Skocz do zawartości

Boliasz

Zarejestrowany
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Boliasz

  1. Boliasz

    Fiio FH5

    Kochani mam pytanko. Ja słucham na FH5 na miedzi od Jimmiego oraz SpinFit CP240 (tylko z nimi łapię seala). Generalnie FH5 to dla mnie niebiańskie trąby, dźwięk bliski ideałowi. Szukam teraz wygodnych wokółusznych słuchawek o podobnej sygnaturze. Poniżej link do wątku z zapytaniem. " Pomożecie? "
  2. Czy ktoś z właścicieli NightOwli / FH5 mógłby się wypowiedzieć? Szczególnie właściciele obu sprzętów? Nie ukrywam że urzekł mnie komfort NHC...
  3. @neonlight dzięki za propozycję, dotychczas nie brałem ich pod uwagę. Czy znasz FH5 albo DT770 i miałeś może wobec nich podobne odczucia?
  4. Witaj, Pomocna Mordko! 🙏 TLDR; patrz myślniki poniżej 👇 Właśnie z bólem serca rozstałem się z moimi Beyerami DT770 (80ohm). Robiły na mnie wrażenie ogólną klasą dźwięku, w szczególności: detalem, basem, sceną, szybką i precyzyjną górą. Z przykrością stwierdziłem jednak, że nie mogę ich słuchać dłużej niż 20 minut bo za wiele to kosztuje mój nadwrażliwy układ nerwowy 😕 Dlatego szukam słuchawek bardziej nastawionych na muzykalny relaks, długie odsłuchy. Dokanałowe Fiio FH5 (szczególnie z miedziowym kablem od @Jimmi Dragon ) to dla mnie idealny balans między angażem, a przyswajalnością. Między analizą a muzykalnością. Góra jest w punkt, nie męczy a jest bardzo szczegółowa. Środek muzykalny, aksamitny kiedy trzeba. Szczegółowy bas schodzi nisko, ale nie koliduje z całością. Może ktoś z Was tak jak ja kocha/docenia FH5 ( @maciux?) i jakieś wokółuszne podobnie Was łechtają? 😇 Jakie? Granie na poziomie jakości ogólnej jak DT770, tylko bardziej nastawione na relaks i muzykalność by mi wystarczyło. Trochę delikatności, takiej "bezwysiłkowości" w reprodukcji. W DT770 przeszkadzała mi podkreślona góra, detale były osiągane kosztem nerwowości brzmienia. Od słuchania bolała mnie głowa- miałem też wrażenie, że to trochę poprzez sposób w jaki kreują przestrzeń i w jaki przenikają się kanały (crosfeed?), ale może to bzdura. Pamiętam też, że scena jak w ATH-MSR7 (rozerwana na dwa) mi nie odpowiada. Co do źródła- właśnie kupiłem Shanlinga M2x, i poszukiwane słuchawki na pewno będą grały tylko z niego przez pewien czas. Byłoby idealnie, gdyby nie potrzebowały nic więcej 👼 Ma on wyjście 2,5mm balans. Dopuszczam ewentualnie możliwość, że kiedyś kupię przenośnego AMPa pokroju Aune B1, Topping NX40 albo iFi HIP czy inne DFR. Sam Shanling jest neutralno-naturalny, przesiadka z M0 (z DACem ESS) na M2x (AKM) pokazała mi jaką przyjemność sprawia mi gładki, "effortless" VELVET sound Mam też monitory bliskiego pola JBL LSR305 i ich brzmienie też świetnie trafia w moje gusta. Jestem też psychofanem brzmienia estradowych soundsystemów Funktion One xd Preferuję słuchawki zamknięte (uniwersalność...) ale jestem otwarty na doświadczenie otwartych. Dzięki uprzejmości @kartonik miałem okazję odłuchać HD600 oraz NHC. Obserwacje pod koniec. Budżet: 1000 zł lub mniej- to dla mnie już naprawdę dużo, jak wydam więcej to już wsiąknę na zawsze a nie chcę Priorytety (najważniejsze u góry, wiem że nie wszystkie się da): -komfort (to punkt wyjścia; mam niedużą głowę i uszy), trwałość -niemęczące, uniwersalne brzmienie (szczególnie brak peaków w okolicy 8kHz) -sygnatura możliwie zbliżona do FH5 -poprawiona względem nich scena -łatwość w napędzeniu, niewybredność względem toru -obecność subbasu (może, nie musi to być akcent) -precyzyjna acz delikatna góra -muzykalna średnica -transportowalność Źródło docelowe: Shanling M2x (chciałbym żeby tak zostało, jeśli to możliwe) 👼 Słucham dosłownie wszystkiego, jednak głównie: Elektronika- wolna, basowa ale też szybka, rap, ambient, jazz, blues, wokale, klasyka, zdarzają się stare nagrania lub ripy Co miałem: Beyerdynamic DT770 (80ohm)- super bas oraz detal, jednak natarczywa góra, męcząca scena (crosfeed ?), ogólnie zbyt angażujące brzmienie Beyerdynamic T51p- fajna ogólna jakość brzmienia (+szybkość Tesli), przeszkadzał nieznośny komfort oraz peak w wysokiej średnicy Sennheiser HD25- idealny bas, świetna gładka średnica, nieznośny komfort oraz specyficzna barwa góry (nosowość?) Fiio FH1- genialna Vka do pracy fizycznej przebasowione, niedosyt średnicy O czym dotychczas myślałem: -Audioquest NightOwl (słyszałem NHC na dobrym sprzęcie, komfort, sygnatura i jakość ogólna super, ale ta pogłosowość wyklucza je kompletnie, czy z Owlami jest tak samo 'źle'?) -Sennheiser HD600 (klasa jednak bardzo otwarte, no i góra taka z połyskiem, na granicy przyswajalności, bas ok ale brak subbasu, trudne w torze) / HD650 -Audio-Technica ATH-AD900x (nie byłyby za jasne?) / ATH-AD700x -Hifiman HE-4xx / 400i (boję się góry, słusznie?) -AKG K712 pro, AKG K7xx -One More Triple Driver (jak z komfortem? I "bezwysiłkowością" brzmienia?) Jeśli jesteś skłonny sprzedać któreś z powyższych lub podobnych słuchawek- abym mógł tchnąć w nie nowe życie- zostaw ślad poniżej Będę również dozgonnie wdzięczny, jeśli jakiś posiadacz wymienionych w wątku słuchawek mieszka w okolicach +-50 km od BIELSKO-BIAŁA (Katowice? Żywiec @Mayster?) i byłby w stanie mnie przyjąć na odsłuch/podmienić się na parę dni za Fiio FH5 / JBL LSR305 Dzięki za cierpliwość. Mam nadzieję że nie przegiąłem oraz że nie naruszyłem forumowych zasad. Z nadzieją oddaję ten tekst w Wasze ręce, pozdro!
  5. Wpisałem się. @all999 wiesz na jakich warunkach takie trasy się zwykle odbywają?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności