Hej, miałem dziś okazję przetestować trzy różne kolumny:
-Pylon Pearl Monitor,
-Boston Acoustics A26,
-KEF C1.
Według mnie Perły zagrały najładniej - miały bardzo wyraźną średnicę i dość szeroką scenę, ale trochę rozlany bas. Bostony bardzo mnie rozczarowały - mimo że o 1/3 droższe, to grały wręcz nudno. Bas był bardziej kontrolowany i precyzyjny, ale bardzo brakowało sceny którą prezentowała konstrukcja Pylona. KEF C1, które kosztowały jakieś 400zł grały zdecydowanie najgorzej - totalnie brakowało średnicy, bas był płaski, a soprany wyjątkowo denerwujące - wręcz metaliczne i syczące.
Jedyny problem który mam obecnie jest taki, że muszą się te kolumny jakoś zmieścić na biurku, a bass reflex skierowany do tyłu raczej nie pomaga zważywszy na to, że biurko jest 10cm od ściany. Dziś dopiero przekonałem się jak duże są te kolumny (poza KEFami) i niestety wyklucza to kompletnie np. Grundingi.
Jeszcze raz wielkie dzięki amrowek za twoją opinię. Będę się teraz starał znaleźć gdzieś możliwość odsłuchu Magnatów.
Na koniec pozostaje mi jeszcze zapytać - czy znacie jakieś małe kolumny (niewiele większe od KEF C1) do 1000zł, które grają od wspomnianych KEFów lepiej?