toiR

Powiem tak: wszystko da sie prosto obejść Sa sposoby na to, żeby na "oryginalnym inaczej" Windowsie XP miec Windows Media Player 10 albo 11, Internet Explorer 7, SP2 i inne aktualizacje mimo, że wszystko to teoretycznie wymaga oryginalu. Da sie w ten sposob sprawic, zeby rowniez playery ktore chca do wspolpracy oryginalu, komunikowaly sie z naszym systemem bez przeszkod. Mimo wszystko zachecam do kupna legalnego Windows. To naprawde upraszcza życie i pozwala nie martwic sie o to, że kolejny nalot policji w domu spotka wlasnie nas.

Ja mam 23 więc nie jestem wiele młodszy

Dzieki za linki. Posłucham w wolnej chwili i napiszę czy któryś z tych wykonawców przypadł mi do gustu W mojej wcześniejszej wypowiedzi nie miałem na myśli, że wadą Jamendo jest brak znanych zespołów. Myślałem wyłącznie o tym, że chociaż przesłuchałem tam sporo wysoko ocenianej przez innych użytkowników serwisu muzyki, to wydała mi się ona bardzo koślawą amatorszczyzną. Od zawsze lubiłem muzkę alternatywną i promowałem wśród przyjaciół nikomu nie znanych wykonawców, ale tylko wtedy, kiedy prezentowali naprawdę wysoki poziom. Czasem zachodzę w głowę, dlaczego tyle genialnych zespołów jest tak zaniedbywanych przez media i nie wspieranych marketingowo. Czasem dużo bardziej zasługują na sukces niż ci znani. Tutaj właśnie powstało moje pytanie, czy na Jamendo są takie zespoły? Posłucham tego co mi poleciliście i może sobie odpowiem

Udało się komuś wyłuskać coś naprawdę godnego uwagi na Jamendo? Ja się tam trochę rozglądałem, ale jedyne co znalazłem to niewiele warta amatorszczyzna, ze słuchania której trudno czerpać jakąś większą przyjemność.

Oryginalne, ale troche drogie... W mediamarkt byly niedawno za 30zl albo i mniej. Zamiast tego modelu polecam mx400, brzmi lepiej.

Jechałem dziś pociągiem w przedziale z kolesiem który słuchał jakiegoś irivera iFP, jeśli się nie mylę, z bliżej nieokreślonymi białymi pchełkami

Chyba, że przeczyta się radę którą napisałem kilka postów wyżej... Wiele wersji softu Sansy stwarza różne problemy kiedy używa się trybu MSC, np te utwory Unknown albo brak niektorych piosenek w playlistach. Uzywanie tryby MTP rozwiazuje te problemy.

U mnie pomogła jedynie zmiana trybu USB na Auto i wgranie muzy przez Media Library w Winampie albo Windows Media Player.

Nie mowilem o inteligencji tylko o poczuciu estetyki Chociaz w sumie T30 nie jest AZ taki brzydki Ja bym jednak nadal rozwazal zestaw Sansa + dobre słuchawki. Sandiski na prawde dobrze się prezentują, przynajmniej bez kondoma

T30 ma pewnie lepsza jakosc dzwieku, ale Creative jest maly, ladny i ma radio... dziewczynie na pewno by sie podobal. Jednak jesli jestes w stanie zaryzykowac brak radia, mysle ze warto wziac nowa Sanse.

Mam ten odtwarzacz od miesiąca. Na wstępie mogę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolony, szczególnie biorąc pod uwagę, że udało mi się go kupić za całkiem niewielkie pieniądze - 125zł. Opiszę moje wrażenia z jego użytkowania, które pewnie i tak będą się pokrywały z tym co już zostało napisane przez innych Do jego największych zalet należy przede wszystkim bardzo dobra jakość dźwięku oraz przyjemny wygląd. Warto też wspomnieć, że potrafi dość długo działać na jednej baterii. Ja wymieniałem ją raz na cztery - pięć dni. Dziś właśnie przesiadłem się na akumulatorki, zobaczymy ile one pociągną. Player jest nawet wygodny w obsłudze, nie odczułem tu żadnych wad. Sansa posiada niestety kilka mniej lub bardziej uciążliwych niedoskonałości. Na początek przeszkadzać może fakt, że aby ją włączyć, trzeba dłużej przytrzymać przycisk zasilania. Mimo, że to uzasadnione i normalne rozwiązanie, to jednak czasem potrafi irytować. Kolejny problem związany z zasilaniem, to wskaźnik stanu baterii, który czasem wskazuje poziom zupełnie niezgodny z rzeczywistością. Natomiast kiedy poziom ten spadnie poniżej połowy, niezależnie czy sobie tego życzymy czy nie, podświetlenie ekranu nie włączy się. Mój model posiada oprogramowanie w wersji 3.2.8E. Oznacza to, że po pierwsze - choćbym chciał, nie mogę odblokować wbudowanego radia, a po drugie - ta wersja zawiera kilka błędów. Stwarza na przykład pewne problemy, kiedy stosuje się tryb MSC do połączenia z komputerem i czasem lekko rwie dźwięk w trakcie korzystania z menu. Jakość wykonania nie budzi wiele zastrzeżeń. Niepokoi tylko zaślepka na baterię, która nie spawia wrażenia solidnej i lekko skrzypi pod nasiskiem. Poza tym mój model trzyma się jeszcze dobrze, ale farba na starszym, niebieskim egzemplarzu mojego brata po jakimś czasie zaczeła się ścierać. Niedoskonałości te może zniwelować dołączone do zestawu etui, ale nie każdy będzie chciał go używać. Standardowe słuchawki są prawdę mówiąc beznadziejne W pośpiechu wymieniłem je na najtańsze Sennki i dopiero wtedy dźwięk z Sansy ukazał swoje piękno Jeśli będę miał parę groszy, kupię do mojej m240 coś jeszcze lepszego. Podsumowując, w tej kategorii cenowej, Sansa jest według mnie najlepszym wyborem. Trudno jednak uznać ją za szczyt marzeń i jeśli jesteś w stanie wyłożyć na grajka kolejną stówkę więcej, warto rozejrzeć się za czymś z wyższej półki.

No tak, masz racje. Chyba w powalajacej wiekszosci to wlasnie dzieci napedzaja sprzedarz mp4, bo albo chca miec kolorowy wyswietlacz i obrazki z golymi babami, albo chca szpanowac przed innymi

Nie rozumiem ludzi ktorzy za wszelka cene chca miec te "mp4"... Uzywanie ich to czysty masochizm.

ups... sorki, nie wiem co sie stalo, ale nie zauwazylem wczesniej tamtego topicu i wyszukiwarka jakims cudem mi go nie znalazla. Jesli moge prosic, niech administrator usunie moj temat.

Widzieliście to: http://nt.interia.pl/l/bn8 ? Myslę, że zapowiada sie całkiem przyjemny odtwarzacz z dźwiękiem świetnej jakości. Cena też jest ludzka. Może zacznę odkładać pieniążki...