Nie jestem przekonany, czy tutaj dostanę odpowiedź na swoje pytanie ale spróbuje.
Gram na klawiszach, za chwilę zaczynamy sezon. Chciałbym zadbać o kwestię ochrony słuchu. Zauważyłem, że po kilku godzinach grania (przy stosunkowo głośnym perkusiście) następnego dnia mam nieprzyjemny i trochę niepokojący szum w uszach.
Na scenie używam słuchawek nausznych, otwartych: Koss Porta Pro.
http://www.blog.bartoszkoplin.pl/wp-content/uploads/2010/03/Koss_Porta_Pro1.jpg?25a3a7
Są lekkie, tanie i dobrze brzmią.
Staram się nie ustawiać ich głośno ale mając kilka metrów od siebie perkusistę, w zamkniętym, często niskim pomieszczeniu nie zawszę się da.
Zastanawiałem się nad systemem dousznym typu z wypełnieniem ucha, co ma zmniejszyć hałas.
http://www.audiola.pl/index.php?l=pl&id=6&cl=2
...i tutaj pojawia się pytanie zasadnicze: Z ogólnie dostępnych informacji wynika, że słuchawki dokanałowe to dla ucha zło. Że zdecydowanie lepsze są słuchawki nauszne, otwarte.
Co Waszym zdaniem będzie mniej szkodliwe dla ucha:
Słuchawki otwarte, które będą poza swoimi dźwiękami będą jednak dopuszczać hałas z zewnątrz ale nie będą grały dokanałowo, czy też:
Słuchawki dokanałowe, które jednak będą znacznie cichsze?
Z góry uprzejmie dziękuje za wszystkie sugestie.