s, jeśli byłaby taka konieczność. Jednak całkowity koszt wyniósłby tutaj 2800 zł. (głośniki 1200, sub 1600). Już mi się marzą 308, gdzie zamknąłbym się w 1800 zł. Basu jest w nich tyle, że suba już bym nie potrzebował. Tylko gdzie ja je postawię, bo są ogromne jak na biurkowy sprzęt. ;-)

Tannoy to już 1600 zł. ;-( Chyba zaryzykuję i kupię te JBL. Jak się nie spiszą to je po prostu zwrócę. Będę co najwyżej stratny na przesyłkach. ;-)

Te JBL mają i duże jacki, i XLR. Kable to nie problem. ;-) Jeszcze kwestia bass reflexu. Ten jeden metr z tyłu to żelazna reguła? Mam komputer na poddaszu, głośniki miałyby 40-50 cm miejsca od skośnej ściany. Hmm... A może coś z bass reflexem z przodu? Co jest wartego uwagi za maksymalnie 1200 zł.?

Jestem świadomy tego, że basu w 2.0 będzie mniej niż w 2.1, jednak nie chciałbym mieć wrażenia "bezmięsnego i bezdusznego" brzmienia. W pracy mam Geniusy SP-HF 1201A (wiem, że to całkiem inna, dużo niższa klasa sprzętu) i basu mają wystarczającą ilość. Zakładam, że takie JBL będą miały go co najmniej tyle samo z racji chociażby większego przetwornika. Chyba, że się mylę? Dlaczego przy monitorach często spotykam się z koniecznością posiadania osobnego interfejsu audio? Zwykła, systemowa regulacja za pomocą myszki albo chociażby za pomocą wspomnianej klawiatury i przycisków/pokrętła zmiany głośności nie wystarczy? Nawet jako tymczasowe rozwiązanie? W czym to przeszkadza?

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zakup monitorów do mojego komputera. Na początku myślałem o czymś do 600 zł. (Mackie CR4), później o czymś do 800 zł. (Presonus Eris E4.5), aż w końcu trafiłem na JBL LSR 305, a to już wydatek rzędu 1200 zł. Trochę się na nie napaliłem, jednak zastanawia mnie jedna rzecz - rzeczywisty charakter ich dźwięku. Boję się, że będą grały zbyt jasno z kłującą w uszy górą, bo takie opinie można spotkać na forach. Z kolei z filmów testowych na YT i komentarzy pod nimi wynika, że basu jest aż nad to i dźwięk jest w stanie zaspokoić "basolubów". Przyznam, że mam trochę dość swoich zamulających kilkunastoletnich Logitechów Z3 i chciałbym czegoś klarowniejszego, precyzyjniejszego, ale z odpowiednią ilością tonów niskich. Minusem (i pewnie dla niektórych plusem) jest to, że te JBLe nie są sprzedawane w zestawie, przez co każdy z nich trzeba podpinać osobno do prądu oraz mają osobną regulację głośności itd. Jak rozwiązać ostatnią kwestię bez dokupywania osobnych przedwzmacniaczy? Systemowa regulacja np. za pomocą zwykłej klawiatury multimedialnej wystarczy?

Ktoś stosował może TAKIE pady z tymi Kossami? Już pomijając kwestię wygody, bo podejrzewam, że mogą być całkiem przyjemne, jak ich użycie może wpłynąć na dźwięk?

Dobra. Dowiedziałem się, że SHE3595 grają jak pierwsza rewizja SHE3590. Czy te Philipsy będą najlepszym wyborem w tej kwocie? Ich cena to 50-60 zł.

Ciężka sprawa, mikrofon musi być! Mógły ktoś napisać czy SHE3595 z mikrofonem grają tak jak "stare" SHE3590?

Niestety zamawianie spoza Polski odpada. Bardzo bym prosił o jakąś propozycję, która jest dostępna od ręki w naszym kraju.

Kwota nie jest może kosmiczna jednak wiem, że za małe pieniądze można kupić naprawdę przyzwoite słuchawki. Bardzo dobrym przykładem są tutaj Philipsy SHE3590, które kosztują ~30 zł. Wybór byłby zatem prosty, gdyby nie to, że ich pierwsza rewizja jest praktycznie już nie do dostania oraz to, że nie posiadają mikrofonu. Tylko co z modelem SHE3595 (z mikrofonem)? Z tego co się orientuję to w obiegu jest tylko jedna wersja z okrągłą tulejką. Czy one grają dokładnie tak jak stara 3590'ka? Dodam, że nie mam absolutnie parcia na te Philipsy. Może polecicie coś innego? Słuchawki są dla siostry (prezent pod choinkę), będą grały z iPhonem 5S. Muzyka - pop, soul, rnb, dnb, może nawet jakiś rock, tak więc muszą być w miarę uniwersalne. Myślę, że śmiało może to być coś z "uśmiechniętą" charakterystyką dźwięku, coś bardziej fanowego, skocznego.

W końcu jakieś konkrety. Ja już ponad dwa miesiące noszę się z ich zakupem, nawet sprzedałem swoje Grado SR60 z myślą o przesiadce na te Marshalle, jednak właśnie brak jakichkolwiek treściwych wypowiedzi na ich temat w polskim internecie trzymał mnie cały czas w niepewności. Oglądałeś może na nich jakiś film albo grałeś? Chodzi mi o pozycjonowanie. Jest to dla mnie bardzo istotna kwestia. Piszesz, że nie męczą przy dłuższym odsłuchu, co jest wielkim plusem. Rozumiem, że miałeś tutaj na myśli również to, że nie grzeją? Jeszcze jedna rzecz... Nosisz może okulary?

Hmmm... Od dłuższego czasu w mojej szufladzie leżą i się nudzą właśnie wspomniane JBL Reference 220. W 100% oryginał, kupione w niemieckim Vobisie (mam paragon jako dowód), kolor biały, pełen komplet. Jeśli chodzi o stan techniczny, to wszystko z nimi jest w porządku. Wizualnie też jest OK - jedynie materiałowa powłoka kabelka poszarzała, ale można ją bez problemu "wyprać". Jedyne do czego można się przyczepić to trochę poprzecierany wspomniany materiał przy wtyczce. Jeśli będziesz zainteresowany to zastanowię się do jutra nad ceną. W sumie to nie myślałem o ich sprzedaży, ale skoro ich nie używam od dłuższego czasu, to czemu nie.

Minęło już trochę czasu odkąd powstał ten wątek, a na polskich forach dalej cisza na temat Monitorów... Forum mp3store ma lekko ponad 45 tysięcy użytkowników, więc na pewno ktoś już je miał na głowie, tym bardziej, że w okresie świątecznym była ku temu nie jedna okazja (zakupy, promocje, wietrzenie magazynów itd.).

No i jak tam? Dałeś radę?

Byłbym wdzięczny. Generalnie to brałbym te Marshalle od razu, jednak mam nieodparte wrażenie, że co najmniej połowa ceny tych słuchawek to dizajn i logo. Niestety nie lubię robić nieprzemyślanych zakupów, dlatego chcę, aby każda wydana złotówka była tych słuchawek warta.

Ktoś pomoże coś wybrać? Dobrze by było jakbym do jutra je zamówił.

Dobra. Widzę, że żadnych konkretów dotyczących Marshallów z tematu się nie dowiem. Zagraniczne fora je wychwalają, tak samo jak wychwalają Beatsy, tak więc informacje tam zawarte traktuję z dużym dystansem. Napiszę tak: Jakie słuchawki byście polecili w cenie 600-700 zł.? Nie mam żadnych wymagań co do izolacji od otoczenia. Będę ich używał tylko i wyłącznie w domu, tak więc nie muszą być koniecznie zamknięte. Słuchawki będą używane do muzyki (wszystko ze wskazaniem na elektronikę, pop, rock, metal) , gier (głównie sieciowe FPSy) i filmów. Przez ostatnie lata posiadałem Grado SR60 i brakowało mi w nich przestrzeni i przede wszystkich przytupu, jaj, były one dla mnie trochę jakby "niezdecydowane". Niedawno nabyłem Koss Porta Pro (zupełnie nieplanowany wydatek, kupiłem je ze względu na bardzo okazyjną cenę) i pierwsza rzecz, na którą zwróciłem uwagę to właśnie przestrzeń, z której Grado są wyprane. Nie jest ona może jakaś pokaźna, jednak mimo wszystko jest. Kolejna rzecz to mięso. Grają one treściwie i masywnie. Ogólnie bardzo fajne słuchawki i na pewno zostaną u mnie. No i teraz, po doświadczeniach z Grado i posmakowaniu Kossów, dobrze by było spróbować czegoś nowego, co zachowa klarowność i separację tych pierwszych, z mięsem tych drugich, do tego dodając przestrzeń, jednak większą niż w Porta Pro tak, aby przyszłe słuchawki nie miały najmniejszego problemu z odwzorowaniem dźwięku (efektowna, szeroka scena w muzyce, pozycjonowanie w grach itp. itd.). Słuchawki nie muszą być bardzo basowe jak Kossy, jednak zaznaczam, że lubię mimo wszystko ocieploną barwę dźwięku. Proszę tylko nie proponować niczego co gra jak Sennheisery HD555, bo te reprezentują szkołę, która mi bardzo nie odpowiada (zbyt zimno, neutralnie i bezdusznie jak dla mnie). Wygląd nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, natomiast wygoda już tak. Czasami w weekendy potrafię przykleić się do komputera na ładnych kilka godzin, tak więc nie chciałbym bardzo narzekać na ból uszu. Chociaż Grado też potrafiły zmęczyć po 2h użytkowania, ale z tym sobie akurat radziłem - wystarczyło zrobić sobie kilkunastominutową przerwę.

Z tego co mi wiadomo to Eterny Pro to stara wersja rev. 1. Z kolei oznaczanie ich jako rev. 2 wynika ponoć z błędu w fabryce.

Cieszę się, cieszę, bo już bardzo dawno miałem na nie ochotę. Przy okazji takie pytanie: czy ich bas po wygrzaniu trochę się ustabilizuje, zmięknie i złagodnieje? Jak dla mnie jest trochę zbyt natarczywy, jakiś taki sztuczny i kartonowy.

Widzisz na ich stronie rozumiem? Na pudełku też jest ta cena, jednak na stoisku była podana kwota 84,99 zł., do tego z jakąś żółtą karteczką z napisem "okazja" czy też "wyprzedaż", coś w tym stylu. Była wyraźnie na niej napisana nazwa słuchawek, więc nie ma mowy o pomyłce. http://zapodaj.net/e89389fc98571.jpg.html