Szukam jak najlepszych (i ładnych) słuchawek nausznych do 50 zł. Będę słuchać głównie rocka i metalu, (przede wszystkim Marilyna Mansona <3), a odtwarzacz to Samsung Galaxy Mini. Ważne dla mnie jest to, żeby jak najlepiej grały do wymienionej przeze mnie muzyki i dość ładnie wyglądały. Będę ich głównie używać poza domem, aktualnie mam Philips SHP1900 i całkiem fajne są, tylko 2 rzeczy mnie odrzucają - brak możliwości regulacji głośności ręcznie (np. na kablu albo w słuchawkach), oraz wygląd. Myślałem o Sony MDR-V150 - co o nich sądzicie?