Skocz do zawartości

janist

Zarejestrowany
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janist

  1. Akurat Yamaha nie. Mam co prawda doświadczenia z głośnikami i wzmacniaczami ale akurat brzmienie Yamahy mi nie pasuje. A co do Meze byłem o krok od kupienia na próbę ale przeczytałem w jakiejś recenzji, że częściowo leżą na uszach. A ja szukam takich, żeby nie dotykały uszu. Zostają Sennheisery.
  2. Wygoda to sprawa b. subiektywna więc chyba nie powinniśmy dyskutować. Natomiast otwór w tych grubych padach ma 5 cm. Więc tak naprawdę to są raczej słuchawki nauszne a nie wokółuszne. Przynajmniej dla mnie. I mimo tego, ze są wielkie.Ta druga para padów jest większa, choć dalej opiera się na dolnej części ucha, ale twarda. Kusisz, wybrałem coś co mi się podoba i nie potrzebuje wzmacniacza. I już się przyzwyczaiłem do myśli, że mam porządniejsze słuchawki za 500 zł. Meze kosztują 1000, a do BD przy 80 Ohm potrzebny wzmacniacz więc razem 1250. Ale kuszące. Nie jestem pewien czy się nie złamię.
  3. No to jakby kogoś interesowało to: 1. 1-wszy wniosek jest taki, że słabo słyszę bo nie słyszałem różnicy miedzy dźwiękiem wprost z komputera a z DACa. Ale możliwa jest też zbyt niska klasa słuchawek, zebym to usłyszał. W każdym razie nie widziałem sensu, żeby płacić za coś, czego nie słyszę. 2. W pierwszej fali kupiłem: ISK HD9999, Koss PRO4S i Audio-Technica ATH-M40X. Dźwiękowo najmniej podobały mi się ISK. AT i Kossy podobnie ze wskazaniem na Kossy. Jeśli chodzi o wygodę to ISK słabo, Kossy do zaakceptowania (ten kształt daje redę) natomiast AT tragedia. Nie dość, że nauszniki za małe to siła docisku zdecydowanie za mocna. 3. Odesłałem wszystko oprócz Kossów i dokupiłem AKG K371 i Sennheisery HD 569. Dźwiękowo porównywalnie. Natomiast jeśli chodzi o wygodę to AKG do zaakceptowania ale gorsze od Kossów. Natomiast HD 569 wyśmienicie. Jedyne w których uszy nie dotykają do nauszników. I mimo, ze chyba najcięższe i jednak dźwięk Kossów podobał mi się troszkę bardziej to zostają HD569.
  4. Dzięki za rady. DT150 - nie bo i tak sądziłem, że przyzwoitego DACa da się kupić taniej. Sony, Denon - nie bo kabel na stałe. Swoją drogą to kompletnie nie rozumiem jak w słuchawkach za 1500zł, a nawet za 500zł, może nie być wymiennego kabla. AKG K371 - to może być ciekawe A dopytam jeszcze o K271. Jak ich wielkość ma się do K52. Te miałem na głowie i były OK.
  5. Moje doświadczenia ze słuchawkami są mizerne i sprowadzają się do czegoś, żeby grało przyzwoicie. Lubię Kossy porta pro, mega wygodne i ładnie grają a zwłaszcza ze względu na gwarancję. Muzyki głównie słucham na głośnikach. Tak sie składa, że mieszkam w 2 miejscach i w jednym mam stare B&W DM602 i jak dla mnie grają świetnie. W drugim mieszkaniu mam MA 200 bronze i też by grały gdyby je ustawić o jakieś 70 od ściany dalej niż jest akceptowalne dla żony. Stąd pomysł, żeby zainteresować się słuchawkami. Na razie bez wydawania b. dużych pieniędzy. Słucham rock, pop, jazz czasem starszy rap. Wzmacniacz jeszcze nie kupiony ale chcę ifi zen dac v2. Słuchawki muszą być zamknięte i wokółuszne. Budżet do 1000 ale lepiej jakby było w okolicach 500. Mam dość duże uszy więc słuchawki powinny też być duże. Muszą też mieć odłączany kabel. Najlepiej na zwykłego jacka bez udziwnień. Mało takich a jak się już trafi to jest np. jak w Meze 99 neo bardzo wąska wtyczka (co swoją drogę jest idiotyzmem). Popatrzyłem co jest do wyboru i potrzebuję rady. Pewnie i tak kupię ze dwie pary, posłucham i odeśle gorsze ale chcę zawęzić wybór. Trochę też boję się słuchawek opisywanych jako studyjne. Inaczej na pewno byłyby Kossy. Oglądam się za: ISK HD9999 Audio-Technica ATH-M40X AKG K 271 Studio MK II Koss PRO4S Sennheiser HD569 Sennheiser Urbanite XL Meze 99 neo Będę wdzięczny za porady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności