Koledzy, chcę słuchawki, porządnie grające, z wysuniętą średnicą, dużą sceną, chcę czuć się jakbym był na koncercie, nie zależy mi na basie specjalnie. Myślałem o AKG K550 ewentualnie o K701 lub jakiegoś Sennheisera HD 600 czy HD 650 - czytałem i mają dobre opinie i zakupić do nich jakiś wzmacniacz, bo podobno tutaj są osoby co robią takie? Zależy mi na jakości dźwięku, ale nie kupię wzmacniacza na sam początek za parę tysięcy, coś do 500 zł maksymalnie na początek sam, aby napędzić takie słuchawki. Myślałem jeszcze o Beyerdynamic DT 880, 990 lub wersje pro.
Słucham głównie muzyki typu: Pet Shop Boys, Madonna, Michael Jackson, Fever Ray, Cold Play, Lana Del Rey, głównie POP, rzadko muzyka klasyczna, oraz często muzykę nostalgiczną, taką spokojną. Nie słucham metalu, rocku, czy innych ostrych nut.