mg1234

Dzięki za radę, jednak produkty apple są cenowo poza moim zasięgiem . Swoją drogą, ich ceny, w stosunku do funkcjonalności są bardzo na wyrost... A ja trochę na przekór: co by było gdybym jednak zdecydował się na iRiver S100? Czy dużo bym stracił? Czy tandem SE215 i S100 to naprawdę zły pomysł?

Witajcie! Noszę się z zamiarem kupna odtwarzacza mp3. Rozejrzałem się i w oko wpadły mi trzy modele: - iRiver E300 (najbardziej mi pasuje wizualnie, przypomina MS Zune którego kiedyś miałem i wspominam z sentymentem) - iRiver S100 (pdodbny do poprzedniego a jednak droższy, dlaczego?) - Cowon iAudio C2 (podobno toporny, ale to jednak Cowon...) W związku z tym mam kilka pytań. Który z tych dwu iRiverów jest lepszy? Czy wyższa cena S100 podyktowana jest lepszą jakością względem E300? Jak jest z jakością dźwięku, który generują te dwa odtwarzacze? I jeszcze jedno, czy Cowony rzeczywiście tak bardzo deklasują konkurencję jakością dźwięku jak wskazywałaby na to ich cena? Czy według Was warto byłoby poczekać trochę aby uciułać nieco więcej kasy na Cowona, czy jednak zadowolić się iRiverem? A może błądzę z moimi wyborami i polecicie mi coś innego w cenie do 400 zł? Nie zależy mi wyświetlaczu, nie przepadam za dotykowymi, dlatego swoją formą bardziej podchodzą mi jednak iRivery. Szczególnie zależy mi na możliwości rozszerzenia pamięci playera (slot na karty). Najlepszym rozwiązaniem byłby dla mnie chyba E300 lub S100 z jakością dźwięku rodem z Cowona, ale takich cudów to chyba nie ma