Miałem sporo czasu coś takiego jak w temacie, ale zaczęły się jakieś problemy. Podczas wrzucania nowych utworów potrafiło się wszystko pomieszać i potem leciały miks Za każdym razem musiałem wszystko zrzucać i wrzucać jeszcze raz z nowymi kawałkami.
Wpadłem na genialny (tak mi się wtedy wydawało) pomysł i ściągnąłem firmware. Po aktualizacji plejerek zdechł.
Reaguje na włączenie tym, że zapala mu się ekran na którym nic niema oczywiście.
Ale wyłączyć go się nie da.
Można jakoś zresetować mu pamięć do stanu oryginalnego, czy jakoś wgrać kolejny firmware ? Bo teraz już się nawet nie zgłasza przez USB.