ground21

Także polecam KPP. Krótko porównałem je kiedyś z Sony MDR V700 bodajże (a spodziewam się, że MDR-V250V są jeszcze słabsze) - i w porównaniu do KPP te Sony nie mają po prostu basu - tzn jakiś tam mają, ale płytki. KPP mają raczej ładny bas. "Raczej" - bo nie słuchałem na wielu słuchawkach, więc się nie wyrażam, "że lepszego basu nie znajdziesz" itd. Sam mam KPP i jestem bardzo zadowolony - mają żywy dźwięk i głęboki miękki bas.

Słuchałem na nich - nie pamiętam czy to był na pewno ten model Panaosonica, ale raczej tak - i powiem krótko, że bas jest strasznie męczący z tych słuchawek. Nie wiem czy inni także mieli takie odczucia, ale głowa mnie po prostu bolała kiedy słuchałem na tych słuchawkach.

Sprawdziłem na moich (chyba mają z dwa latka) - luzy także są: i po prawej i po lewej. Także chyba te luzy to normalna sprawa. Może i coś można - ale po co ? Nie ma się czym przejmować moim zdaniem.

Ja skłaniałbym się ku Asusowi. Do Creative'a mam jakoś niechęć po tym, czego się naczytałem: raz - całe te bajery w xmodzie polegają na tym, że najpierw dźwięk jest nienaturalnie spłaszczany przy domyślnych ustawieniach i dlatego po włączeniu wszystkich "ulepszaczy" mamy wrażenie, że Creative odwalił kawał dobrej roboty. Takie wnioski wysnuł pewien użytkownik xmod'a (linku nie podam bo nie pamiętam) dwa - naciągane parametry ich kart (stosunek sygnału do szumu którym się chwalili przy okazji którejś karty... było z tym tak, że karta wyciszała całkowicie sygnał 0,2 sekundy po zakończeniu odtwarzania więc nie dziwne że i szumów nie było) może to drugie akurat się xmod'a nie tyczy, ale mimo to widać tu politykę firmy - mnie ona zdecydowanie zniechęca do zakupu ich kart.

Witam Planuję zakupić odtwarzacz mp3. Poczytałem trochę forum i wynika, że Sony NWZ-A826 jest dobrym odtwarzaczem. Zależy mi na dobrej jakości dźwięku i braku zniekształceń przy dużej głośności. Wnioskuję, że A816 także jest dobry (różnica to podobno tylko w pojemności). Czy NWZ-A816 będzie dobrze grał z Koss porta pro? Czy może lepiej zakupić inny odtwarzacz?

w sumie to racja bo rzeczywiście są strasznie delikatne (uginają się nawet przy delikatnym dmuchnięciu) więc nawet włos może dawać efekt blokowania ruchu membrany... dam znać jeżeli coś się zacznie sypać... pozdr. for all

w sumie udało się zdjąć czarne nakrywki bez śrubokręta - trzeba paznokieć włożyć od strony nakrywki centralnie w miejscach tych 3 haczyków i wtedy one przestają blokować przesuwając się na zewnątrz - potem trzeba podważyć i nakrywka zdjęta. było troszkę włosów (i chyba rzęsa <lol>) oraz paproszków na tej przezroczystej membranie, delikatnie je zebrałem chusteczką jednocześnie dmuchając. gdzieniegdzie coś zostało ale to już wewnątrz. ale takie kilka włosków na membranie może mieć jakiś wpływ? właśnie słucham i grają na razie normalnie. jeżeli coś zacznie trzeszczeć to już pozostaje tylko odesłać do serwisu. ps. całkiem fajnie zbudowane te kossy

no właśnie próbuję jeszcze raz, ale nie bardzo mi idzie - trochę się boje żeby nie uszkodzić są trzy malutkie zaczepy i jeden taki duży. pewnie trzeba nacisnąć te trzy małe a ten duży po prostu się potem wysunie - czy na odwrót? wydaje mi się że widzę trochę zarostu tam na tym czymś pod czarną przykrywką i tu pytanie - jeżeli zdjąłbym przykrywkę, to wystarczy z wierzchu zabrać śmieci, czy mogą one jeszcze być gdzieś głębiej? news: prawa słuchawka także trzeszczy, właśnie teraz mam moment utworu, w którym to wyraźnie słychać więc już nie wiem czy to śmieci w słuchawce, czy się popsuły (chociaż niby mają wieczystą gwarancję to niby nie powinny się psuć )

a wiec musiałbym podważyć śrubokrętem te małe haczyki od czarnej pokrywki... nie wiem czy to robić, bo na pewno zostaną rysy na plastiku (a słuchawki są na gwarancji) i jeżeli to nie jest to, to gwarancji mogą nie uznać, bo sam dłubałem... sam nie wiem - chyba lepiej wysłać do serwisu.

a które to ten przetwornik? jak to wygląda?

Witam. Ostatnio słuchając muzyki na porta pro usłyszałem dziwne brzęczenie (przy basie). Słuchałem na umiarkowanej głośności, z minimalnie odjętym basem na equalizerze (foobar, 55hz i 77hz po -2). Najpierw zdawało mi się, że było jakieś trzeszczenie na początku piosenki Tori Amos (ale trudne do wychwycenia i po kilku próbach ponownego odsłuchu myślałem w końcu że mi się wydaje albo że to może takie nagranie), ale później na Burunduk Kvartet - Reiv Nas Rasterzaet (taki spokojny kawałek z miękkim basem na początku) obok basu słyszałem też jakby trzaski z lewej słuchawki, jakby ze spalonej kolumny głośnikowej - definitywnie było coś nie tak. Ale kolejne odtworzenia tego utworu (może już na innej głośności) były OK. Teraz też mi się wydaje, ze grają OK. Nie wiem na czym polega to uszkodzenie, że akurat czasem trzeszczą a czasem nie. Czytałem o tym, że porty psują się czasem dając właśnie takie efekty (trzeszczenie w którejś słuchawce) z powodu przesterowania. Nie wiem na czym to przesterowanie polega i chciałbym prosić o wyjaśnienie problemu. Chciałbym odesłać słuchawki do serwisu (kupione na allegro) ale nie chciałbym żeby mi je odesłano z powrotem ponieważ "wszystko jest OK". Z góry dzięki.

Witam Chciałbym kupić niedrogi odtwarzacz mp3. Zastanawiam się nad dwoma: Samsung UP-U2X (512mb) i Sandisk Sansa M240 (1gb). Samsung jest trochę tańszy. Sprawa ładowania / bateria - akumulator mnie mniej interesuje. Najważniejsze, to czy pomiędzy tymi dwoma odtwarzaczami jest duża różnica jeżeli chodzi o jakość dźwięku (minimalne różnice chyba nie grają roli, bo mogę ich nawet nie zauważyć podczas spaceru). Ważna jest głośność. Chcę słuchać mp3, kiedy gdzieś idę, więc powinno grać w miarę głośno. Będę używał Koss porta pro (impedancja 60 Ohm) które na iRiverze T60 nie grały głośno (chociaż nie porównywałem nawet ze standardowymi słuchawkami). O radio się nie rozchodzi - raczej rzadko go będę słuchał. To chyba wszystkie moje wymagania. Acha, póki co jestem za Samsungiem, bo jest chyba mniejszy niż Sandisk i można go bezpośrednio podłączyć do komputera, a Sansa ma chyba kabel. Doradźcie coś.

"nie spełniają swej roli"??? ja czuję różnicę pomiędzy tymi 3 ustawieniami. co do "nie godnych zaufania" plastików - sam nie wiem - nie testowałem ich wytrzymałości - wygląd słuchawek mnie raczej mało obchodzi (nie mylić z budową - bo budowa jest jaka jest pewnie ze względu na wagę. I dodam, że lepiej się czuję w tych 'tandetnych' kossach, niż w philipsach sbc hp200 - które to wyglądają na dużo bardziej solidne. dla mnie ważniejsza jest wygoda - nie wygląd. coż, jeżeli się coś zepsuje - jest gwarancja. "uwypuklają go i wygląda to nieładnie" - lol. ale to jest fajne! wygląda, jakbyś miał całą sakiewkę srebrników !

... mnie też się wydaje, że basu jest nieco za dużo do niektórych rodzajów muzyki. właśnie dlatego 'spłaszczyłem' nieco bas na equalizerze w odtwarzaczu. bo rzeczywiście basu na KPP jest duuużo. Zależy od muzyki: czasami eq wyłączam (potrzeba standardowego basu: dj hidden, dj krush ) , czasami włączam zmodyfikowane... (mother love bone, catpower, oumupo - kid loco) ogólnie grają fajnie. nie miałem szczerze mówiąc innych w miarę niezłych słuchawek na uszach, poza senkami i philipsami za >300 zł, ale tego dnia nie miałem akurat możliwości lepiej je sprawdzić (chwila grania na mp3 playerze), więc się nie wypowiadam.

może inaczej: najlepsze naturalne wysterowanie. Jest wykres, na którym widać że basu jest sporo. Wg niego ustawić equalizer, by słuchawki brzmiały jako naturalne, a nie "efekciarskie" (chodzi o bas).