empe3

Witajcie, od tygodnia szukam odpowiedniego odtwarzacza dla siebie. Nie byłoby z tym problemu gdyby nie dwa ostatnie zaskoczenia co do głośnosci. Posłuchałem np. NWZ-B173F. Wszystko byłoby ok gdyby nie szokująco cicha głośność. Sprawdzałem na 2 parach słuchawek, fabrycznych i własnych dokach creative - masakra. Nie jestem przygłuchy, nawet wydaje mi się, że słuch mam wrażliwy, ale przy głośności na maxa było zwyczajnie biednie. Oczywiście funkcja ochrony słuchu wyłączona. Wczoraj w jednym ze sklepów był podłączony NWZ-E464 z jakimiś w miarę przyzwoitymi słuchawkami. Wyłączyłem ograniczenie głośności, słuchawki na głowę - dźwięk i jego jakość jak najbardziej ok, ale głośnośc na poziomie 30 a tu... No po prostu normalnie. Ja rozumiem, że weszliśmy do unii i wogóle, ale to chyba nie powód żeby nie móc posłuchać czasem głośniej muzyki. Czego szukam? Prosty odtwarzacz z nawigacją po katalogach (nie tagach, czy wykonawcach, miałem już sanse). Cena do 400zł, jeśli bedzie mniej - nie obraże się Słuchana muzyka to poezja śpiewana, pop, klimat typu Chris Rea. Czasem cos mocniejszego. Słuchawki na razie mam Creative, jeszcze dają radę, więc przy nich zostanę. Niech odtwarzacz ma zapas głośności, a nie taka bida jak w Walkmanach.