Witam
Jako, że spalił mi się głośnik basowy w moich Cantonach LE 400, z których byłem dość zadowolony, choć przy rocku zawodziły, szukam czegoś nowego. Dlaczego nie kupić głośnika? Nie jest łatwo zdobyć oryginał, po drugie chciałbym jednak kolumny które zejdą niżej.
Wzmacniacz jaki posiadam to
Saba mi-212
Ciągła moc (z współczynnikiem zniekształceń)
8 omów: 2 x 28 watów
4 omy: 2 x 40 watów
dynamika
8 omów: 2 x 43 watów
4 omy: 2 x 70 watów
Całkowite zniekształcenie harmoniczne: 0,3% przy mocy znamionowej
Współczynnik tłumienia: od 30 do 4 omów, od 50 do 8 omów
Pasmo przenoszenia: 8 ... 100000 (-3 dB, 1% zniekształcenia)
Stosunek sygnału do szumu: 80 dB przy mocy znamionowej
Separacja kanałów stereo: 40 - 60 dB
Jako, że nie do końca ogarniam temat doboru głośników do kolumn, prosiłbym o radę co wybrać z modeli dostępnych w Polsce na rynku wtórnym. Moje wymagania to:
-wygląd vintage (pasuje do wystroju saloniku ok 16m2 w domku na wsi), bez plastików i zdezelowanych paździerzy
-słucham różnorodnej muzyki, chyba wszystko poza typowymi łupankami
-zazwyczaj słucham sam niezbyt głośno, ale czasami lubię podkręcić, plus imprezy gdzie czasami ktoś się dorwie do wzmacniacza i potrafi spalić kolumny.
-ze względu na niewielkie rozmiary pomieszczenia i niemożność ustawienia kolumn z odpowiednią przestrzenią z tyłu, tylni bas reflex odpada
-budżet to 500zł, jeśli zaproponujecie perełkę wartą zakupu jestem skłonny go nieco zwiększyć