Witam
Jako, że posiadam swojego Sandisk'a już prawie 8 miesięcy chciałbym napisać małe sprawozdanie z jego użytkowania.
A więc pierwsze co się rzuca w oczy w moim odtwarzaczu to stan jego obudowy. Srebrna farbka dość słabo się trzyma i odpada na wszystkich krawędziach. Wychodzi biały plastik. Niezbyt dobrze to wygląda. Kondon spełniał swoje zadanie przez 5 miesięcy. Później pożółkł i był nie higieniczny Klapka od baterii trochę porysowana jednak myślę, że to normalne.
Słuchawki były dość dobre, jednak lewa słuchawka padła po ok. 4 miesiącach chyba. Z softem amerykańskim nie ma żadnych problemów (tfu tfu ), spisuje się bardzo dobrze. Ostatnio przy funkcji hold zaczął się trochę zacinać. Po za tym odtwarzacz spisuje się tak jak nowy. Nic nie lata w środku (upadł mi parę razy). Obudowa nie trzeszczy.
Podsumowując Sansa m240 to trwały odtwarzacz. Myślę że będzie mi służył przez następne 8 miesięcy a nawet dłużej. I gdyby nie ta farbka było by wręcz idealnie.
pozdrawiam