Witam serdecznie.
Wiem, wiem... pewnie już macie dość takich tematów, ale Święta się zbliżają, warto zrobić sobie prezent
Forumowicze!
Nie jestem żadnym audiofilem, ale muzyka towarzyszy mi prawie non-stop.
Proszę Was o pomoc w wyborze nausznych (właściwie wokół usznych, bo raczej poduszki leżące na uchu nie są dla mnie..) słuchawek w granicach 100zł.
Powinny mieć ciemny charakter, nie lubię zbyt nakreślonych wysssssokich dźwięków i tych wszystkich cykaczy.
Słucham głównie przebojów lat 70-90 (straszny rozrzut, wieczne hity) i spoooro hip-hopu (więc lubię czasem jak bas jest głęboki i nisko schodzi, ale bez przesady)
Obecnie używam:
do komputera (zintegrowana karta RealtekHD):
*nauszne/wokółuszne Panasonic RP HX250.
Brakuje mi w nich niskich tonów (pojawiają się, jak mocno docinę muszle do uszu...) i niestety zdarza im się sybilizować. Są bardzo solidne pod względem konstrukcji i odpowiada mi to, że ucho mogę schować pod poduszki
na zewnątrz (creative Zen Stone plus):
*dokanałówki Philips she3590
Panasonic hje125
Lata temu miałem otoczone niemałym kultem ^^ Creative ep630, ale one za mocno walą basem... dudnienie i dudnienie...,
oraz nauszne Sony mdr-v150... ale te z kolei nic nie miały prócz klekoczących plastików i niewygody.
Nie ukrywam, że szukam słuchawek, które zagrałyby podobnie do tych obecnych maluszków (albo ja jestem tak małowymagający, albo one po prostu fajnie grają )
Chciałbym zastąpić czymś "domowe" Panasonic, ale napisałem o dokanałowych, żebyście mieli rozeznanie, o co może mi chodzić
Dochodzimy do sedna sprawy. Moje propozycje vs Wasza wiedza i doświadczenie:
1) Superlux HD681 - wszędzie polecane, ale boję się ich (niby) zimnego grania, szczególnie na integrze
2) Maxell RetroDJ - nie ukrywam, że zaczyna to być mój faworyt... ale nie chcę uskutecznieć podprogowego przekazu ^^
3) Cresyn hp500 - mało opinii w sieci... bas na pierwszym planie ? Wokółuszne?
4) Cresyn hp600 - jw
5) Philips shl3100 - oglądałem je wczoraj, jakieś takie te gąbeczki... mizerne, cieniutkie, kojarzą mi się z tymi moimi starymi Sony
6) Philips shl 3300 - no te nieźle wyglądają... mięsiście ^^, ale to już mój budżet x2 ... chociaż jeśli warto....
Wygląd nie ma znaczenia. I chciałbym, zeby trochę tłumiły dźwięki otoczenia. Muzyki nie słucham zbyt głośno, więc jak żonka w pokoju włączy TV, to chciałbym się odciąć od tych Lubiczów i doktor Zosi ^^
Czy to nie za dużo wymagań, jak na +/- 100zł? Może w tym przedziale i pod Realtek HD nie ma sensu zmieniać Panasonic, bo różnica nie będzie znaczna?
Z góry przepraszam, jeśli naruszyłem któryś z punktów regulaminu, lub popełniłem jakąś branżową gafę, w nazewnictwie itp. Przyszedłem do Was, gdyż (mam nadzieję) potraficie lepiej doradzić takiemu audio-noobowi jak ja, niż inne fora, nastawione bardziej na sprawy około-komputerowe.
Pozdrawiam serdecznie.