I tak zrobiłem - kupiłem Xduoo XD05 Plus, osłuc**je od kilku dni. Najpierw może pare słów o brzmieniu, a potem walorach użytkowych. Różnica na DT-150 w stosunku do Creative Sound Blaster X-Fi (karta muzyczna pod PCI) jest kolosalna. Słuchawki zaczęły mieć bardzo dużo basu, a góra stała się naprawdę przyjemna w odsłuchu - nie za lekka, nie za ostra. Najwięcej jednak zyskała dynamika dźwięku, spokojniejsze partie są selektywne, fajnie słychać detale w wokalu i wszystkie inne dźwięki towarzyszące instrumentom. W mocnych momentach czuć z kolei mięso i "power", ale rozdzielczość pozostaje, instrumenty są dobrze odseparowane. Na ucho również nie rejestruje szumów przy wyższych głośnościach (chyba, że oczywiście są na nagraniu), gdzie na X-Fi szumiało ostro - teraz dopiero widzę (słyszę) jak to powinno być. Ogólne wrażenie jest bardzo (przynajmniej dla mnie) satysfakcjonujące i uważam, że zdecydowanie warte swojej ceny, choć przyznam się - małe mam porównanie w tych przedziałach. Na szybko odnosząc się do Sony CH700N, uważam, że Bayery same w sobie mają podobny styl grania, ale jakościowo to jest zupełnie inna liga. Na Soniaczach słychać po prostu mniej, mniejsza immersja, mniej szczegółów, mniejsza dynamika.
Co do samego Xduoo - bardzo fajnie wykonany sprzęt. Słucham na high gain (jest jeszcze low i mid) i potencjometr między 10 a 12 w zależności od utworu. Powyżej 12 robi się już bardzo głośno. Podbicia basów użyłem tylko żeby sprawdzić - przy DT-150 nie ma ono imho żadnego sensu, tylko zamula niepotrzebnie pasmo. Nie testowałem jeszcze filtrów, z kolei przełącznik "boost" (niby dla słuchawek o wyższej impedancji, ale mało informacji jest w sieci co to robi - podbija napięcie?) nie wprowadza jakiejś znaczącej różnicy.
Używanie z telefonem jest trochę upierdliwe. Na moim Samsungu S10e działa tylko z apką USB Audio Player Pro, która fajnie automatycznie ustawia próbkowanie takie jak w źródle, natomiast jest dość toporna. Bezproblemowo na szczęście odtwarza utwory z Tidala HiFi/Master, flaki lokalne, z udziału sieciowego itp.
Podsumowując, z mojej perspektywy bardzo dobre połączenie - z każdym kolejnym utworem ciesze się muzyką i nie rzucają mi się w uszy elementy które bym poprawił lub by mnie irytowały. Polecam (zapewne do momentu aż posłucham droższych słuchawek/DACów).