Minęły dwa miesiące odkąd zakupiłem słuchawki Ultrasone PRO 900 za rewelacyjną cenę.
Z mojej strony chciałbym serdecznie i szczerze podziękować Wam za rekomendację, ponieważ sam nie wiedziałbym czego szukać.
Słuchawki te diametralnie zmieniły moje postrzeganie muzyki, a subiektywna ocena to strzał w dziesiątkę.
Dziś mam świadomość jaka jest przepaść między słuchawkami, a imitacją słuchawek z którymi miałem styczność.
Każdy nowy utwór jest "namacalny"- swoją obecność manifestuje:
-Plastyczność- nie jest to całkiem surowy studyjny odsłuch, choć blisko mu do tego, dynamika cieszy, a przejścia między poszczególnymi tonami przechodzą bez zakłóceń.
-Linia basu- to jest coś nie do opisania! Maluje się ciepło stanowiąc solidny fundament dla każdego utworu, żeby niepostrzeżenie wedrzeć się na środek sceny, zaprezentować ile potencjału drzemie w tych membranach, wycofać się i świetnie zgrywać z resztą, niejednokrotnie przekraczając moje oczekiwania Koncert za koncertem- mimo ostrego zapału, muskularności, ten tancerz panuje nad każdym krokiem i zgrywa całą scenę w unikalny sposób - Miazga!
-Delikatnymi smaczkami- tę technologię S-Plus to faktycznie porównałbym z kinem domowym, choć jednocześnie jest ona bardzo subtelna- taka szczypta magii. Czasem potrafią z prostego utworu wystrzelić drobne fajerwerki tu i ówdzie i delikatnie to urozmaica odsłuch, by by nie męczyć kierunkowaniem dźwięku "do środka" głowy.
V-ka jak dla mnie bardzo przyjemna. W utworach symfonicznych nasz basista potrafi odsunąć się w cień, a smyczki, bansuri, tambura czy ud naprawdę pięknie komponują się z wiolonczelą i dzięki temu wiele utworów pokochałem na nowo- dostały nowe życie w stylu o którym niegdyś bym nie pomyślał. Naprawdę genialny sprzęt =]
750zł (oferta już znikła z Thomanna) - druga para padów, dwa kable i etui jak na zdjęciach.
Dziś? Wyłożyłbym 1200 zł bez wahania. Brzmienie siedzi mi tak mocno, że po dwóch miesiącach nadal cieszę się jak dziecko gdy je zakładam.
Czuję się dumnym posiadaczem tych słuchawek nie tylko ze względu na ich piękno i jakość, ale zważając na fakt, że jest to unikat- są jedyne w swoim rodzaju i każdemu życzyłbym możliwości ich odsłuchu- ponieważ dają naprawdę wiele frajdy i próżno szukać tego w pospolitych modelach bazujących na skrzywionych schematach.
To co wyciągam z nich na swoim UX2 to totalny sztos jak na moje potrzeby
Jeszcze raz Wam dziękuję =]