Skocz do zawartości

daimon82

Zarejestrowany
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daimon82

  1. Patrząc od gniazda zasilania na płytce siedziały kondensatory Leaguer, Jackson i brązowe nichicon. Jako zamienniki niedaleko domu znalazłem Nippon KMH lub Nichicon GU, a z tych dwóch Nichicon miał lepsze parametry więc padło na niego. Leaguer i Jackson idą do szuflady.

    W poniedziałek je przelutuje, nie spodziewam się że usłyszę jakąś różnicę w końcu wymieniam jeden nowy kondensator na inny o tych samych parametrach, ale spokojne sumienie jest równie ważne ;)

     

    WooW pasja i bzik ludzi mnie powala...

    Choć dziwi mnie umiejscowienie potka i gniazda, ale Ty używasz to Twoja sprawa ...

    Dzięki temu, że wszystko jest na jednej płycie, bardzo przyjemnie się przy tym wzmacniaczu grzebie, unosisz płytę odwracasz ją i kładziesz na miejsce. Trudno o lepszy stojak :)

    A poza tym jest porządek w kablach.

  2. Coś dziwnego zaczęło mi się dziać we wzmacniaczu, przez pierwsze 2min po włączeniu słyszałem głośne buczenie w lewym kanale, tak w okolicy 100hz-150hz. Co ciekawe, buczenie wyciszało się gdy dotykałem masy, a po minucie wystarczyło nawet złapanie kabla od słuchawek lub zbliżenie ręki do lampy wejściowej, bez dotykania, żeby je wyciszyć :huh: Kilka dni zajęło mi wytropienie przyczyny - był to wadliwy tranzystor MJE350!

     

    Przy okazji zrobiłem nową płytkę CCS redukując ilość przewodów i porządkując je. Zwolniłem dzięki temu miejsce na kondensatory obbligato kiedyś w przyszłości.

    Poprawiłem filtrowanie zasilania, nie mam dostępu do oscyloskopu ale symulacja w PSU Designer II sugerowała że kondensatory mogą się nawzajem wzbudzać i generować spore zakłócenia. Teraz ostatnia sekcja zasilania składa się z 100ohm 150uF 1ohm 4,7ohm MKP oddzielnie dla każdego kanału.

     

    Sprawdziłem, też czy ta sekcja w ogóle coś daje porównując dźwięk z sytuacją gdy zostawię w zasilaniu tylko 3 duże kondensatory (oryginał) i wierzcie albo nie ale różnica jest większa niż zmiana jakiejkolwiek lampy - w basie, jest go więcej i jest bardziej soczysty, tak jakby bez tej sekcji lampom brakowało prądu żeby ładnie dum dum zagrać [ :)]

     

    Wywaliłem też prostowanie prądu grzania dla lampy wejściowej, nie słyszę różnicy więc szkoda zachodu, a pomarańczowa dioda oświetlająca małą lampę od dołu chodzi teraz na prądzie zmiennym.

    Oficjalnie uznaję projekt za skończony, (krytyka nadal mile widziana).

     

     

    25563129632_4ad412a45b_k.jpg25563132402_8adaf90b17_k.jpg

  3. Pomiar Tu facet mierzy THD dla Cracka, jego wyniki powinny mieć jakieś przełożenie i na moją wersję.
    Jeżeli dobrze rozumiem, 8 pomiar odnosi się do normalnych warunków pracy wzmacniacza, THD wyszło mu 0.37% To dużo jak na lampy?




    Trochę zbudowałem lampowych wzmacniaczy słuchawkowych i przedstawiany układ grał najsłabiej, mnie najbardziej podobał się jako wzmacniacz słuchawkowa ale także jakom przedwzmacniacz układ nazywany "Kamykiem".

    Znalazłem schemat tego kamyka wygląda ciekawie, masz go jeszcze u siebie?
    Nie wierzyłem Ci i zrobiłem eksperyment odłączając lewy kanał od słuchawek i puszczając dźwięk tylko do odłączonego kanału. I rzeczywiście w prawym mogłem cicho słyszeć dźwięk z lewego. Zdaje się, że mam nowy projekt na przyszłą zimę "kamyk" :)

     

    edit: A teraz ciekawostka. Odłączam kabelek od lewej słuchawki i używając żabek puszczam na lewy kanał jacka dźwięk z karty dźwiękowej i słyszę go w cicho w prawej słuchawce - która ma podłączoną przecież tylko masę.

    Jedyne co mi przychodzi do głowy to zbyt mocny sygnał z karty dźwiękowej - wzmacniacz słuchawkowy w SB-Z jest tak mocny że bezpieczny zakres głośności kończy się na 15% regulacji.

    Także problem separacji kanałów jest u mnie nieco głębszy, niż stosowanie jednej podwójnej triody dla obu kanałów.

     

     

    ps. Poniżej prawdopodobnie ostateczna wersja tego wzmacniacza.
    25082767505_780c17b997_b.jpg24964602242_b160caacaa_b.jpg24452090554_5465a3da3e_b.jpg25082768655_88245a08fb_b.jpg

    Zmiany:
    - wymienione diody prostownicze na STTH812FP pracujące w trybie slow recovery - nie generują zakłóceń i transformator nie buczy
    - wstawiony dławik 10H 270ohm
    - ostatnia sekcja zasilania zmieniona na pojedynczy RC 200ohm i 330uF
    - kondensatory wyjściowe zmienione na Jantzen Cross Cap, najniższa markowa półka a i tak jest poprawa względem elektrolitów.

    • Like 1
  4. czy bardziej podoba wam się brzmieniowo 6n13s czy jej zamienników np 6080, bo ja jednak jestem fanem tej pierwszej nie mówiąc już o wyglądzie.

     

    Twoja prowokacja zmusiła mnie do bezpośredniego porównania obu lamp ;) Nie widzę dużej różnicy między nimi w brzmieniu, tranzystory na zasilaniu sprawiają podobno że zacierają się różnicę między lampami.

    Z wyglądu wolę oczywiście 6n13s ale dla mnie wygrywa jednak Teleflunken 6080, jest dokładniejszy, więcej szczegółów na nim słychać, za to na 6n13s wydaje mi się że lepiej kierunkowo jestem w stanie wyłapać źródło dźwięku. Poza tym obie 6n13s które posiadam są mocno mikrofonowe, a pogłos po puknięciu słychać nawet przez kilka sekund. Do tego jedna po nagrzaniu sama się co chwilę rozbudza w prawym kanale. 6080 pukanie słychać dopiero przy bezpośrednim klepnięciu w lampę i nie wzbudza się sama (wzbudzała się po mocnym nagrzaniu przez 10-20 pierwszych godzin, teraz to minęło)

    Właśnie poluję na RCA 6as7g który miał być ulepszoną 6080 i do tego wygląda jak 6n13s to może być najlepsza opcja z tych trzech.

  5. Barthuss to właśnie przez twój post sprzed dwóch lat, upubliczniłem się właśnie na tym forum. Jednak sprzedałeś swojego cracka?

    Jest świetny, a podsunąłeś mi pomysł z bejcowaniem na 3 kolory. Pytanie, jaką granulacją papieru robiłeś na końcowy połysk i ile warstw lakieru położyłeś?

    Używałem wipe-on poly który jest dość rzadki, warstwy są cienkie i nie można grubo nakładać bo łatwo się zacieki robią.
    Opis aplikacji jest na opakowaniu. Rękawiczki stare majtki (tylko nie bordowe) i jedziesz :D
    Kolejne warstwy nakładasz co 3-4h, co 2-3 warstwy przecierasz papierem 220 i czyścisz z pyłu. Moje deski miały głębokie rowki i nawet po 12 warstwach zostało kilka niewyrównanych wyżłobień. Więcej warstw mi się nie chciało.
    Przed ostatnią warstwą odstawiłem ramkę na 24h i przetarłem papierem 600, musiała dobrze wyschnąć inaczej pył pod wyższą granulacją zbijał się w wałeczki. Ostatnią warstwę nałożyłem w wannie wcześniej mocząc płytki w około, żeby jak najmniej kurzu unosiło się w powietrzu. Na forach zalecają następnie odstawić projekt na tydzień i wykończyć środkiem do polerowania lakieru samochodowego - jeszcze tego nie zrobiłem i nawet nie jest to konieczne.
    Co ważne papierem przecierasz zawsze w tym samym kierunku - wzdłuż wzoru na drewnie. Jeżeli szukasz inspiracji to przejrzyj tę galerię wazy zmieniasz po lewej, niektóre są naprawdę odjechane :)

    • Like 1
  6. Ile wyniosła Cię górna płyta razem z obróbką?

    Za jednostkową robotę razem z ich materiałem zapłaciłem 30zł + 25zł wysyłka. W wawie potrafili krzyknąć nawet 200zł!

    Oczywiście przygotowałem wcześniej gotowy projekt w autocadzie.

     

    Następnym razem zgłoś się do mnie

    Będę pamiętał :)

     

    Trochę lepiej doświetlona fotka:

    24723576291_0fbd64b008_o.jpg

     

     

    Dzięki za miłe słowa. Obudowa w dziennym świetle prezentuje się jeszcze lepiej. Jednak prawdę mówiąc trochę ją schrz.. ten no popsułem. Za dużo zeszlifowałem czarnego a za mało czerwonego, chciałem uzyskać efekt podobny do tego dzbana, oczywiście na drewnie dębowym wyglądałoby to zupełnie inaczej, ale i tak jestem pewien że da się zrobić lepiej :)

    Facet zrobił ten dzban z nietypowego drewna nazywającego się fiddle back maple dającego niesamowite efekty nawet bez bejcowania.

    71633.jpg

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności