vezzax057

Hmm, czyli mam na tacy dowód, że wygrzewanie to fakt (tak, wcześniej uznawałem to za jakiś audiofilski wymysł). Nawet przez chwile podejrzewałem, że te nowe słuchawy brzmią po prostu lepiej, ale te chociażby wzmocnione SSSyki nie są jednak zbyt naturalne. Dzięki za odpowiedź

Hej wszystkim, z góry przepraszam jeśli moje pytanie jest wynikiem niewiedzy lub słabej umiejętności googlania :D. Pytanie przede wszystkim do posiadaczy Kossów Porta Pro Sprawa wygląda tak - używam tych słuchawek prawie 2 lata. Około 2 tygodni temu kupiłem znowu ten sam model, z ciekawości przetestowałem czy istnieje między nimi jakaś różnica w dzwięku... i nie dość ze istnieje, to jeszcze jest dosyć znaczna. W porównaniu ze starymi, nowe słuchawki grają tak jakby czyściej, wyraźniej zaakcentowane są wszystkie "syki" i głoski typu "s" (jednak bez denerwującej sybilizacji). Mam tez wrazenie, że wyraźniejsza jest separacja instrumentów. Również w starych słuchawkach tony średnie są tak jakby wycofane, bas zdaje się lekko "rozlewać", ogólnie dźwięk jest tak jakby przymulony, mniej dynamiczny. Nie oznacza to że jestem jakoś specjalnie niezadowolony ze starego sprzętu, po prostu ciekawi mnie skąd ta różnica. Czy to wynika z braku wygrzania nowych słuchawek? Innej partii? Stare słuchawki są używane mniej więcej 10-20 godzin tygodniowo, nowe były bardzo mało używane od czasu zakupu. Oczywiście były traktowane dobrze, nie dostrzegam problemów z po stronie kabli i minijacka. Testowałem na Spotify na Samsungu Galaxy S9+ i laptopie Lenovo Y700. Załączam też nagraną próbke tego, jak grają stare i nowe (niestety ze względu na brak lepszych warunków po prostu podłączyłem słuchawki do kompa i nagrałem je mikrofonem z telefonu, mimo tego i tak różnica jest bardzo zauważalna). Zatem czy to normalna sytuacja? Test sluchawek.m4a