Potrzebuję słuchawek w których będę dziennie spędzał 6-8h przy komputerze. Głównie gry (taka praca ) + muzyka (deep house, soul, jazz). Źródło ipod / zintegrowana dźwiekówka w płycie głównej ALC1150 z TI NE5532 (podobno znośne). Problem polega na tym, że większość słuchawek z którymi do tej pory miałem styczność (marketowe Sony, Panasonic itd. w cenie do 300zł) powodowały u mnie straszny dyskomfort. Szybkie nagrzewanie głowy, zmęczenie, ucisk, czy „kłucie” w uszach po 30-60 minutach używania. Jednym słowem, fajny bajer na odsłuchanie kilku piosenek, ale nie w kilkugodzinnej pracy/rozrywce.
Aktualnie siedzę z Philips SHP 5401, jedyne akceptowalne dla moich uszu (co dziwne tanie), choć dłużej niż 2h nie usiedzę w nich, no i trochę za słabo trzymają się głowy. Cierpliwość skończyła się i postanowiłem znaleźć coś do 700zł. Po długim wertowaniu forum pod względem opinii co do samego dźwięku ustaliłem priorytet HP100>HM5>K550. Z tego co wiem HM5 mocno uciskają na początku, jednak nie wiem jak wygląda sytuacja później.
Dlatego pytanie, które słuchawki z tej trójki, będą najwygodniejsze? Ewentualnie, nawet kosztem dźwięku, czy znajdzie się coś o jeszcze większym komforcie?