Skocz do zawartości

optymista

Zarejestrowany
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez optymista

  1. Spoko, jakiegos wielkiego cisnienia nie ma;p i tak z tych wdoch modeli bardziej mnie interesuje x7. Swoja droga iRiver wydal ostatnio cokolwiek, na co warto zwrocic uwage? (przez ostatnie kilka miesiecy w ogole nie interesowalem sie rynkiem playerow,ale skoro pojawia sie okazja by nadrobic zaleglosci to czemu z niej nie skorzystac;p)
  2. Powinienem sie pojawic ok 13. Niestety zadnych fajerwerkow nie posiadam;) Przytaszcze ze soba Szczury SE102, Sennki, Clipa, dogorywajacego H10, laptopa... Edit1: Jest szansa zobaczyc cowona d3 i x7?
  3. optymista

    Filmy, Filmy, Filmy!

    Transformers: Revenge of the Fallen do obejrzenia tylko (wpierw) w kinie - wielki ekran robi swoje. Wiadomo, że film do ambitnych nie należy, ale ogląda się go bardzo przyjemnie. Taka zarąbiaszcza bajka, 1.5h relaksu z fajnymi efektami specjalnymi;) polecam
  4. Kolejna pusta dyskusja o gustach... Jesli ktoś potrafi się przy takiej muzyce dobrze bawić i nie zmusza mojego całego osiedla do jej słuchania, to fajnie niech sobie słucha i bawi się dalej... i tyle. Nie będę psioczył na muzykę, to nie ma najmniejszego sensu.
  5. Papa Roach - Last resort P.O.D. - Alive Zapomniałem o klasyce może nie takie ostre jak Korn, ale też fajne:
  6. Kid Rock - American Bad Ass
  7. Uwierać, nie uwierają, ale ja się w nich dziwnie czułem. Na tyle dziwnie, że nie nazwałbym ich wygodnymi i radziłbym je wpierw przymierzyć i samemu ocenić komfort noszenia. Co do okularów, to zależy jakie masz oprawki... jeśli cienkie metalowe, to nic nie poczujesz, jeśli grubsze plastiki, to może być mniej komfortowo (to tylko moje prywatne podejrzenie). Różnica w cenie (pomijam allegro) ksc75 i port, to w tej chwili jakieś 20plnów, za które kupujemy wygodę
  8. Dokładnie T60 + baterie;) Ewentualnie cowon i7, jedno ładowanie powinno starczyć na ok 50h.
  9. optymista

    Filmy, Filmy, Filmy!

    4 piętro - strasznie pozytywny film
  10. Tutaj niestety nie mogę za bardzo polemizować, bo nie dane mi było posłuchać pl12;) Eech w zły dzień jest ten warszawski meet :/
  11. Moim zdaniem Cutedocksy w swojej klasie cenowej i tak miażdżą wszystko :] W momencie kupna EH były znacznie tańsze niż HD
  12. Ha! Czyli nie tylko mnie uwierają te słuchawki
  13. Wstępniak Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować .ksy i firmie Vedia za możliwość testowania ich nowego produktu Vedia Muzzio Cutedocks "Świnki". Pudełko Duży plus za opakowanie dla zwykłych ludzi, a nie komandosów. Niczego nie trzeba ciąć, z niczym nie trzeba się siłować. W środku czekają na nas słuchawki wraz z 3 parami silikonów, czego chcieć więcej? Przystąpmy do oględzin :-) Budowa Słuchawki mają nieprzeciętny design i kiedy leżą na biurku wywołują "ochy i achy" lub uśmiech osób mnie odwiedzających. Natomiast w uszach kompletnie giną. Najprawdopodobniej ze względu na różowo-cielistą barwę, trzeba uważnie się przyjrzeć, by dostrzec mordkę świnki tudzież kawałek szyneczki Z bardziej technicznego punktu widzenia pierwsze co rzuca się w oczy, to porządna grubość kabla. Przewód słuchawek Vedii jest praktycznie dwa razy grubszy od kabelka CX 300. Dla mnie jest to ogromy plus, który znacznie przedłuża żywotność słuchawek. Druga sprawa, to osłonka w miejscu rozejścia się kabla na prawy i lewy kanał, również solidniej wykonana w Cutedocks niż w dokach od Sennheisera. Mały niesmak pozostawia przyłączenie kabelka do korpusu słuchawki. Przewód zamiast pozostawać nieruchomym jest luźny - w moim modelu mogę go spokojnie wepchnąć do środka słuchawki. Sennki mają w tym miejscu kawałek grubszej gumy - nic nie lata, słuchawki są spójne i nie trzeba się martwić ewentualnymi uszkodzeniami. Niby głupi szczegół, ale mnie przeszkadza. Dołączone tipsy stosunkowo ciężko zdjąć z tulejki, co przy ich delikatności może prowadzić do uszkodzeń. Wygoda noszenia Jak wiadomo komfort słuchawek, to rzecz bardzo subiektywna. Przyznam, że do Cutedoks musiałem się przez kilka dni przyzwyczaić. Z pewnością w dużej mierze jest, to efekt odzwyczajenia się od słuchawek dokanałowych na rzecz nausznych, ale nie tylko. Z CXami nie miałem aż takich problemów lecz CXy są dwa razy mniejsze i znacznie lżejsze - praktycznie nie było ich czuć podczas noszenia. Przez kilka pierwszych dni musiałem zdejmować je mniej więcej co godzinę i dać odpocząć uszom, po 2-3 dniach zapomniałem o problemie braku komfortu i cieszyłem się dźwiękiem. Dźwięk (uchem dogorywającego bassheada ) Słuchaweczki grają w połączeniu z iriverem h10 i laptopową kartą dźwiękową Realtek ALC888S. Czyli z dwoma dość ciepłymi źródłami. Z H10 grają odrobinę dynamiczniej niż z kartą dźwiękową. Natomiast na Realteku wyraźniej słychać, jak średnica może ładnie współgrać i współistnieć z niskimi tonami. W tej chwili moimi głównymi słuchawkami są Sennki Eh 250. Po odebraniu paczki przełączyłem się na playerku bezpośrednio z wyżej wymienionych nausznych na doki Muzzio i przeżyłem mały zawód. Dźwięk wydobywający się ze słuchawek był przytłumiony, jakby zza ściany. Nic to, pierwsze śliwki robaczywki, dałem im trochę czasu i... ściana runęła, gdzieniegdzie tylko pozostały resztki fundamentów Najsłabszą stroną tych słuchawek są wysokie tony. Jak dla mnie teksańska masakra piłą mechaniczną moich uszu. Sybilant, na sybilncie, sybilantem pogania... kłują niemiłosiernie, ciary defiladują po plecach w górę i w dół. Kobiece wokale (np. Ania Dąbrowska - nie ma przecież szczególnie szerokiej skali, Beyonce, nawet Lykke Li) kiedy tylko pną się w górę pięciolinii wywołują u mnie ból. Podobnie fortepian, wyższe oktawy robią mi sieczkę z mózgu. Po kilku dniach grania/wygrzania efekt ten zmniejsza się, ale nadal występuje. Dla przykładu w CXach 300 góry nie ma, niektóre dźwięki nie wybrzmiewają tak jak powinny, ale nigdy nie miałem ochoty ich zdjąć, do czasu? Średnie tony wybijają się ponad niskie w stopniu zadowalającym, pozwalającym cieszyć się muzyką. W porównaniu do innych słuchawek na podobnym pułapie cenowo-jakościowym jest lepiej niż dobrze. Jak dla mnie jest to najjaśniejszy element tych doków. Audioslave (dopóki Chris Cornell "nie poleci" za wysoko ) w tych słuchawkach radośnie wybrzmiewa i żaden paskudny gruby basior w tym nie przeszkadza. Jay-Z razem z The Verve tworzą mieszankę, która w tych słuchawkach wybucha prawdziwie pozytywną energią - nie dudni, tylko gra. Podsumowując średnica jest czysta i przejrzysta Bas jest ciepły i kontrolowany, w stopniu znośnym dla przeciętnego słuchacza, brak mu efektu impact znanego z modeli AKG (uwielbianego przez autora recenzji ). Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że nie zasłania sobą wyższych partii w stopniu, który staje się uciążliwy dla ucha. Unikamy efektu "kluchy" co szalenie pozytywnie mnie zaskoczyło (o czym można przeczytać w dalszej części recenzji). Szerokiej sceny w tych słuchawkach nie uświadczyłem, ale nie można mieć wszystkiego, zwłaszcza za taką kwotę. Krótkie porównanie do CX300 Kiedy ludzie na forum opisywali CXy jako zamulone słuchawki naprawdę nie rozumiałem o co im chodzi owszem miały "troszkę" basu, ale bez przesady. Kiedy podczas odsłuchu przełączyłem się bezpośrednio z doków Vedii na słuchawki sygnowane marką Sennheiser, szczena mi opadła - dosłownie. Szybki powrót do Sennków i "łooo żesz tyyyyy". Bodyrockers - I'd like the way you move brzmi na nich fajnie, imprezowo, muzyka wręcz żyje - aż się człowiek buja w kolejce do dziekanatu, na CXach jest tragicznie. Cutedocks mają wprawdzie mniej basu niż CXy, ale jest on jakościowo znacznie lepszy i gratis dostajemy całkiem niezłą średnicę. The All American Rejects - Gives you Hell, znów powtórka z rozrywki - Muzzio grają całkiem znośnie - głównie za sprawą dobrej jakości średnich tonów, a Sennki, to jedna wielka klucha, w której średnica niknie. Natomiast za Coldplay czy U2 bałbym się zabierać mając na uszach produkt Vedii, tutaj braki CXów są paradoksalnie ich zaletą. Wokaliści tych zespołów mają kawał głosu, który w wyższych partiach mógłby popsuć całkiem niezły obraz tych niecodziennych słuchawek. Podsumowując Cutedocks są słuchawkami z dużą ilością niskich tonów, naprawdę DUŻĄ. Jednocześnie nie przeszkadza im to ładnie eksponować wokali. Biorąc pod uwagę przedział cenowy i efekt wizualny uważam, że jest to całkiem przyzwoity sprzęt, który z czystym sumieniem mogę polecić. Eh 250 brzmią dla mnie lepiej, natomiast CXy zostały z-j-e-d-z-o-n-e w całości, na raz, razem z mini Jackiem i pełnym zestawem silikonów PS. W tej chwili jest 1:0 dla mojego aparatu, kiedy zacznę z nim wygrywać postaram się umieścić fotki. edit: fotki niestety póki co jakości telefonicznej
  14. optymista

    Muzyka Włoska

    Gianna nannini ale znam tylko powyższy kawałek
  15. Gdyby jeszcze dało się zainstalować coś innego niż IE do netu, to naprawdę zapowiadałby się super player.
  16. Czaiłem się na toucha, ale teraz.. Wow!
  17. Sprzedaj 202, kup DJ-ki AKG i do tego, jak lubisz dużo basu, to fuze'a jeśli wolisz mniej niskich tonów, to jakiegoś samsunga;)
  18. optymista

    Wasze dzwonki w telefonie

    Połączenie: Buckethead - Witches On The Heath. SMS: standardowe plumkanie nokii
  19. Fort Minor - Remember The Name Jay- Z and the Verve - Dirt Off Your Shoulder Bodyrockers - I Like the way you move
  20. optymista

    Filmy, Filmy, Filmy!

    Wolverine Geneza - jak dla mnie najfajniejszy z fabularnej serii x-menów, aczkolwiek kilka nieoróbek technicznych rzuca się w oczy. Dragonball: Ewolucja - szmira jakich mało, !unikać! jak ognia Jestem na tak - strasznie fajny, pozytywny film
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności