Doszły ISK HP580 i jestem zawiedziony. Są ciche, bas jest, ale wyłącznie bardzo niskie częstotliwości na pograniczu wibracji, trochę suchej góry na pograniczu wiercenia uszu i ... nic więcej. Kompletny brak środka, wszystko jest wycofane, chłodne, muzyka mało melodyjna. OD dobrej godziny bawię się equalizerem i nie daję rady nic wskórać - są albo bardzo przytłumione, albo "suche", ludzki głos nigdy nie brzmi naturalnie, do tego są bardzo nierówne w zależności od materiału (ba - w jednej kompilacji jeden kip potrafi być syczący/wiercący a drugi dudniący). Sony MDR-V55 czy Xiaomi Mi Pro HD są przy nich jak orkiestra symfoniczna przy wiejskim grajku.
Żeby nie było - są bardzo wygodne, nie czuć ich na głowie ani wokół uszu (grube i miękkie pady).