Ugz

Przerobiłem już chyba wszystkie serwisy streamingowe. Spotify odpadł u mnie juz na starcie ze względu na ich codek... no nie gra mi to. Jakiś czas używałem deezera i miło wspominam, potem były przelotne romanse z innymi serwisami. Jednak Tidal u mnie wygrał i używam od kilku lat. W międzyczasie testowałem Apple Music i wygląda na to, że to już czas przeskoczyć na ichniejszy abonament Apple One ze względu na wygodę (powinienem juz dawno to zrobić, bo i tak siedzę w ich ekosystemie sprzętowym :)) 

Ja znowu siedziałem na Tidal ponad 2 lata i przechodzę na Deezera. Ostatnio zrobiłem testy porównawcze z FLAC i z plikami MQA jest coś nie tak.. Niestety dostaje się też wersji HiFi, bo okazuje się, że jak dany utwór jest dostępny w MQA, to Tidal robi konwersje do Hifi takiego utworu. Generalnie chodzi o skompresowaną dynamikę, przez co jest mała różnica pomiędzy najcichszymi i najgłośniejszymi dźwiękami, do tego bas nie schodzi tak nisko jak na FLAC. A7x nie da się słuchać na Tidalu, a na Deezer jest lepiej nawet w wersji premium.

Czekam do końca miesiąca, aż mi minie subskrypcja i wykupuje wersję HiFi, a z Tidalem się żegnam. Szkoda trochę tego sprzętu z MQA, ale co zrobić, jak widać to w dużym stopniu wałek. Niektóre utwory brzmią na prawdę dobrze, ale niektóre gorzej niż u konkurencji, a jednak cena wyższa.

Ja od dawna w Deezer, przetestowałem wszystkie i Deezer najbardziej mi podpasował.