A ja mam dokładnie odwrotnie. Używałem Tidala (premium a nie hifi) i postanowiłem przetestować Spotify. Zdruzgotała mnie bardzo słaba jakość dźwięku (ustawiony dźwięk w jakości najwyższej oczywiście). Dźwięk płaski, bez życia, matowy. Różnica coś jakby obraz w jakości SD i HD Tzn. SD wydaje się ok do momentu gdy tego samo zobaczymy w HD . Słuchałem przez playera (nie stronę www) na Sennheiser Momentum podpiętych do MacBook Air. Na Iphone 6s wrażenia podobne.
W 100% się z Tobą zgadzam. Róznica pomiędzy Spotify a Tidal premium jest wieksza niż pomiędzy Tidal premium i hifi tu szczerze mówiąc róznica jest na granicy percepcji na moim sprzęcie (wyjście słuchawkowe MacBook i Sennheiser Momentum). Też uważam że słuchanie na Spotify jest meczące, czegoś tu brakuje: dynamiki, blasku, przestrzeni.
Przerabiałem już Deezer, Apple Music a teraz mam Tidal (wcześniej Hifi a teraz Premium) i Spotify (tylko z uwagi na okres próbny).
Mój ranking pod względem jakości dźwięku:
1. Tidal
2. Deezer
3. Apple Music
4. Spotify
jak dla mnie Tidal gra najlepiej i to nie tylko w wariancie Hifi ale i premium. Szczerze nie uznałem za warte dopłacanie do hifi. Największy zawód to Spotify, co mnie bardzo zawiodło, bo ma bardzo fajne playlisty i bogatszą od Tidala bazą utworów. Niestety jakość jest jak dla mnie całkowicie dyskwalifikująca ten serwis. Dźwięk jest płaski i pozbawiony życia. Brakuje blasku wysokim tonom, przestrzeni, bas jest zmulony i nie ma "zejścia" . Przekaz jest ospały i brakuje dynamiki. W Apple Music denerwujące jest "zabasowienie" dźwięku, który nie jest przez to naturalny. Deezer jest w zasadzie OK, choć ustępuje Tidalowi w przestrzenności, nasyceniu średnich i wysokich tonów, ale różnica raczej subtelna.
Wadą Tidala jest słabsza od Spotify i Deezer baza utworów, choć zdarzają mu się exclusivy, niestety raczej nie w gatunkach których słucham. Miłym dodatkiem są materiały video.