-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
6 NeutralDodatkowe
-
chcę
Poleciec do Japonii
-
Domo obserwuje zawartość Czego słuchasz w tym momencie?
-
@Merlogin: Rozumiem, że to Twoja pierwsza recenzja więc nie będę komentował treści. Z kilkoma faktami mogę się zgodzić, z kilkoma nie. Problemem jest pisownia. Na prawdę ciężko mi się czytało treść tej mini recenzji. Nawet w temacie jest błąd. Nazwa firmy Maxell wystepuje w trzech wersjach (raz napisana prawidłowo). Dodatkowo cała recka jest trochę chaotycznie napisana. Nie chodzi o to by wytykać błędy ale uświadomić, że jest kilka rzeczy do poprawy. Proszę nie traktuj mojego posta jako atak na Twoją osobę. Próbuję jedynie wzkazać to, co można w łatwy sposób poprawić aby polepszyć odbiór Twoich następnych recenzji, postów, czegokolwiek. Pozdrawiam.
-
-
Nano 2g jak dla mnie jest chłodniejsze, bardziej bezpośrednie i bardziej szczegółowe. Ta szczegołowość to może jedynie złudzenie spowodowane ochłodzeniem właśnie ale ja je tak odbieram. Przez to lepiej współpracuje z ocieplonymi słuchawkami (czyli z większością na rynku). Dodatkowo ma więcej mocy i wydaje mi się, że w porównaniu do 6g ma szerszą scenę. Nano 6g mimo, że gra bardziej basowo to jednak dalej całkiem detalicznie i z dobrym wypełnieniem. Jednak jak dla mnie to rozdzielczość 2g w zestawieniu z neutralnym/chłodnym dzwiękiem tworzą lepiej grający odtwarzacz. Uprzedzam jednak, że specem nie jestem i inni mogą znalezć inne cechy, które przeważą na kożyść nano 6g.
-
Osobiście mogę potwierdzić słowa Bad and Quiet. Oba są dobrymi odwarzaczami ale jak dla mnie 2g gra lepiej. Za to 6g + bransoleta daje nam genialną praktyczność. Nie trzeba za każdym razem sięgać do kieszeni by go obsłużyć. Kabel słuchawkowy wpuszczony w rękaw to dla mnie równierz plus. Nic się nie majta, sprawna obsługa. Co się zgra lepiej z audeo tego dokładnie nie wiem ale IMO 2g może nienajlepiej znieść chłodne słuchawki.
-
Mogę jedynie potwierdzić słowa MrB, co więcej, dopóki nie podpiąłem hybrydki tylko słuchałem prosto z audigy to basu nie było prawie wcale. Dopiero amp wyciągnął troche niskich i zarazem dodał im dynamiki. Jednak nawet będąc laikiem byłbym daleki od stwierdzenia, że HI2050 są słuchawkami z dużą ilością basu.
-
Srebrne nano 6g 8GB .
-
Tego Little Bear'a można licytować. Co kilka dni dodają nowe w dwóch wariantach: z lampą 6N11 i 12AU7. Ja takiego na 12AU7 wylicytowałem za 30 GBP już z przesyłką a te na lampie 6N11 widziałem schodzą nawet za 24 funty. Edit : http://stores.ebay.co.uk/LITTLE-BEAR-AUDIO/Other-/_i.html?rt=nc&LH_Auction=1&_fsub=1&_sid=296245060&_trksid=p4634.c0.m309
-
Ja też jestem ciekaw... Przez samo słuchanie muzyki nie padną. Do tego są zaprojektowane.
-
Odpowiedz na Twoje pytanie jest prosta - tak! Pasmo przenoszenia w dubstepie powoduje granulacyjne rozwarstwienie membran co prowadzi do degradacji słuchawek. A na serio, kup sobie te słuchawki i ciesz sie muzyką. Martwisz się niepotrzebnie na zapas.
-
[ROZWIĄZANE] Pomoc dla amatora
Domo odpowiedział(a) na tibahr temat w Co kupić | słuchawki | archiwum
Szczerze to musze przyznać, że UR40 są najwygodniejszymi słuchawkami z jakimi miałem styczność ale jakość dzwięku w porównaniu do HI2050 to kilka klas niżej. -
[ROZWIĄZANE] Pomoc dla amatora
Domo odpowiedział(a) na tibahr temat w Co kupić | słuchawki | archiwum
Kolejny głos na Takstar HI2050. właśnie słucham na nich Pink Floyd - Dark Side of the Moon i muszę przyznać, że jest znakomicie. Te słuchawki grają zwiewnie, neutralnie, w żadnym momencie góra nie kłuje. Eva Cassidy brzmi w nich bardzo naturalnie. Myślę, że z wokali byłbyś zadowolony. To są na prawde solidne słuchawki, gorąco polecam.