Skocz do zawartości

PrzemQ

Zarejestrowany
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PrzemQ

  1. Mogę je rozsunąć max na 1,5m. Nie jest źle, ale mam wrażenie, że cały dźwięk jest zbity w jedno. Nie mam poczucia takiej hmm.. soczystości. Otoczenia dźwiękiem. No mięsa brakuje : )
  2. Wziąłem na testy R1700BT - nie jest źle, ale nie jest też dobrze. Wszystko całkiem przyzwoicie gdzieś tam jest (jak na ograniczony budżet), ale jest płasko, nie ma przestrzeni, wrażenia otoczenia dźwiękiem. I mogłyby grać trochę głośniej by przywalić od czasu do czasu w sobotę przed południem. Jestem pozytywnie zaskoczony designem i wykonaniem - fajnie wyglądają. Lekko zaskoczyła mnie różnica w jakości między kablem i BT. Jako plumkacze są naprawdę fajne. Jako sprzęt do posłuchania muzyki - trochę im brakuje. Czy jest sens sprawdzania starszego brata czyli R2730? Ten wintydż kusi trochę mocniej, tylko nie mam pojęcia gdzie je zmieścić :/
  3. Okej. A bardziej Microlaby czy Edifiery? Jest sens dopłacać ponad 1700BT do 2730DB albo Solo9C/7C? Czy 2600DB mają jakiś sens mając na uwadze otwór bassreflexu z tyłu? (będą na pewno nie dalej niż 20-30cm od ściany)
  4. Wywiązuje się ciekawa dyskusja, dziękuję! Więc tak. Słucham dużo muzyki i jest dla mnie mega ważna. W temacie audio nie mam żadnego zasadniczo rozeznania, poza tym, że nie lubię gdy dźwięki mi uciekają, a ludzi słuchających muzyki z laptopa traktuję z ograniczonym zaufaniem. Gdy chcę słuchać muzyki, tj stricte przesłuchać jakiś numer i się nad nim zastanowić albo po prostu rozsiadam się w fotelu, zamykam oczy i oddaję się muzyce, korzystam z Superluxów HD660 - wiem, że to żaden high-end, ale w miarę mnie satysfakcjonują, a przynajmniej nie przeszkadzają mi w słuchaniu muzyki i mam sporo frajdy - założyłem, być może błędnie, że w słuchawkach usłyszę więcej niż z słabego stereo. Dlatego używam ich gdy stricte słucham. Jako, że słuchawki na dłuższą metę są męczące fizycznie lub po prostu przemieszczam się po mieszkaniu i coś ma grać (a gra ciągle, gatunki te same o których pisałem), potrzebuję głośników - do teraz używałem starej wieży Panasonica (SA AK210), która zaczęła niedomagać. Rozglądałem się już jakiś czas temu za jakimś wintydż audio, ale raz, że budżet wciąż gdzieś się rozwalał, dwa zraziły mnie zakupowo-usterkowe przygody brata i kumpla oraz doszedłem do wniosku, że w mieszkaniu trochę nie mam warunków na odpowiednie rozstawienie audio (a ponoć to bardzo istotne w kwestii wyciągnięcia z niego możliwości), nie mam też dużo miejsca na spore kolumny, wzmacniacz itd, dlatego całkiem się ucieszyłem z dość pochlebnych opinii nt. edifierów czy microlabów (nie sądziłem, że w kategorii "głośniki komputerowe" jest cokolwiek godnego uwagi). Głośniki mają grać i sprawiać frajdę, ale nie nastawiam się na niesamowite wrażenia słuchowe, bo mam do wydania max 900zł, a nie parę tysięcy. Odnośnie jakości dźwięku - chcę, żeby nie ginęło większość dołu (co jest częstym chyba przypadkiem w budżetowych konstrukcjach), żeby brzmiało przyjemnie - generalnie: nie było bólu przy słuchaniu muzyki jak mam np teraz ze starym sprzętem. Głośniki będą sobie czasem pogrywać cichutko w tle podczas pracy, czasem pewnie odkręcę je mocniej, by było konkretnie głośno jak gotuję zupę i mam ochotę przy tym pogibać nogą (i fajnie jakby wtedy nie zaczęła się jakaś lipa z dźwiękiem) - w kwestii głośności, wystarczy mi to, co mam obecnie. W kwestii jakości - wystarczy mi jeśli przełożymy na świat głośników pozycję jakościową moich Superluxów. Jak wspomniałem - rozmiary czy bajer typu bluetooth (bo źródłem dźwięku jest komputer stacjonarny, ale czasem pracuję z laptopem albo leżę w łóżku i mam ochotę odpalić coś do snu z telefonu) to również są dla mnie ważne rzeczy. Za jakiś czas na pewno odłożę kasę i kupię konkretne audio - pewnie gdy pojawi się własne mieszkanie, gdzie będę mógł pomyśleć o jego dopasowaniu do przestrzeni itd - teraz chcę coś, od czego nie bolą uszy i co nie robi krzywdy muzyce.
  5. Okej. Czyli R1700 zupełnie odpadają z rozkminy. Spróbuję gdzieś odsłuchać Solo9C lub wyższe edifiery i będę rozglądał się za vintydż gratami. Jakkolwiek się sobie dziwię, tak mocno biorę w całej dywagacji kwestie praktyczne. Bo jest też tak, że gdy chcę stricte słuchać muzyki, używam słuchawek - i tam są te wszystkie smaczki na dole, wszystkie niuanse, fajna przestrzeń. A głośniki głównie służą w tym momencie gdy muzyka po prostu sobie gra. A rozmiar, pewność stanu technicznego, czy nawet ten śmieszny bluetooth pozwalający odpalić sobie muzykę prosto z łóżka gdy leżę zadowolony po papierosku to duże plusy ; )
  6. Miałem nadzieję, że jedynym problemem będzie kwestia dorzucenia paru stów do wyższego modelu lub tłumaczenie sobie, że to "wystarczy" i wcale nie muszę wydawać 1300 na jeszcze lepszy model : ) Faktem, który dodatkowo mnie zniechęca jest jeszcze kwestia rozmiarów - kolumny + wzmacniacz będą wymagały większej ilości miejsca, którego nie mam za wiele. Ale lubię muzykę, więc w razie potrzeby jakoś się znajdzie. Porównacie jakoś różnicę we wrażeniach między tym co proponujecie a moimi pierwotnymi założeniami? Ma się to jak tico do mercedesa, czy raczej tico do forda? : ) I jeszcze jeden pomysł - monitory bliskiego pola - interesować się tematem, czy odpuścić, z racji, że mają grać "na całe mieszkanie"? paratykus - zgadzam się z Tobą, masz pełną rację, niestety to o czym piszesz dotyczy absolutnie wszystkiego, co więcej trudno znaleźć marki produkujące trwałe, porządne rzeczy, nawet chcąc wydać trochę więcej.
  7. I mam rozumieć, że tego typu zestaw zje ze smakiem na śniadanie wszelkie edifiery, microlaby i inne podobne? Trochę obawiam się tego, że to bardzo stary sprzęt - być może jestem zrażony historią brata, któremu bardzo szybko rozleciał się wzmacniacz i włożył sporo w uratowanie kolumn albo kumpla, który gdy po jakimś czasie rozebrał swoje kolumienki, okazało się, że każdy głośnik jest z innej parafii. A sam nie będę potrafił tego naprawić, nawet nie wiem czy ktoś to sensownie serwisuje. amrowek - dzięki wielkie za poświęcenie czasu i wrzucenie linków!
  8. Właśnie tego się obawiałem - że jednak całe czytanie od początku ; ) Zaraz się okaże, że powinienem też wyskrobać drugie tyle z budżetu ; ) No dobrze moi drodzy - czy w podanym budżecie możecie polecić cokolwiek? : ) I jakieś małe słówko na temat głośników o których pisałem - będzie kiepsko? Olać temat zupełnie?
  9. Myślałem o tym jakiś czas temu - doszedłem do wniosku, że potrzebowałbym wyższego budżetu. Mam też wrażenie, że sporo starych zestawów (na które byłbym skazany z takim budżetem) gra dużo jaśniej niż lubię. I przede wszystkim kwestia ryzyka przy zakupie tak używanego sprzętu (bo nie kupię niczego dwu czy czteroletniego z takim budżetem) - odniosłem wrażenie, że allegro jest pełne dość rozwalonych sprzętów (przechodził przez to brat i kumpel). Alternatywą, którą rozważałem były Yamahy Pianocraft - ale z tego co wszędzie czytałem, nie do końca podejdzie mi charakter ich grania (raczej nacisk na górne i średnie pasmo, lekki niedosyt dołu). Czy uważasz, że wymienione przeze mnie zestawy nie są warte swoich pieniędzy lub po prostu będę rozczarowany? : )
  10. Cześć, Szukam głośników - z racji na ilość miejsca i budżet postanowiłem szukać pośród zestawów 2.0 Żródło: komputer (zintegrowana karta dźwiękowa, acz z racji na małą zajawkę na tworzenie - bawię się trochę Korgiem Electribe'm, pewnie zagości jakaś zewnętrzna karta dźwiękowa) lub ipad/iphone. Muzyka: głównie elektronika, od klimaciarskich ambientów i delikatnych brzmień po techno, od czasu do czasu inne gatunki (hip hop, funk, jazz, muzyka klasyczna), najwięcej jednak będzie technopodobnych Przestrzeń: poniżej plan mojego mieszkania - większość czasu będą spędzać na biurku, tak bym mógł używać ich w trakcie pracy (czyli bardzo bliski odsłuch lub odpoczywając na fotelu, czyli w odległości około 2,5m od głośników), czasem w części sypialnej, czyli również odsłuch około 2,5m od głośnika. Acz mając na uwadze, że muzyka gra cały czas, nie może być tak, że są spoko na te niewielkie odległości, a gdy jestem w kuchni to nagle nic nie słychać : ) Z racji, że będą blisko ściany, otwory bassreflexu powinny być chyba z przodu : ) Budżet - 600 jest do wydania bez bólu - jeśli będzie to uzasadnione, jestem w stanie dobić do 900zł. Chciałbym dokonać zakupu w ciągu najbliższego miesiąca, więc patrzę raczej na nówki, ale nie mam nic przeciwko sprzętowi używanemu. Lubię dźwięk ciepły, z podkreślonym, otulającym basem, którego nie może brakować i który musi być odpowiednio kontrolowany - dolne pasmo jest istotne w muzyce, której słucham. Ogromnym atutem będzie łączność bluetooth, gdyż nie zawsze mam ochotę włączać komputer by słuchać muzyki. Moc musi wystarczyć na moje 27m, czasem lubię gdy jest głośno. Z dotychczasowych poszukiwań, trafiłem na Edifiery: R1700BT, R2000DB (bass reflex z tyłu - odrzucić zupełnie?) i R2730BT oraz Microlaby Solo7C. Czytam różne opinie, często sprzeczne - jest dużo zachwytów nad edifierami, acz przewijają mi się opinie, że są bardzo syntetyczne, suche i analityczne. W tym momencie jestem głównie słuchawkowy - używam Superluxów HD660 oraz Cresyn 450. Nie jestem bynajmniej audiofilem, ale nie lubię, gdy tracę część brzmienia, nie cierpię też ewidentnie słabego brzmienia, ale nie mam zamiaru słuchać głośników z aparaturą pomiarową - po prostu mają dawać frajdę. Pomożecie? Czy któreś z rozważanych głośników mają ewidentną przewagę przy moich założeniach, lub zupełnie odpadają? Może macie inne propozycje? : )
  11. Czołem. Mam dość prozaiczne pytanie. Otóż zastanawiam się pomiędzy HD330 i HD660 - skłaniam się ku HD330, tylko jedna rzecz mnie niepokoi: słuchawki będą mi służyć w domu, gdzie często pracuję w nocy przy komputerze - mając na uwadze, że HD330 to konstrukcja półotwarta, domyślam się, że trochę dźwięków wydostaje się na zewnątrz - pytanie - jak dużo? Czy słuchając z głośnością gdzie nie urywa łba, ale gra sobie, jest fun i można tupać nóżką, druga osoba, będąca powiedzmy metr dalej słyszy cokolwiek? I odwrotnie - na ile te słuchawki izolują? Nie lubię słyszeć otoczenia, gdy słucham muzyki (nie musi być totalnie wyciszenie, ale nie chcę móc ich używać jedynie w zupełnej ciszy). Będę wdzięczny za odpowiedź! Przemek
  12. Po weekendzie wybiorę się do miejscowego mp3store, może mają K618 do przymierzenia. A z jakichś fajnie grających wokółusznych, co jeszcze mierzyć?
  13. Brainwavz odrzuciłem - czytam, że bardzo mało basu. Rozważam skorzystanie z promocji i zakup AKG 618 z Fiio. Z opisów, ten tandem powinien mi odpowiadać, choć do samego Fiio nie jestem przekonany. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Przerażają mnie jedynie głosy o pękaniu i ogólnej niewytrzymałości tych akg..
  14. Artis - jak nie słuchasz, skoro w avku hiphop nigdy stop? : ) Sluchawki24pl - ale one chyba malutkie są?
  15. Co z innymi audiotechnicami? Co powiecie w temacie Superluxów? Warto zawracać sobie głowę tym producentem? Coś ciekawego ma do zaoferowania Sennheiser?
  16. Wydaje mi się, że wokółuszne są wygodniejsze niż takie nachodzące na uszy. Podobnie jak chodzi no izolację - łatwiej jest w wokółusznych? Bardzo zależy mi na przestrzenności, takim 3D.
  17. Te Pioneery wyglądają na całkiem sympatyczne słuchawy, jednak boję się konstrukcji otwartej. Czasem lubię wyjść na miasto żeby pochodzić i posłuchać muzyki - wtedy chciałbym wziąć swoje nauszniki i chciałbym mieć izolacje z zewnatrz - Pionki chyba mi jej nie zapewnią? Zastanawiam się czy w SJ55 ucho całe wchodzi do środka?
  18. Witajcie! Chciałbym, byście mi doradzili w wyborze słuchawek. Mam niezbyt wielką wiedzę i liczę, że pomożcie mi, jak pomogliście w wyborze innych słuchaweczek i odtwarzacza : ) Szukam słuchawek nausznych, mogą być spore, głównie do słuchania w domu. Będą napędzane z dwóch źródeł - w domu na razie z wieży Panasonica (standardowy zestawik, który kiedyś kosztował ~1.5k), która niebawem zostanie zastąpiona jakimś wzmakiem (planuję zakup czegoś przyzwoitego z przełomu lat 80/90) oraz zapewne rzadziej z irivera e30 (to ciepłe czy zimne źródło?). Jak pisałem, w 80% będą służyć w domu (mieszkam w pokoju z drugą osobą, często słuchamy różnej muzyki), czasem będę zabierał je na spacer i wtedy będą grały z iriverem. Obecnie mam SoundMagici PL21, z których jestem dość zadowolony, jak na malutkie dokanałówki grają przyzwoicie. Jednak gdy słucham muzyki w domu, chcę czegoś więcej. Chciałbym, żeby dźwięk był głębszy, przestrzenniejszy. Też dokanałówki nie są najwygodniejsze do słuchania przez kilka godzin - sądze, że nauszne mogą dać mi dużo więcej. Słucham głównie rapu i wszelkich brzmień pochodnych, czyli funku, soulu, instrumentali w stylu Daniela Drumza czy Mr Krime'a. Lubię czasem elektronikę, jakieś transy, dubstepy, minimale, ambienty. Od czasu do czasu słucham też jazzu, klasyki czy delikatnego grania z kobiecym wokalem (w stylu Diany Krall czy Madeleine Peyroux). Wiem, że to utrudnia wybór, bo z jednej strony lubię bas (nie lubię męczącego buczenia, ale taki przyjemny, ciepły) - z drugiej strony czasem te wokale, gdzie ogromnie doceniam dobry dźwięk. Priorytetowo jednak dobrze brzmieć mają moje rapsy. Zastanawiam się nad konstrukcją. Sądze, że otwarta odpada - gdy pracuję przy komputerze, lubię słuchać nie za głośno, tak by muzyka nie zagłuszała myśli. Nienawidzę sytuacji, gdy muzykę przerywają mi dźwięki z zewnątrz, nie lubię też gdy muzyka z słuchawek wypada jakoś znacząco na zewnątrz i przeszkadza innym. Dlatego zastanawiam się pomiędzy słuchawkami półotwartymi a zamkniętymi. Rzadko będę słuchał nieprzerwanie dłużej niż 3 godziny. Dlatego zamknięte nie powinny przeszkadzać, a izolują dźwięki z zewnątrz. Słuchawki głównie będą służyć w domu, dlatego nie muszą być małe. Mogą, a może powinny być duże. Mam bardzo małe doświadczenia z słuchawkami nausznymi, ale wydaje mi się, że wokółuszne będą idealne. Ważny jest komfort, wydaje mi się, że najwygodniej będzie, gdy nic nie spoczywa na małżowinie, tylko jest wkoło. Co do słuchawek, których słuchałem. Są więc wspomniane SoundMagici PL21, które generalnie mi pasują, choć czasem męczy mnie dźwięk z nich - nie wiem czym jest to spowodowane - może tym jak brzmi bas? Wcześniej miałem Philipsy she9550, z których również dźwięk mi się podobał, a wcześniej creative'y ep630, które były kupiate. Słuchałem też trochę muzyki na Sennkach HD202 i tam brakowało mi zdecydowanie basu i przestrzeni. Ten dźwięk, choć w porządku, był zbyt jasny, trochę jakiś taki płaski plus nie było mi w nich wygodnie. Jak widzicie, nie mam więc niestety zbyt dużego doświadczenia. Jak chodzi o inne wymagania.. cholernie podoba mi się idea kabla-sprężynki - rozwiązuje to problemy takie jak splątany kabel i kabel, który nie wie gdzie się podziać - wiem jednak, że nieczęsto takie cuda występują. Czymś co bardzo chciałbym widzieć w swoich słuchawach jest też odczepiany kabel - ułatwia to problem, gdy kabel się spieprzy, a z doświadczenia wiem, że to najczęstsza usterka. Fajnie też, żeby słuchawy mi się podobały. Nie lubię gdy coś wygląda jak z statku kosmicznego, lubię raczej klasykę. Co do budżetu. Sądze, że 300zł to max. Chętnie wydam mniej, z drugiej strony, jeśli 50zł zrobi dużą różnicę, jestem w stanie podnieść budżet do 350, ale to już musi być coś, od czego banan nie zejdzie mi z gęby. Pozdrawiam, Przemek Edit, parę godzin i z setkę stron na forum później: Po rekonesansie wpadły mi trochę w oko: -Marshall Major (choć ponoć raczej jasne, dla gitarzystów, ale jak wyglądają!) -ATH-SJ55 (ponoć fajnie grają na dole i ogólnie udane) -AKG K518 (jak wyżej, choć ponoć przebasowione) -Superlux HD330 (tanie jak barszcz, czytam same superlatywy) - może coś innego z tej firmy? -Fostex TH7 (z opisów powinny odpowiadać mi dźwiękowo) -Jts hp-525
  19. Mam podobne jak Ci generals oferuje.. w miarę pasują - nie jak ulał, ale da się je włozyć. Ale mi się po paru użyciach przestało chcieć tego używać. Kabel się plącze na tej zwijarce, ciężko go dobrze zwinąć, a pozniej rozwinąć.. A gdyby tak sobie uszyć coś? Zszyć dwa kawałki materiału, w środek włożyć kawałek tekturki jakoś uformowanej fajnie.. I jakieś zamykanie na rzep czy coś zorganizować.. Tak mi teraz przyszło do głowy..
  20. To pusełeczko jest akurat bezsensu - Raz, że ten jack, dwa nie wiem czy wejdą Ci tam słuchawki (w sensie nie całość, lecz.. słuchawki) - te TDKi mają inny kształt niż epy.. Teraz dalej - też mam epki - też skombinowałem sobie pudełeczko (od kumpla, od philipsów jakiś) - i nie uzywam tego kompletnie - uwierz, ze nie bedzie Ci sie chciało za kazdym razem próbowac tego zwijac, układac itd.. pozniej rozwijac, meczyc sie z poskrecanym kablem etc.. D;atego nie warto - juz lepie pomyśl o tym pokrowcu na klucze... pozdr
  21. To powiedzcie jeszcze - dolny zakres i czy komp je napędzi.
  22. Tak? To możnaby tak.. ale jesteś pewien? To jak? komp je napedzi? I jest ktos w stanie dostarczyc mi ich zakres? Przynajmniej dolny...
  23. Moge miec uzywki za jakies ~20zł... Tamto za drogo - spłukałem sie ostatnio...
  24. Komp je napędzi? Potrzebuję je tylko do kompa.. No powiedzmy fajnie, gdybym mógł je jeszcze gdziendziej poużywać, ale przede wszystkim kompa chce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności