to ja jestem tym 'niecnym handlarzyną' co nie chce w kapciach pod blok schodzić. Pozdrawiam! Normalny zwykły człowiek z rodziną co ma dwie pary słuchawek i z powodów finansowych chce je sprzedać za sensowną cenę (ale nie za 'wezmę za 1500 od ręki' zdawkowe emaile itd.). Odbiór osobisty jest dla mnie wbrew pozorom dużo trudniejszy niż wysyłka paczkomatem - kwestia umówienia się (no i punktualności kupujących - a z tym niestety bywało różnie kilka razy - dla mnie np. 18:00 to jest 18:00 a nie 'tak między 18 a 20tą jakoś jak dam radę') mam tu rodzinę, dwoje dzieci, pracę, obowiązki wieczorem, nie żyję z handlu sprzętem więc i nie mam czasu aby organizować odsłuchy, a ze zrozumiałych względów (nie tylko sanitarnych) wizyty osób z ulicy/internetu nie są najlepszym pomysłem na życie rodzinne Zakładam też, że jeśli ktoś szuka określonych słuchawek w cenie 'second hand' choć nie niskiej wciąż cenie, to wie czego szuka a nie dopiero chce je z ciekawości odsłuchać i się zastanawiać nad decyzją. No ale może to akurat ja tak mam, może nie jest to reguła na rynku, pewnie nie...
Żeby nie było - mam w domu AK T1p (obecnie na allegro) i AK t5p G2 (nie są na alegro, mogę wrzucić) - chętnie sprzedam jedne z tych słuchawek po prostu, mniej chętnie obie ale mówi się trudno, są ważniejsze rzeczy w życiu niż słuchawki, zresztą uczciwie przyznam, że od dłuższego czasu i tak już ich nie słucham.
pozdrawiam i już znikam,
Adam
Zupełnie od siebie dodam jeszcze - choć trochę off-topic zapewne - że standardy rynku w naszym kraju nad Wisłą potrafią zadziwić. W związku z mnóstwem głupich decyzji jakie robiłem w ciągu ostatnich 10-12 lat w hobby audio przerabiałem sporo sprzętu wzmacniaczy, kolumn, gramofonów, również słuchawek itd. Wszedłem mocno i wiernie w winyl aby 3 lata temu się 'otrząsnąć' i teraz z tego wychodzę jak się da. Pomijam ile kasy poszło w de facto błoto bo co to za życiowe doświadczenie jak jakiś kabel czy kawałek sprzętu gra - wartość życiowa żadna a straty finansowe konkretne. Natomiast w związku z tym, że ileś tam tych sprzętów odsprzedawałem to sporo ciekawych obserwacji miałem o tym jak sprzedaje się tu u nas a jak np zagranicę (korzystałem z ebay oraz audiomarkt.de). Normalnie jaja. Wystawiam kolumny Zu Audio za 1/3 ceny sklepowej - wiszą 2-3 miesiące w ogłoszeniach a jedyne reakcje to typu 'jak przywieziesz i będę mógł odsłuchać to pewnie kupię, jeszcze ustalimy cenę' a za chwilę sprzedaję dużo drożej do Francji z płatnością z góry i bardzo rzeczową miłą rozmową. Najciekawsze zdarzenie miałem z preampem Lebena - łatwiej było go wysłać do Malezji do kupca niż upłynnić na Wisłą a cena była naprawdę sensowna. Pomijam już jakość korespondecji - czy naprawdę tak trudno jest się wielu osobom chociażby podpisać imieniem pod mailem, czy napisać 'Witam' itd. Kurcze chyba się starzeję że takie rzeczy mnie drażnią - no ale co zrobić skoro żyję w kraju gdzie powodem do chwały jest pisanie albo skandowaie wulgaryzmów na ulicach