Zawołam/podsumuje z kronikarskiego obowiązku Na testach były
- hifiman sundara
- k712 pro
- hd650
wszystko ogrywałem około tygodnia, moze dluzej z topping e30 i l30 stack. Po wielu godzinach wybrałem, zostałem przy 650- najmilej mi sie słucha muzyki. Jako, że słucham serio "wszystkiego" one najlepiej wypadały ze wszystkim. Nie maja super sceny do jazzu, ok ale przy woklach fajnie graja. MEtalowe łupienie tez jest takie napowietrzone czego brakowało w k712. K712 byly fajne, ale za duzo jednak syczenia i za mało tego powietrza, dołu, mięsa. Scena w k712 moim zdaniem jest za duza, serio. To mi meczylo glowe jak sie wszystko dzialo tak w kolo. Fajne to przy jakims jazzie itd, ale przy klasyce juz brakowalo tego powietrza, mięsa. Sundara tez w miare ciekawa (chyba ciekawsza niz 712 pro) ale jakosciowo wydawala sie kiepska, tez slyszalem sporo o awariach wiec odpuscilem.
@MrBrainwash dzieki za pomoc!